02 lip 2021, 19:07
Cześć,
Mam problem koledzy. Otóż ostatnio na autostradzie zauważyłem, że świeci mi kontrolka check engine, a auto straciło moc między 2500 a 3500 obrotów. Na postoju sprawdziłem błędy i wyszło P0299. Po tym jak auto postało na postoju, to przez jakiś czas jechało normalnie, ale jak chwile po osiągnięciu 140 km/h znowu straciło moc.
Dziś byłem w serwisie Volkswagena i diagnoza to albo padnięta jakaś klapka prze westgate albo siłownik tej klapki. Ale oni i tak wymieniają całą turbinę z kolektorem, a to koszt 7 koła.
I mam pytanie. Czy możecie mi w Krakowie lub w okolicy polecić jakiegoś speca od turbo, który zająłby się moim pacjentem?
Z góry dziękuję za pomoc.