05 maja 2014, 11:28
Witam
Udało mi się wydłubać to światełko i to nawet bez uszkodzeń.
Światło od dołu posiada 4 blaszki sprężynujące, natomiast od góry trzyma się na 4 zaczepach.
Aby je skutecznie wyjąć, trzeba z góry, w szczelinę pomiędzy blachą a lampą wciskać w dół plastikowy klin lub oklejoną taśmą szpachelkę ( zastosowałem to drugie ), co spowoduje ugięcie się sprężynujących dolnych blaszek i zwolnienie górnych zaczepów.
Po demontażu okazało się, że podczas składania auta niemieccy spece niewłaściwie zamocowali uszczelkę, co skutkowało przedostawaniem się wody, soli i innego świństwa pod lampę, skorodowaniem blachy klapy pod lampą, metalowych blaszek sprężynujących i korozją ścieżek i połączeń na płytce z diodami w lampie.
Reasumując, klapa w obrębie światła została oczyszczona, zabezpieczona i polakierowana a światło zregenerowane - dolutowane ścieżki i nawet działa, ale w przyszłości muszę zakupić nowe światełko ( nie wiadomo jak długo będzie świecić po moich naprawach ).
Dziękując za pomoc pozdrawiam.