Forum golf6.pl

Czy ktoś z was zauważył trzęsienie się auta tuż po odpaleniu. Z moich doświadczeń objaw widoczny jest szczególnie na zimny silniku a już bardzo mocno wyczuwalny podczas dogrzewania katalizatora (wtedy gdy obroty są na poziomie 1100 obr/min).
Na wolnych obrotach oscylujących w granicach 800 obr/min trzęsienie jest słabiutkie - tzn. od czasu do czasu takie delikatne szarpnięcie.
Wydaje mi się że obecnie (po ponad pół roku użytkowania) bardziej wyczuwalne - a przynajmniej na tyle że bardziej na nie zwracam uwagę.

Jeden z kolegów który to ma 1.2 TSI pisał mi jakiś czas temu że dla jego silnika poszarpywanie auta została usunięte poprzez aktualizację softu.

Bardzo mi zależy na szybkich odpowiedziach bo zamierzam w najbliższym czasie odwiedzić ASO i wspomnieć o tych "wstrząsach sejsmicznych" o niewielkiej sile - czy to może być zapowiedź jakiegoś większego tsunami?

Aha zaznaczam że ostatnio leje tylko PB 98 Ultimate na tej samej BP (wcześniej PB 95 z Shell i od czasu do czasu premium)

Przy dogrzewaniu katalizatora auto drży wyraźnie w początkowej fazie, to chyba normalne. Natomiast na rozgrzanym silniku na postoju nie odczuwam drgań. Jednak można je wychwycić otwierając drzwi np. kierowcy i trzymając je na ich końcu. Wtedy widać wyraźnie, że auto ma drgania... Jednak nie są one odczuwalne normalne siedząc w środku auta. Ja leję cały czas 95, 98 tylko w zimę przy dużych mrozach była różnica zwłaszcza zaraz po odpaleniu zimnego auta - miał lepszą kulturę pracy.

[kamill]

a w dieslu to skad takie poszarpywania by sie braly? bo tez to odczuwam czasem

Przy dogrzewaniu katalizatora auto drży wyraźnie w początkowej fazie, to chyba normalne. Natomiast na rozgrzanym silniku na postoju nie odczuwam drgań. Jednak można je wychwycić otwierając drzwi np. kierowcy i trzymając je na ich końcu. Wtedy widać wyraźnie, że auto ma drgania... Jednak nie są one odczuwalne normalne siedząc w środku auta. Ja leję cały czas 95, 98 tylko w zimę przy dużych mrozach była różnica zwłaszcza zaraz po odpaleniu zimnego auta - miał lepszą kulturę pracy.

Nie chodzi mi o drżenie ciągłe - zdecydowanie chodzi mi o krótkie szarpnięcia w moim przypadku wyczuwalne siedząc w środku niezależnie od otwartych drzwi - samemu można coś podobnego spowodować siedząc na miejscu pasażera i trzęsąc nogą - to oczywiście nie dokładnie to samo ale mocno zbliżony efekt

[tompear]

U mnie ten problem też występuje ale wydaje mi się, że jest trochę mniej wyczuwalny niż u autora tematu w którego Golfie mam przyjemność się wozić dość często. Auto faktycznie lekko szarpie po odpaleniu (szarpie to chyba najlepsze słowo na określenie tego co się dzieje). Czasami zrobi to lekko i jest słabo wyczuwalne a czasami mocniej, że tak powiem konkretniej. Z reguły robi to raz na jakiś czas ale zdarzają się serie po 2-3 szarpnięcia. A kiedy już się zagrzeje to przynajmniej u mnie działa normalnie.

Jest to tym bardziej denerwujące, że mam też okazję jeździć Seatem Leonem z 2005 roku, którym szaleje po Gliwicach moja żona i tam czegoś takiego nie stwierdzam.

Znalazłem taki oto artykuł dotyczący poszarpywania, ale szczerzę wątpię aby w naszych Golfach było lewe powietrze

mowa jest tutaj po poszarpywaniu na zimnym silniku co ma miejsce przy dogrzewaniu katalizatora i jest to objaw normalny, natomiast jeżeli odczuwacie delikatne wibracje (pod tyłkiem) na biegu jałowym i to nawet na dobrze rozgrzanym silniku to niestety macie już delikatnie rozciągnięty łańcuch rozrządu. Ja musiałem troszkę walczyć z ASO, żeby mi go wymienili ponieważ nie miałem żadnych błędów w komputerze ani zapalających się kontrolek. Jednak od czasu gdy mam nowy łańcuch wibracji już nie mam.

