Forum golf6.pl

Siemanko

Dopadła mnie awaria EGR, silnik 1.6 tdi 105.
Po rozmowie z mechanikiem stwierdziłem go wyciąć, razem z filtrem DPF.
Analizuje internety jakie są + i - takiej operacji.
Przy okazji zrobie mu chip na 136@300 (każda operacja EGR off, DPF off wymaga grzebania w ECU, więc za jednym strzałem chip)

A więc plusy zaślepienia EGR:
- czysty układ dolotowy ( nie zjadamy własnych odchodów )
- brak problemów na przyszłość -> EGR średnio wytrzymuje 100k -150k więc i tak się zepsuje
- turbo chodzi od mnijeszego zakresu obrotów (100% spalin jest kierowane na turbo) - zaleta, ale trzeba uważać żeby nie pałować silnika jak zimny bo nie będzie smarowania
- DUŻO mniejszy nagar w samym silniku - pewnie wtryski i turbo cierpią, przez odrywające się kawałki smoły powstałej ze spalin z egr
- żwawszy silnik

MINUSY EGR off:
- w nowych silnikach jest chłodniczka spalin, która dogrzewa płyn chłodniczy - podobno w zime dłużej się nagrzewa silnik po wywaleniu egr
- ekologia
- podobno wyższa temperatura spalania (więcej tlenu)


Plusy wycięcia DPF
- brak przyszłych problemów z zatykaniem
- żywszy silnik (nie dmuchamy przez słomkę tylko rurę)

Minusy DPF off
- większe dymienie jak stary diesel
- ekologia



WIEC:
Wszystko przemawia do mnie za wycięciem tego ustrojstwa oczywiście z modyfikacją w ECU aby czujki nie sapały.
Jedno mnie zastanawia - po zaślepieniu EGR, mamy więcej tlenu w komorze, przez co mieszanka lepiej się spala - lepsza moc (niewiele ok 5koni) i WYŻSZĄ temp spalania mieszanki.
Czy ta temperatura nie zniszczy silnika po czasie ? W końcu jak wypala się DPF, to ECU przestawia kąty wtrysków i temperatura w komoże też drastycznie wzrasta ...

taaaaa, a swistak siedzi I zawija w sreberka

lkgh -> mógłbyś rozwinąć swoją zacną wypowiedź ?

Wycinałem u siebie DPFa jakieś 1,5 roku temu i jestem w pełni zadowolony
EGR też sobie przy okazji wyłączyłem w ECU żeby uniknąć przyszłych problemów, dłuższe nagrzewanie to dla mnie nie problem.

DPFa musiałem wywalić, bo mi się wypalanie włączało co tydzień, nawet po poprawnym jego wypaleniu. Możliwe, że była to wina jakiegoś czujnika, ale już się tym nie muszę przejmować.
Jeszcze jednym problemem z tym ciągłym wypalaniem było to, że przybywało oleju w silniku(nadmiar paliwa z silnika).
Proces wypalania u mnie wyglądał tak, że na 3 biegu przy obrotach około 2 tysięcy za mną była biała chmura.
Czy dymi jak stary diesel to niekoniecznie, przy odpalaniu widać chwilowy dymek. Faktycznie wydech będziesz mieć uwalony sadzą, a nie taki czysty jak przy założonym DPFie, ale czy to aż taki problem?


Teraz nie muszę się niczym przejmować, tylko tankować i jeździć

spyrek a po za długim grzaniem masz jakieś dodatkowe problemy ?
Czy dymi mocno czy tylko przy odpaleniu?
Czy zbiera się od niższych obrotów ?
Czy więcej spala?
Nie wiesz jak z temp. spalin ? czy wzrosła ?
Mówisz polecasz ?

[kamill]

Też polecam. Filmik u mnie w temacie chyba rozwieje wątpliwości dotyczące dymienia

Potwierdzam, dymienie znikome.

