Nieśmiały
- Posty: 23
- Rejestracja: 10 kwie 2016, 12:56
- Online: 8d 15h 38m 6s
- Pochwały: 1
- Auto: VW Golf VI
- Silnik: 1.2 TSI 105KM
- Lokalizacja: PL
Cześć Wszystkim.
Piszę niniejszy post dla potomnych (ponoć karma zawsze wraca hehe), ponieważ z satysfakcjonującym rezultatem udało mi się przeprowadzić tytułowe czyszczenie. Gwoli wstępu, jakiś czas temu będąc "delikatnie" zmuszonym zacząłem interesować się możliwościami regeneracji wtryskiwaczy (Siemens-Continental PN 03L130277B) w moim dieslu. "Delikatnie" zmuszony oznacza tylko tyle, że jestem chyba zbyt wyczulony na zachowanie się silnika, tj. wyczuwalnego falowania obrotów, stukotu na zimnym silniku, zwiększonego spalania etc. Okazało się, że z regeneracją raczej jest problem i z powodu nie małej kasy dla takiego zabiegu z pomocą zewn. zakładów specjalizujących się w temacie, postanowiłem doczytać więcej o układzie CR i jego diagnostyce, oraz podjąłem kroki aby spróbować samemu przeczyścić go przy użyciu dostępnej w sprzedaży chemii. Nie mam innych pacjentów aniżeli mojego Varianta, więc starałem się podchodzić do wszystkiego bezpiecznie jak tylko potrafię (zabawa vcds'em, przegląd zagranicznych forum i artykułów, jutuby itp).
Przechodząc do sedna, kolejno:
1. Posługując się VCDSem zrobiłem testy/logi dla dawek wtryskiwaczy oraz wysokich ciśnień (zadawanych i mierzonych) w zależności od obrotów silnika. W ten sposób potwierdziłem sobie, że na niskich obrotach (zwłaszcza z obciążeniem silnika np w momencie odsprzęglania) mam największe korekcje (grubo powyżej 2 ml/suw w cylindrze) i słyszę nieciekawe stuki.
Poniżej parę danych które wrzuciłem do excela żeby zrobić prosty wykres
2. Skompletowałem amatorski układ dzięki któremu mogłem uruchomić silnik wyłącznie na zakupionej chemii.
- 2m roboczego, przezroczystego węża 8mm do pocięcia na 4x40cm
- 2 najtańsze (linearne) filtry paliwa
- 1 złączka 8mm do węży
- cybanty choć ostatecznie użyłem zwykłe opaski zaciskowe
- przezroczyste naczynie jako zbiornik na chemię
- taśmę izolacyjną do zabezpieczenia węży i naczynia
Całość została podłączona jak na poniższym zdjęciu:
3. Sposób podłączania takiej instalacji jest prosty, kolejno należy:
- odpiąć z filtra paliwa wąż który zasila pompę wysokiego ciśnienia i poprzez złączkę podpiąć go pod odpowietrzony, roboczy wąż z chemią wlaną do przezroczystego naczynia
- odpiąć z tzw powrotu listwy wysokiego ciśnienia wąż którego końcówkę trzeba wpiąć na zwolnione gniazdo do filtra paliwa (w ten sposób zamykamy obwód wyjścia i powrotu paliwa w ramach samego filtra)
- drugi (roboczy) wąż należy podpiąć bezpośrednio do zwolnionego gniazda powrotu z listwy wysokiego ciśnienia (w ten sposób zamykamy obieg przelewu dla naszego zbiornika z chemią)
Uwaga 1: przypilnować należy, aby wąż zasilający i powrotny do zbiornika z chemią był skorelowany z kierunkami działania zintegrowanych filtrów paliwa
Uwaga 2: bezwzględnie przypilnować należy aby wąż zasilający pompę wysokiego ciśnienia był zapełniony chemią (czyli odpowietrzony) przed uruchomieniem silnika
Uruchomiony wyłącznie na chemii silnik brzmi mniej więcej tak (sorry za jakość mojego telefonu):
Uwaga 3: Silnik należy wyłączyć przed zapowietrzeniem się węża zasilającego (wówczas w zasadzie sam by się wyłączył)
Przepinanie do oryginalnych węży śmiało można robić w odwrotnej kolejności do powyższych kroków.
W moim przypadku, pomimo zadbania o niezapowietrzenie się układu przed wyłączeniem silnika i podłączeniem węży jak fabrycznie do filtra i listwy, po pierwszym włączeniu silnika na paliwie z baku silnik zgasł po 5 sekundach. Jeśli też by się Wam tak zdarzyło, najprościej jest użyć opcji wstępnego napełniania paliwa (albo testu włączania pompy paliwa) w "Basic Settings" sterownika silnika, w VCDS. Wystarczy np. przez 3x30sek włączyć wspomniany test pompy i (tak jak u mnie) auto odpali od strzału.