Informacyjnie:
http://www.auto-swiat.pl/1-czy-vw-rozwi ... w-rozrzadu

A jak uargumentowałeś konieczność wymiany łańcucha?
Miałeś może efekt diesla podczas porannego odpalania?
Przy jakim przebiegu wymienili ci ten łańcuch?
A inaczej zapytam, po czym się zorientowałeś że masz problem, którego skutkiem była wymiana łańcucha.
A i ostatnie - czy jak wymienili ten łańcuch to wymienili również olej?

1. argumentowałem załączoną procedurą serwisową (czyli nierówną pracą silnika)
2. nie miałem
3. 20.000km
4. problem polegał na bardzo delikatnych wibracjach na biegu jałowym (np. stojąc na światłach czułem sporadyczne wibracje)
5. oleju nie wymienili, wymieniałem go tydzień przez wymianą łańcucha

podczas tej naprawy, miałem wymieniony: łańcuch, napinacz, jakaś rura termiczna od turbiny oraz czyszczenie smoka olejowego. Obecnie mam 32.000km i problem nie wrócił.

[tompear]

Dzięki wielkie Zioowo za garść ważnych informacji! Dzisiaj się temu dokładnie przyjże bo będę przejazdem w ASO i jeżeli na rozgrzanym silniku faktycznie będzie trząść samochodem to wizyta u nich w najbliższym czasie jest zagwarantowana.

Zioowo trochę Cię jeszcze pomęczymy, mam nadzieje że nie masz nic przeciwko
Teraz dokładniej przeczytałem to co napisałeś wcześniej a mianowicie

natomiast jeżeli odczuwacie delikatne wibracje (pod tyłkiem) na biegu jałowym i to nawet na dobrze rozgrzanym silniku

1. Co rozumiesz pod pojęciem wibracje?
2. Czy to jest efekt ciągły czy bardzo krótkie w nieregularnych czasowo odstępach czy może jeszcze coś innego, jeżeli tak to proszę napisz jak najdokładniej.

U mnie i Tomka efekt szarpnięć wyraźniejszy jest na zimny silniku (i nie chodzi mi tu o dogrzewanie kata, tylko jak już zejdzie do tych 800 obr/min), zaś na ciepłym o Tomka to już właściwie jest doszukiwanie się a u mnie... to już sam nie wiem, dziś sprawdzę na pewno sprawdzę

Aha, poniżej to co znalazłem na forum Leon - cytuję kolegę który cytował kogoś z forum gti

Chyba bardziej może to być wina dwumasu ewentualnie coś takiego (cytat z forum gti) :
"... komputer stara się utrzymać zadane obroty biegu jałowego przy minimalnym zużyciu paliwa co trochę zmniejszając dawkę paliwa. W pewnym momencie ta dawka okazuje się za mała, obroty spadają poniżej zadanych i komputer szybko podaje zwiększoną dawkę paliwa aby utrzymać obroty. To jest ten moment gdy silnik zadrży a wraz z nim cała buda. A potem proces zaczyna się od początku."

i drugi cytat tego samego kolegi

Nie wiem czy to komuś pomoże ale jakiś czas temu wymieniałem łańcuch z napinaczem na wałkach rozrządu- ten zmieniający fazy + w akcji fabrycznej wymienili mi w aso wszystkie cewki zapłonowe na nówki sztuki. Od tego czasu zauważyłem, że drgania się zmniejszyły o 90%. Teraz jeśli już się pojawią to są pojedyncze, ledwo wyczuwalne.

Chłopak który to pisał miał/ma piątkę TFSI - chyba

Ja mam jeszcze Polo 1.4 63kW.
2000km przebiegu. Tam to dopiero telepie silnikiem na niskich obrotach lub jalowym.

W moim poprzednim mk4 1.4 16V - też to poszarpywanie występowało, analogiczne jak w obecnym TSI. Aha o ile dobrze pamiętam to przy dogrzewaniu kata (którego de facto nie miałem) nigdy nie stwierdziłem takich poszarpywań jak w obecnym TSI. No ale to są zupełnie inne silniki więc ni jak je porównywać.

1. Co rozumiesz pod pojęciem wibracje?
2. Czy to jest efekt ciągły czy bardzo krótkie w nieregularnych czasowo odstępach czy może jeszcze coś innego, jeżeli tak to proszę napisz jak najdokładniej.

1. nierówna praca silnika powoduje uczycie wibracji całego samochodu (bardzo delikatnej).

2. efekt był krótki i nieregularny, porównywalny to pracy zimnego silnika (nie mówię tu o mega drgawkach przy rozgrzewaniu katalizatora ), wyobraź sobie wpływ delikatnie rozciągniętego łańcucha na pracą całego rozrządu, zaczyna się od nierównej pracy silnika właśnie, a wraz z rozwojem tego rozciągnięcia może to doprowadzić nawet do konieczności wymiany shortblocku.