No toś się pochwalił.Cofnąłeś technicznie samochód o jakieś 15lat.Brawo
Teraz nie jedź na zachód bo jak cię namierzą to pujdziesz z torbami.
A w PL już nie długo nie przejdziesz przeglądu rejestracyjnego i albo na złom albo kilka tyś zł aby doprowadzić samochód do stanu jaki wyszedł z fabryki

Jednorazka>> teraz to popłynąłęs... większej bzdury nie słyszałem

spyrek>> dłużej się nagrzewa, jesteś w stanie do dokładniej określić, np. jak jest 0C to ile km potrzebuje wiecej na rozgrzanie?

Bez obrazy
Nie dziwie się jak jeżdzisz wokół komina to nie słyszałeś.Czas pokaże.

Jednorazka>> teraz to popłynąłęs... większej bzdury nie słyszałem

spyrek>> dłużej się nagrzewa, jesteś w stanie do dokładniej określić, np. jak jest 0C to ile km potrzebuje wiecej na rozgrzanie?

Ciężko mi powiedzieć o ile dłużej się nagrzewa, ale po ok 7km wskazówka temperatury zaczyna się podnosić.
Nie pamiętam ile wcześniej potrzebował.
Spalanie nawet by można powiedzieć, że spadło, bo na postoju obroty się nie podnoszą, a i w trakcie jazdy nie daje większej dawki do dopalania. Średnie mam 5,6-5,7 / 100km.

Odnośnie cofania auta technologicznie 15 lat wstecz nie zamierzam się wypowiadać, bo poza ekologią i zdrowszym powietrzem to nie ma żadnych zalet, oprócz dodatkowych kosztów
Tak, zdaję sobie sprawę, że na zachodzie auto jest niesprawne, ale na razie nie planuję takich tras, a zanim to wejdzie do naszego kraju to sporo wody w Wiśle upłynie.
Czy to kolejne tysiące na "naprawę"? Raczej nie, bo wystarczy, że kupię nowego dpfa lub sam wkład, a mapki mam skopiowane i mogę w każdej chwili wrócić do stanu poprzedniego

No toś się pochwalił.Cofnąłeś technicznie samochód o jakieś 15lat.Brawo
Teraz nie jedź na zachód bo jak cię namierzą to pujdziesz z torbami.
A w PL już nie długo nie przejdziesz przeglądu rejestracyjnego

Naprawdę piszesz chyba co chcesz...

po pierwsze w pl inspekcja ma niby kilka czujników w krakowie które ''niby'' wykrywają brak dpf jeszcze nikogo nie uziemili za to....

A normy zadymienia są tak wysokie że przejdziesz przegląd i w pl i w de bez żadnego problemu jeszcze ze sporym zapasem...

A zresztą prawie każdy nowy diesel ma limiter obrotów i niewiele zbadasz...

A co do zachodu jakoś jechałem już autem bez dpf, kontrole dwa razy miałem i nikt nie zabierał mi auta na złom....

Co do samego usuwania moje zdanie jest takie że póki nie sprawia kłopotu to zostawić w spokoju, a jak wariuje to do kosza, bo nikt normalny nie zapłaci kilku tyś za wymianę...

Panowie, czytam te wasze wpisy i noz mi sie w kieszeni otwiera. Kazdy chce miec czysto, ladnie, fajnie, swieze powietrze etc ......a kazdy sobie kupe u siebie w ogrodku robi. Jak mozna miec tak skrajnie glupie myslenie? Przeciez po jakiegos grzyba sa te PDF-y zamontowane. Jesli nie stac Cie na prawidlowe serwisowanie to kup sobie rower albo benzyniaka i po problemie. Naprawienie tego ustrojstwa tez juz duzo kasy nie kosztuje. A jak ktos wycina sprawny DPF to juz wogole jakies problem z mozgiem musi miec!!!!!
Marmi, zeby sprawdzic czy auto ma dzialajacy DPF nie trzeba miec absolutnie nic oprocz swojego palca ktorym przejedziesz po wewnetrznej czesci koncowki wydechu, wszystko od razu wiesz!!! I owszem, jestem zdania ze powinismy w polsce w koncu zaczac tepic takie praktyki, bo niczym sie to nie rozni od palenia w piecach opon albo jakis innych smieci przez mieszkancow ktorzy chca 5 zloty zaoszczedzic przy okazji trujac wszystkich dookola!

