Witam,
Jestem po kolejnych bojach z moją dsg, już po raz 2 spaliła (dosłownie) mi się mechatronika. Za pierwszym razem przepalił się cały moduł elektroniczny i za drugim razem to samo. Doszedłem do pewnych wniosków, otóz na starym mechatroniku po wyłączeniu silnika słychać było pracę pompy oleju w mechatronice przez jakieś 2-3 min, wywnioskowłem iż mechatronik nie może "zbudować odpowiedniego ciśnienia w układzie i to powoduje przegrzanie układu elektronicznego. Teraz jestem po wymianie całej mechatroniki wraz z modułem hydraulicznym i pompka oleju po wyłączeniu zapłonu pracuje tylko przez około 20-30 sekund. Niestety problem ze sprzęgłami nadal nierozwiązany, terkotały odkąd go kupiłem (zmiana z 1 na 2 bieg), jakoś się z tym pogodziłem i tak jeździłem do zeszłej soboty. Sprzęgło dosłownie się spaliło, wróciłem do domu w trybie awaryjnym a spod maski leciał dym
smród nie do opisania. Teraz się szykuję do wymiany sprzęgła i mam pytanie czy ktoś z kolegów montował zamiennik LUK-a? Podobno LUK robi sprzęgła na pierwszy montaż, z tym że numerów ori było kilka a zamiennik jest tylko jeden i mam obawy czy na pewno będzie pasował.
Pozdro