Przy okazji problemu z chicken-checkiem, ASO wgrało mi nowy soft który to ma również wyeliminować poszarpywanie.
Trochę poobserwowałem zachowanie ale krótko bo nie miałem za bardzo czasu - dłuuugi weekend się rozpoczynał . Wnioski są następujące:
- poszarpywanie nadal występuję ale mam wrażenie że jest dużo dużo słabsze - a może się go po prostu doszukuje, sam już nie wiem. Od poniedziałku dalsze obserwacje
- samochód inaczej zachowuje się tuż po uruchomieniu silnika - mianowicie wcześniej po uruchomieniu bez dogrzewania kata, od razu miał obroty na poziomie poniżej 800 obr/min, teraz jest ponad 800 (myślę że około 900 obr/min) po czym po dłużej chwili nic nie robienia spada do poziomu poniżej 800 obr/min.
Na moje pytanie odnośnie możliwego rozciągania się łańcucha, co skutkuje poszarpywanie usłyszałem że to nie to... (a co mieliby powiedzieć innego ).

Tak z przymrużeniem oka Zauważyłem pewną prawidłowość, mianowicie kiedy jestem w ASO to zawsze coś u nich dokupię - spryskiwacz, czapeczka i takie tam. Zaczynam myśleć że to spławianie klienta powszechnie stosowane przez ASO jest właśnie powodowane tym że jak już u nich jestem to coś tam kupie

U mnie też od czasu do czasu czuć poszarpywanie, ale jakoś się tym nie przejmuję

Coś nowego w temacie?

mich, właściwie żadnych nowości w temacie, czyli jak pisałem 22 kwietnia.

Jakies nowe informacje w temacie ?

U mnie tez po rozgrzaniu silnika , przeważnie jak stoję na światłach lekko obroty podskoczą i spadną , w tym momencie jest wyczuwalne szarpnięcie .

I co z tym robić ?

Jakies nowe informacje w temacie ?

Gdy stoję na światłach to "mikro szarpnięcie" (bo tak to chyba trzeba nazwać) czasami się zdarzy, jednak nie jestem nadal w 100% pewny czy to nie jest jakieś doszukiwanie się z mojej strony. Tak więc nic nowego w temacie z mojej strony.

U mnie tez po rozgrzaniu silnika , przeważnie jak stoję na światłach lekko obroty podskoczą i spadną , w tym momencie jest wyczuwalne szarpnięcie .

U mnie nic podobnego nie występuje, brak jakiegokolwiek falowanie obrotów.

[Almighty]

Od jakiegoś czasu mam już permanentnie wibracje na fotelu kierowcy podczas postoju na biegu jałowym. Czy to wskazuje o nieprawidłowościach w pracy rozrządu? Dzisiaj po odpaleniu po nocy znowu włączyło się podgrzewanie katalizatora, a dodatkowo zakopcił na niebiesko jak diesel podczas deptania.

Od jakiegoś czasu mam już permanentnie wibracje na fotelu kierowcy podczas postoju na biegu jałowym. Czy to wskazuje o nieprawidłowościach w pracy rozrządu? Dzisiaj po odpaleniu po nocy znowu włączyło się podgrzewanie katalizatora, a dodatkowo zakopcił na niebiesko jak diesel podczas deptania.

Udało sie cos zdiagnozowac ?

Czy ma ktos takie objawy ? jesli tak prosze pisac co juz robiliscie albo co zamierzacie jakie macie informacje na ten temat a moze ktos sobie juz poradzil z ta usterka ?

Odkopię trochę temat

W silniku 1.6 BSE tez mialem podobny problem, szarpnięcia od czasu do czasu na luzie (obroty nie skakały), pojechalem do aso, zaktualizowali soft silnika wg zalecen TPI (w praktyce - podniesienie obrotow o ok. 20-30). Sytuacja zdecydowanie się poprawila, jednak w dalszym ciagu bylo wyczuwalne sporadyczne szarpniecie (może ze 2-3 razy w ciagu minuty na luzie), jednak nic juz z tym nie robilem, bo pewnie "ten typ tak ma".

Aż dzisiaj rano naszła mnie fantazja żeby zalać do pełna 98 zamiast 95... i spokój, auto równiutko chodzi!

W zwiazku z tym mam pytanko: czy czasem nie mam walniętego jakiegos czujnika? (vcds nic nie wykazuje) czy w dalszym ciagu "ten typ tak ma"?