ja miałem wibracje, (poszarpywania to miałem jak padł wtryskiwacz:)), które odczuwałem siedząc w aucie, po wymienie łańcucha się skończyły (wymiana była w 2011), kolega z pracy również ma dokładnie takie same wibracje (sam sprawdzałem) - obecnie auto jest ASO - diagnoza mechaników to rozciągnięty łańcuch (+ przy okazji wariator i napinacz)
"Osoba zajmująca się dbaniem o zachowanie odpowiedniego poziomu jakości aut VW – Frank Tuch powiedział, że zły łańcuch rozrządu w silnikach 1.4 TSI to wynik zbyt wysokiego marginesu tolerancji poziomu jakości. Dostawca problematycznych części zbyt optymistycznie określił czas graniczny zużycia łańcucha. Producent wadliwej części przetestował używane auto z silnikiem 1.4 TSI, test wykazał, że łańcuch zostawia na zębach drobne rysy, a dodatkowo powstają opiłki.
Łańcuch zużywa się, to nie podlega wątpliwości. Auta z wadliwym elementem stanowią niewielki procent w ogólnej produkcji. Po wykryciu wady części zostały zmodyfikowane, dzięki czemu problem w autach z nowym łańcuchem nie występuje. Wyciągnięte łańcuchy powodowały problemy, a także awarie silników."źródło:
http://www.auto-swiat.pl/1-czy-vw-rozwi ... w-rozrzaduz tą różnicą, że według mnie wszystkie 1.4 TSI do końca 2010 mają rozciągające się łańcuchy, problem w tym, że te wibracje po jakimś czasie zostają zakwalifikowane przez użytkowników aut za normę lub zwyczajnie tego nie czują, potem już tylko kolizja tłoków z zaworami
.