Forum golf6.pl

Witajcie,
mam pytanie czy ktoś się orientuje na czym polega akcja serwisowa związana z niewłaściwa emisja spalin? Czy jeśli w aucie dokonano chiptuningu to ASO Volkswagena zlikwiduje te ustawienia i auto będzie jeździć na fabrycznej mapie?

Mam zawirusowanego 2,0 TDI 110 CBDC moc ok 180 koni, no i przy okazji naprawy blacharskiej serwis autoryzowany stwierdził że musza automatycznie dokonać akcji serwisowej.

Szkoda by mi było tracić to wszystko, co tuner ustawił i zrobił, a dodatkowo koszty poniesione przy tej operacji, bo samo auto jeździ fajnie

Pozdrawiam!

Witajcie,
mam pytanie czy ktoś się orientuje na czym polega akcja serwisowa związana z niewłaściwa emisja spalin? Czy jeśli w aucie dokonano chiptuningu to ASO Volkswagena zlikwiduje te ustawienia i auto będzie jeździć na fabrycznej mapie?

Mam zawirusowanego 2,0 TDI 110 CBDC moc ok 180 koni, no i przy okazji naprawy blacharskiej serwis autoryzowany stwierdził że musza automatycznie dokonać akcji serwisowej.

Szkoda by mi było tracić to wszystko, co tuner ustawił i zrobił, a dodatkowo koszty poniesione przy tej operacji, bo samo auto jeździ fajnie

Pozdrawiam!

Jaki to "muszá"?
Demokracja jest,nikt nic nie musi

No tak ale ponoć w każdym serwisie ASO obojętnie czy ktoś wymienia skrzynię czy lakieruje auto czy wymienia szyby, automatycznie aktualizują oprogramowanie bo jest wadliwe i taki mają obowiązek odgórnie bo to wymóg VW Niemcy/USA

Niby jak ktoś dostał pismo i się nie stawi to nic mu nie grozi ale podczas wizyty w ASO wgrywają każdemu nowy soft.

Czyli pewnie chip, pójdzie spać, bo wgrają fabryczną mapę i to podobno jeszcze ograniczoną, więc mocy może być mniej niż w seryjnym aucie przed tymi akcjami

chyba że naprawie blacharsko auto u kogoś prywatnie poza ASO.

Moze i tak.Nie bede sie sprzeczal,bo nie mam doswiadczenia z serwisami.Ale...
Jesli auto jest moje,sam za nie zaplacilem i jest mojá wlasnosciá,to chyba moge sobie "nie zyczyc" zeby ktos tam cos mi robil.
Nie i koniec.Nie ma chyba nakazu sádowego.To nie Korea Pólnocna.Tak na chlopski rozum mi sie wydaje.
Moze to taki sam trick jak z tym podpisaniem zrzeczenia sie odpowiedzialnosci jesli uwali sie ECU przy zmianie softu o czym ktos wczesniej tutaj pisal.

[kamill]

nikt nic Ci nie ma prawa zrobic bez Twojej wiedzy i zgody. koniec kropka. jak cos zrobia to nie wyjedziesz po chipie z salonu

No więc babka w biurze twierdziła że jest opcja rezygnacji ale to trzeba jakieś deklaracje pisać i gdzieś tam wysłać..dziwne to jest, że takie auto moze nie byc dopuszczone do ruchu a to wina VW więc oni bezpłatnie aktualizują oprogramowanie.

Dziwne tylko to że ja dostałem pismo i jestem świadomy ale przyjechałem do ASO na naprawę lakierniczą a nie elektroniki

Szkoda mi tylko (gdyby do tego doszło) zlikwidowania chipa, który siedzi w aucie, a to 20 zł nie kosztuje i potem znowu jechać stroić, bezsensu.
Zobacze może coś się uda zrobić albo zrezygnuje z naprawy jak ją wycenią, tamże a pojadę gdzieś indziej

Zmień serwis, pojedz tam gdzie nie będą tego ruszać.
Bo mapa pójdzie się ganiać

Chyba tylko zostaje poza ASO, bo każde VW/Audi/Skoda/Seat będzie pewnie chciał zmieniać soft.
a tak apropo ktoś tutaj z obecnych był na własne życzenie, po korespondecji z VW na zmianę softu?

Bo ja w życiu nie planowałem jechać tylko nie przypuszczałem że przy okazji takich napraw będą się tego tykać

Nie wiem po co kolejny taki temat, ale niech będzie...

Akcja serwisowa jest odgórnie ustalona na konkretne samochody ustalone po vin i każde zgłoszenie się do serwisu na jakąkolwiek naprawę czy coś innego skutkuje podjęciem akcji serwisowej, mogą nawet nie informować że ją zrobili, potwierdzi to tylko wpis w książce i naklejka w bagazniku...

ale też akcja nie jest przymusowa pod rygorem czegoś tam wystarczy powiedziec doradcy serwisowemu że nie życzysz sobie aktualizacji oprogramowania, ma to zapisać na zleceniu i tyle na siłę mimo braku wyraźnej zgody nie zrobią.

