Forum golf6.pl

Witam wszystkich!

Mam pytanie odnośnie takiego ustrojstwa
http://www.godula.pl/shop/?page=shop&run=det&id=72
Używa ktoś może podobnego rozwiązania? Jest sens inwestować w takie coś skoro mój dzienny dystans to ok 40 km (dom-praca-dom), a dłuższe dystanse to raczej tylko w wakacje i ferie zimowe? Olej dogrzewa mi się do różnych temperatur, woda zawsze do 90C, a turbina - nie mam pojęcia (zależy od sytuacji na drodze ).

Może macie jakieś inne rozwiązania pokazujące kiedy można bezpiecznie wyłączyć zapłon?

ciekawe,ale niech sie fachowcy wypowiedzą:)

Przecież my fabrycznie mamy zamontowane PROtektor turbo , i działa tak jak w opisie. czyli po wyłączeniu auta turbina jest chłodzona jeszcze przez ponad 6 minut (o ile się nie mylę). Wczoraj miałem okazję tego posłuchać, pomimo że wcześniej schłodziłem silnik (5 minut silnik se pyrkał aż temp. oliwy pokazała 91'C) to i tak po wyłączeniu silnika słychać było jakąś pompkę która przez dość długi czas coś tam tłoczyła.

[jmf]

Przecież my fabrycznie mamy zamontowane PROtektor turbo , i działa tak jak w opisie. czyli po wyłączeniu auta turbina jest chłodzona jeszcze przez ponad 6 minut (o ile się nie mylę). Wczoraj miałem okazję tego posłuchać, pomimo że wcześniej schłodziłem silnik (5 minut silnik se pyrkał aż temp. oliwy pokazała 91'C) to i tak po wyłączeniu silnika słychać było jakąś pompkę która przez dość długi czas coś tam tłoczyła.

Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale ten mechanizm niestety nie służy do chłodzenia turbiny. To co słychać to pompa wody...

w caxa nie ma czegos takiego jak chłodzenie turbiny pod zgaszeniu silnika trzeba niestety poczekac minutke,badz klinka minutek w zaleznosci kto jak pałował turbinke Wiadomosc od ASO: p ale czy im wierzyc : D

Mnie przy zakupie sprzedawca instruował, aby chwilę odczekać, chyba że się nie znał (mało prawdopodobne), ale jeszcze nie wyrobiłem sobie tego nawyku i nie zawsze czekam (zapominam ). Wcześniej nie miałem nigdy samochodu z turbiną więc jest to dla mnie po prostu nowość, do której ciężko się przyzwyczaić, dlatego szukam najskuteczniejszego sposobu. To urządzenie, które wskazałem ma dla mnie jedną zasadniczą wadę. Parkuję w garażu - więc co będzie kiedy puszczę sprzęgło po wyłączeniu zapłonu. Nie widzi mi się kontakt ze ścianą . Może lepiej jakiś wentylator ustawić na turbinę, który załączał by się po zgaszeniu silnika, albo coś innego?

[kamill]

Parkuję w garażu - więc co będzie kiedy puszczę sprzęgło po wyłączeniu zapłonu. Nie widzi mi się kontakt ze ścianą . Może lepiej jakiś wentylator ustawić na turbinę, który załączał by się po zgaszeniu silnika, albo coś innego?

eee... zgasisz auto, wyjmiesz kluczyk, puścisz sprzęgło a auto sobie pojedzie? Dobrze rozumiem? Turbiny w autach to nie jest jakaś nowość.. ludzie jeżdżą i żyją z tym i jakoś nic złego się nie dzieje.. nie musisz non stop chłodzić turbiny.. po "pałowaniu", przed dotarciem do celu podróży zmieniasz swój styl jazdy na spokojny, później parkujesz i np.: odpalasz sobie papieroska a po nim gasisz silnik.. i wszyscy są zadowoleni.. A nawet jeśli krócej będziesz ją chłodził to też nic strasznego się nie stanie.. musiałbyś pałować auto jak głupi i za każdym razem gasić na rozgrzanym... nie popadajmy w paranoję..

eee... zgasisz auto, wyjmiesz kluczyk, puścisz sprzęgło a auto sobie pojedzie? Dobrze rozumiem?

Dobrze rozumiesz - to urządzenie podtrzymuje pracę silnika po wyłączeniu zapłonu przez ustalony czas 1 - 4 min.
Ale chyba sobie odpuszczę temat, bo faktycznie przy moim stylu jazdy i odległościach które pokonuję to nie ma sensu taka zabawa.
pzdr

tylko nie Godula !!!! gosc ciagnie kase i tyle

Po co wam takie dziwne wynalazki, podstawowe zasady dbania o turbo nie przesadzać obrotami na zimnym oleju, po jeździe ostrej zaczekąć ok 1min, po normalnej ok 30sek nawet mniej i zgasić silnik turbo się schłodzi...

Sprostowanie odnośnie chłodzenia turbiny i w CAXA i w CAVD -> vw-eksploatacja/charakterystyka-jazdy-silnikiem-tsi-t2680.html#p29109