z całym szacunkiem ale bez przesady....gdzie masz zamiar jeździć non-stop 200 km/h ? gdyż tylko wtedy może Cię dotyczyć opisana przez Ciebie sytuacja.
No właśnie ja trochę przesadzam
i zdaje sobie z tego sprawę - ale wolę chuchać na zimne niż się sparzyć
.
Co do non-stop 200 km/h - to nie koniecznie muszę jeździć non-stop 200. Wystarczy pojeździć na wysokich obrotach na niższych biegach (wtedy się czuję te źrebaczki w naszych autkach) żeby dobrze zagrzać olej. Ale faktycznie aż takim kierowcą rajdowym to ja nie jestem i takie zabawy w miarę szybko się u mnie kończą.
olej już na drugi dzień po wymianie jest czarny co podobno jest charakterystyczne dla TSI,
No z tym to mnie uspokoiłeś - bo faktycznie jak trochę upuściłem oleju to miałem czarny i zastanawiałem się czy ASO go wymieniło
każde auto jakie miałem od razu z salonu but w podłogę i dzięki temu silnik jest ułożony,
To już każdego indywidualna sprawa, ja też czasami święty nie byłem ale starałem się jak mogłem aby nie przekroczyć 4k obr/min. Jak już wcześniej wspominałem, jestem dość 'asekuracyjny'
Wracając do tematu nie wiem skąd taka nagonka na Castrola? przecież to nie jest firma krzak, a takie urojone teorie spiskowe na forach to nawet nie czytam.
Żebyśmy się dobrze rozumieli, absolutnie nie neguje właściwości Castrola, Mobila czy innych znanych marek i też nie wiem skąd taka nagonka - we wcześniejszym aucie zawsze lałem Mobila przez 10 lat i nie uważam żebym przez to krzywdził silnik. A jeżeli mogę mieć coś "lepszego" (bo staram się to ustalić) przy niewielkim koszcie - to czemu nie
Później na trasie stykam się z takimi "mistrzami" którzy leją motula a później jeżdzą jak cio** !
Najprawdziwsza prawda