Ok ale wykonanie tej akcji będzie zawsze oznaczać wgranie nowe oprogramowania czyli usunięcie starego w tym wszelkich map, chipów itd?
Czy są inne przewidziane metody? bo w sumie tylko w tym sensie założyłem ten temat.

Tak wgranie softu powoduje przywrócenie auta do stanu fabrycznego...

Pracowałem w serwisie innej marki. Przyjechał klient na jakąś naprawę - już nie pamiętam co to było.
W zleceniu serwisowym był dopisek "Nie ruszać oprogramowania silnika - podniesiona moc."
Mechanik biorąc zlecenie wiedział, że ma tego nie ruszać. Miom zdaniem oddając auto każ im napisać w zleceniu, żeby nikt nie ruszał oprogramowania silnika bo auto ma zmienione oprogramowanie i problemu raczej nie będzie ; )

Albo jesli juz tak sie boisz,ze serwis i tak postawi na swoim,to poprostu przetnij jeden przewód od OBD gdzies w niewidocznym miejscu i za chiny sie ze sterownikiem nie poláczá.A jak cos bedá pytac,powiedz ze nie wiesz co sie stalo,bo do przyjazdu tutaj bylo dobrze.

Kilka miesięcy temu sprzedawałem Audi S4, dwuletnie auto...kupujący chciał je sprawdzić w ASO, tam wypisali wszystkie papierki i poinformowali mnie, że jest przewidziana akcja serwisowa związana z softem w sterowniku silnika aktualizacja związana z ekologią auto było po modzie, do domu miałem 250km-ów i nie miałem programatora żeby sobie zrobić moda po ewentualnej aktualizacji więc kazałem i spadać na drzewo po chwili przybiegł szef wszystkich szefów i powiedział mi, że oni maja OBOWIĄZEK zrobić ta aktualizacje, bo w przeciwnym wypadku Audi nałoży na nich karę, więc albo się zgadzam albo wypad z serwisu ... po chwili wpadł na inny pomysł...zlecenie wypisał na swój samochód, a nie na moje S4 auto się sprzedało, a nowy właściciel się cieszył, że w cenie ma moda zrobionego

Witam mam golfa 2.0 110km po chiptuningu i byłem w serwisie ASO W KRK i wytłumaczono mi to tak :
Że serwis nie będzie ryzykować zmiany oprogramowania związanej z zaniżaniem emisji spalin gdyż może mi to całkiem rozkodować sterownik bo jest na nim mapa nie orginalna, i nie wiedzą jak sie zachowa po podmianie kilku plików
Więc odmówiłem tą akcje która i tak nie zmienia nic w jeździe ani w żywotności auta.

IMO najlepiej olać zaproszenia na akcje serwisową i tyle, a jak juz ktoś pojedzie do ASO to musi pamiętać, żeby na zleceniu było zapisane: NIE AKTUALIZOWAĆ OPROGRAMOWANIA. Jak zrobią aktualizację(bez znaczenia czy związaną z akcją, czy nie) to modyfikacja zostanie wykasowana.

A teraz w drugą stronę jak kupiłem auto po aktualizacji to muszę wrócić do poprzedniego oprogramowania i robić chip czy sam nowy program podnoszący moc załatwi sprawę niechcianej aktualizacji?

[greg2]

nie musisz wracac, tuner wgra nowe ustawienia i nadpisze obecne

Tak jak ktoś wyżej napisał wątek aktualizacji oprogramowania już jest.
Mam tylko pytanie do tych "nie ruszaj bo zapłacone i jest power" co zrobicie na stacji diagnostycznej przy przeglądzie jak diagnosta patrząc na vin zacznie szukać vlepki w bagażniku ?
Posłużycie się tą samą retoryką jw. Czy pożyczycie naklejkę od kumpla ?

Tak jak ktoś wyżej napisał wątek aktualizacji oprogramowania już jest.
Mam tylko pytanie do tych "nie ruszaj bo zapłacone i jest power" co zrobicie na stacji diagnostycznej przy przeglądzie jak diagnosta patrząc na vin zacznie szukać vlepki w bagażniku ?
Posłużycie się tą samą retoryką jw. Czy pożyczycie naklejkę od kumpla ?

A ktoś to w Polsce sprawdza? Jest jakaś stacja kontroli w PL ktora robi problemy i szuka wlepki?

... co zrobicie na stacji diagnostycznej przy przeglądzie jak diagnosta patrząc na vin zacznie szukać

Zacytuje klasyka Nie mam wlepki i co mi Pan diagnosta zrobi . Ano nic mi nie zrobi. Niby na jakiej podstawie ma mi nie podbić dowodu. Może na podstawie informacji na forum. Bez przesady. Nie wiem po co siać taką propagandę. Auto ma homologację i żadna wlepka tego nie zmieni. Koniec i kropka.

to dwie pieczenie przy jednym ogniu. wywalenie kiepskiego oprogramowania i parę kucyków wiecej

Jak traktowana jest ekologia dał przykład Volkswagen, więc nie wiem czemu ma na tym ucierpieć konsument, a tym bardziej polski konsument. Powinno to być załatwione tak jak w USA i Kanadzie i byłoby po problemie. Tam nikt nie wini użytkownika auta i nie każe mu na siłę czegokolwiek zmieniać.