18 mar 2020, 21:29
witam kolegów, mam mały problem - składałem auto, stało na dworze, padał deszcz, samochód bez deski i przedniej szyby, licznik wisiał na kablu na kolumnie kierowniczej, musiała się dostać woda bo umarł, podskakiwały tylko wskazówki, próbowałem ratować, ale się nie udało, kupiłem inny identyczny (numer, data produkcji, firmware, licznik od magneti marelli) podłącyzłem i działał - ale komunikast safe - 2sec. i gasł motor, do tego przebieg z kosmosu, postanowiłem przelutować kostkę epromu, przelutowywałem po koleji i sprawdzałem przebieg, oraz czy zniknie "safe", doszłem do tego że przelutowałem wszytkie, nadal mam stary przebieg i komunikat "safe" odpala na 2sec i wiadomo gaśnie, może ktoś podpowie co zrobiłem nie tak... od drugiej strony na płytce nic nie ma, wszystko jest z tej co widać...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.