Zaznaczam że nie jestem mechanikiem i po raz pierwszy mam autko tak naładowane elektroniką
więc niezbyt rozumiem niektóre zachowania samochodu.
Zarówno kiedy ja jadę (styl jazdy dosyć brutalny, tzw ciężka noga) jak i kiedy jedzie żona (delikatnie) mamy podobne wielokrotne doświadczenia.
Podjeżdżamy do skrzyżowania i zwalniamy ale widoczność jest niezła więc nie stajemy tylko powolutku dojeżdżamy. Widzimy że nikt nie nadjeżdża więc redukujemy bieg (manualna skrzynia) i przyspieszamy... ja dosyć gwałtownie, żona spokojnie a tymczasem autko... gaśnie! parę razy doprowadziło nas to do irytacji bo w międzyczasie jednak ktoś już dojechał z poprzecznej drogi...
Czy to gaśnięcie to kwestia "urody" naszego modelu 1,5 Blue Motion 130 KM czy też można wymagać jakiejś regulacji (?) w serwisie? Autko ma niecały rok (10000 km) więc gwarancja jest...