Ale dyskusja się narodziła
A czy katalizator nie ucierpi jako że więcej syfu na nigo idzie ?

-- 04 lut 2016, 09:18 --

Do ikgh Może chamskie wstawki są częscią Twojej osobowości , ale na forum technicznym się z tym nie obnoś. "Głupie myślenie" i "problemy z mózgiem" oraz umoralnianie nie stanowi przedmiotu dyskusji. Radykalne stwierdzenia przychodzą najłatwiej kiedy wiedzy brak . Proponuję zainteresować się tematem jak homologowane są samochody. Co powoduje że 780 sekundowy test skłania producentów do montowania systemów DPF, FAP, start-stop itd i "po jakiego grzyba" trafiają do produkcji seryjnej , choć wiadomo że to techniczny i finansowy "kij w szprychy". Za co odpowiada DPF , dlaczego się pojawił i co sprowadziło na świat SCR i NOx- catche pomimo istnienia DPF. Po odrzuceniu chamskiego tonu , do mentorskich wypowiedzi brak wiedzy ponownie cię nie uprawnia, a do dyskusji np. zapoznanie się z wynikami badań odnośnie wpływu DPF czy katalizatorów na stan zdrowia populacji niektórych zachodnich metropoli przesyłanymi do WHO . Jeżeli temat technicznie cię nie interesuje to nie konfabuluj, nie wygłaszaj eko-legend na podstawie własnego ten-tegowania w głowie. Najpierw dowiedz się , później pisz ale nie obrażaj. BTW Mam benzynę i truje NOx tak samo jak diesle z VW gate. Mam pojazdy łacznie 4 katalizatory ale pomimo to nie jestem producentem tlenu i używając truję .

Czytałem, że niektóre polskie miasta wzorem niemiec, przymierzają się do wprowadzenia w swoich centrach stref wzorowanych na normach "euro" gdzie wejdziesz mając odpowiednią naklejkę. Oczywiście znając zaradność naszych driverów zdobycie takiej naklejki to "no problem"
Idąc tokiem myślenia autora wątku można by jeszcze airbagi wybudować zakładając zaślepki. W razie kolizji mniejsze straty, nie wystrzelone poduszki to parę tysięcy oszczędności.

[kamill]

Ale wszyscy się nagle zrobili prawi i poprawni kolega zapytał o kwestie techniczne a nie moralne... A ta dyskusja która aie wywiązała jest kompletnie bez sensu.

BTW szef jeździ nowym, rocznym infiniti i po przejechaniu średnio 2k km lawetka do serwisu
Już 2 razy wymieniał DPF na gwarancji = 2 * 19 000 zł :O
To jest jakiś piepszony spisek żarówkowy
https://www.youtube.com/watch?v=96GFI6Mk7kE -> polecam obejżeć

Po za tym, całe te dpf i egr to jakaś paranoja -> psuje się to bardzo szybko a ilość niebezpiecznych substancji wyemitowanych do środowiska w czasie:
- produkcji części zamiennych,
- transportu części itd
i tak przewyższa wyłapane substancje w samochodach.
Wystarczy sobie wyobrazić ile CO2 i innych gówien wysyła w atmosfere huta dająca materiał na te części,
ile prądu (produkowanego pewnie przez elektrownie węglowe) zużywają wszelkiego rodzaju frezarki, obrabiarki i tokarki żeby wyprodukować taki dpf ...
Samochody teraz robią tak, że są dobre dla pierwszego właściciela na gwarancji.. później wszystko klęka.
A technologia jest.. tylko jest też planowane postarzanie produktu.. bo fabryka nie zarobi nic jak wyprodukuje nie psujący się samochód (merc beczka) bo ludzie nie będą chcieli zmieniać samochodów...

Te całe eko-gówno to śmiech na sali. Merkel wymyśliła jakieś chore normy, podczas gdy cała grupa VAG i tal leci w kulki (ostatnia afera VW), w Zakopanem wszyscy walą wungiel do kominów w domkach, spala się śmieci ...

