golf6.pl pisze:Tomek, ale tą glinką po tych owadach czy najpierw je czymś rozpuścić (czymś na owady) i potem jak coś zostanie to tą glinką?
Na początek opłucz pod ciśnieniem, następnie szampon i gąbka i płukanie.Jak na koniec pozostaną ślady to, czysta woda ( może być aplikowana za pomocą gąbki na miejsca gdzie pozostaną plamy) urywasz kawałek glinki , rozgniatasz w palcach tak aby zrobiła się miękka , formujesz placek i mażesz jak "gumką do ołówka" bez zbędnego docisku. Pamiętaj jednak żeby aplikować wpierw wodę w miejsce gdzie zamierzasz pracować glinką tak aby miała poślizg. I BARDZO WAŻNE CO JAKIŚ CZAS ZAGNIATAJ BRUD DO ŚRODKA ŻEBY GLINKA BYŁA CZYSTA !!!! W innym przypadku możesz uszkodzić lakier poprzednio usuniętym nalotem, asfaltem, robakiem .. jak zwał tak zwał.
Miłej zabawy
PS. To samo możesz zrobić z całym autem , w szczególności , felgi i boki auta, jak jest czarne to po myciu przejedź dłonią, jak wyczujesz tarkę to... juz czas glinkować
Pozdro