Dziś przyszedł zamówiony komplet sprawnych mat grzanych foteli z mk5. Tylko po tym jak otworzyłem paczkę i obejrzałem maty, zacząłem mieć wątpliwości. Moim oczom ukazał się taki widok:
od razu napisałem do
sprzedającego i dowiedziałem się, że "u niego działały do momentu wymontowania, i że znajomemu jak też padło grzanie to zamówił używkę jeszcze gorzej nadpaloną, ale to tylko materiał".
Pomyślałem sobie- no niech Ci będzie, wierzę. Złapałem miernik w łapę i chciałem przepuścić sygnał.. i o ile przez 3 pozostałe maty sygnał przeleciał, o tyle przez tą w siedzisku nie. Nie spodobało mi się to, więc postanowiłem zdjąć naklejkę i zobaczyć co jest gr(z)ane...
Zauważyłem, że od wewnętrznej strony już tapicerka dostawała temperatury i się nadpalała. Przypuszczam, że jeśli założę je do siebie to moją tapicerkę też to spotka, a może z czasem przepali się na wylot - wolę "chyba" tego uniknąć
Napisałem do
s, będę próbować zwrócić towar. Jeśli okaże się to niemożliwe to mam pytanie:
Mata faktycznie może być sprawna?
Jeśli tak, można to w jakiś sposób zregenerować/zaizolować?
Jeśli nie, przeklnąć go kilka razy w duchu i poszukać kolejnej maty?