Wszystko to robione jest na kase, żeby utrzymać ASO i producent zarabiał na częściach.
Wyprodukowanie samochodu to dla producenta zysk 20% reszta to części zamienna ...

Póki EGR i DPF nie będzie na tyle dopracowany żeby się nie psuł tak szybko, to nie ma najmniejszego sensu go montować wogóle

haka21 tak, bije sie w piers i przyznaje ze czasami jestem chamski (obiecuje poprawe, naprawde).
Kazdy w tym kraju robi co chce, jak chce i dlatego tak tutaj jest, a argumentowanie ze kiedys wynglem palili i bylo dobrze jakos do mnie nie przemawia. Po to wlasnie mamy rozwoj technologii zeby z niego czerpac i eliminowac to co nie koniecznie jest dla nas korzystne.

A wracajac do sendna spraw, nie brakuje mi wiedzy, ale najprostrze wsadzenie palca w rure wydechowa jest tu chyba najbardziej obrazowe.
PS. Nie zamierzam sie tutaj z nikim klocic....ale po prostu az nie moge uwierzyc, ze po przeczytaniu tylu madrych artykulow nie doszedles do tego ze DPF ma na celu pozbycie sie SADZY, a do eliminacji inncyh zwiazkow chemicznych uzywane sa KATALIZATORY

Oczywiscie samochod bedzie jezdzil bez katalizatorow, EGR i DPF, bo generalnie mozna zrobic wszystko.

Moje zdanie na temat czy robić,czy nie jest takie. Przede wszystkim zaczekać do wyjaśnienia afery. Bo jak okaże się że aby zrobić przegląd coroczny będzie potrzebny papierek z serwisu że naprawili auto i tym samym uzyskało homologację. EGR a mogą nie wyłapać że jest wyłączony,ale dpfa. To już trzeba być idiotą ,aby się nie kapnąć że jest wycięty. To nawet najgłupszy milicjant z czasów komuny sprawdzi na drodze i bez drogiego sprzętu. Wystarczy tak zwany czysty palec w rurę i wszystko jasne. DPF zatrzymuje tylko sadzę i robi to bardzo skutecznie co widać po końcówce rury wydechowej w naszych autach.

Jestem po całej operacji

Efekty przerosły moje oczekiwania:

- silnik wcale nie potrzebuje więcej czasu na dogrzanie, wręcz przeciwnie - grzeje się szybciej
- lepsza kultura pracy (wcześniej na wstecznym biegu i na 1 silnik się troche dławił i pracował nie równo)
- wogóle nie dymi - od mechanika do dom jechał za mną kumpel (ok 40km) i nie było widać żeby jakiś dymek leciał,
chociaż widać sadzę na ruże wydechowej)
- zbiera się od mniejszych obrotów: wcześniej jechał dobiero od 1900 obr a teraz od 1500 już jedzie fajnie
- po chipie banan nie zchodzi z twarzy - musze jeszcze tylko pojechać na hamownie po wykresy
- wcześniej miałem taką dziwną sytuację (tylko w tym samochodzie), że nie mogłem wrzucić "parkingowej" dwójki bo przy prędkości ok 20 km/h silnik zaraz się dławił jakby chciał zgasnąć, więc jakiś lekki korek czy parking to zawsze musiałem go pałować na jedynce (w a4, 1.9 tdi jedynke miałem po to żeby ruszyć z miejsca, a pozniej od razu na drogim biegu).
Teraz nic się nie dławi ...

Teraz jeszcze fajne fele, szybki, cb radio i może wydech

DamianU rozumiem ze pozbyles sie dpf i egr + chip do tego ? moglbys zdradzic ile cie kosztowala ta przyjemnosc i ile auto stalo w warsztacie ?

Panowie czy po usunieciu dpf przy zmianie softu trzeba wymontowac kompa z auta czy wszystko mozna zalatwic "na aucie"?

[kamill]

Jeśli komp nie jest zablokowany przed modem to na aucie, inaczej trzeba go na stół brać.

Sterowniki silnika 1.6 chyba domyślnie zawsze posiadają blokadę