Z racji mojej bojaźni i różnych wymysłów, od razu zabrałem auto na autostradę (30km) żeby je przegonić i zobaczyć zachowanie.
Poniżej wykres z excela dla logów po zabiegu czyszczenia:
Zaobserwowany efekt zabawy:
1. Teraz silnik na mrozach chodzi jak cichy mruczek, zapala i przyśpiesza bez żadnych stuków
2. Nie ma w żadnym zakresie falowania obrotów silnika
3. Nie tylko ja wyczuwam lepsze przyśpieszenie (również małżonka która jeździ autem na co dzień)
4. Faktycznie mniej spala
5. Z logów wynika, że wtrysk na 3 cylindrze (pomimo poprawy parametrów) dalej ma zbyt duże korekcje, choć na ten moment świadomość tego faktu w ogóle mi nie przeszkadza.
Zastanawia mnie:
1. Na jak długo starczy takie czyszczenie - tu się przekonamy
2. Czy problemy jakie skłoniły mnie do takiego czyszczenia nie powstały zbyt wcześnie tj. przy przebiegu ~137kkm (wszystkie filtry, oleje etc. wymieniane częściej niż vw zaleca)
3. Skąd dorwać książkowe informacje o parametrach pracy takiego układu CR jak w naszych autach? Jak ktoś może się podzielić to będę wdzięczny, z ciekawości również za dane dla innych silników
Uwaga! Nie biorę żadnej odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia w waszych autach, jeśli ktoś postanowi samodzielnie dokonać procedury czyszczenia wg mojego opisu - każde auto charakteryzuje się innym staniem zużycia i może się zachowywać inaczej, poza tym zawsze diabeł tkwi w szczegółach.
Tak czy siak mam nadzieję że moje doświadczenie komuś pomoże. Pozdrawiam i w razie czego chętnie podyskutuję.
Piszę niniejszy post dla potomnych (ponoć karma zawsze wraca hehe), ponieważ z satysfakcjonującym rezultatem udało mi się przeprowadzić tytułowe czyszczenie. Gwoli wstępu, jakiś czas temu będąc "delikatnie" zmuszonym zacząłem interesować się możliwościami regeneracji wtryskiwaczy (Siemens-Continental PN 03L130277B) w moim dieslu. "Delikatnie" zmuszony oznacza tylko tyle, że jestem chyba zbyt wyczulony na zachowanie się silnika, tj. wyczuwalnego falowania obrotów, stukotu na zimnym silniku, zwiększonego spalania etc. Okazało się, że z regeneracją raczej jest problem i z powodu nie małej kasy dla takiego zabiegu z pomocą zewn. zakładów specjalizujących się w temacie, postanowiłem doczytać więcej o układzie CR i jego diagnostyce, oraz podjąłem kroki aby spróbować samemu przeczyścić go przy użyciu dostępnej w sprzedaży chemii. Nie mam innych pacjentów aniżeli mojego Varianta, więc starałem się podchodzić do wszystkiego bezpiecznie jak tylko potrafię (zabawa vcds'em, przegląd zagranicznych forum i artykułów, jutuby itp).
Przechodząc do sedna, kolejno:
1. Posługując się VCDSem zrobiłem testy/logi dla dawek wtryskiwaczy oraz wysokich ciśnień (zadawanych i mierzonych) w zależności od obrotów silnika. W ten sposób potwierdziłem sobie, że na niskich obrotach (zwłaszcza z obciążeniem silnika np w momencie odsprzęglania) mam największe korekcje (grubo powyżej 2 ml/suw w cylindrze) i słyszę nieciekawe stuki.
Poniżej parę danych które wrzuciłem do excela żeby zrobić prosty wykres
2. Skompletowałem amatorski układ dzięki któremu mogłem uruchomić silnik wyłącznie na zakupionej chemii.
- 2m roboczego, przezroczystego węża 8mm do pocięcia na 4x40cm
- 2 najtańsze (linearne) filtry paliwa
- 1 złączka 8mm do węży
- cybanty choć ostatecznie użyłem zwykłe opaski zaciskowe
- przezroczyste naczynie jako zbiornik na chemię
- taśmę izolacyjną do zabezpieczenia węży i naczynia
Całość została podłączona jak na poniższym zdjęciu:
3. Sposób podłączania takiej instalacji jest prosty, kolejno należy:
- odpiąć z filtra paliwa wąż który zasila pompę wysokiego ciśnienia i poprzez złączkę podpiąć go pod odpowietrzony, roboczy wąż z chemią wlaną do przezroczystego naczynia
- odpiąć z tzw powrotu listwy wysokiego ciśnienia wąż którego końcówkę trzeba wpiąć na zwolnione gniazdo do filtra paliwa (w ten sposób zamykamy obwód wyjścia i powrotu paliwa w ramach samego filtra)
- drugi (roboczy) wąż należy podpiąć bezpośrednio do zwolnionego gniazda powrotu z listwy wysokiego ciśnienia (w ten sposób zamykamy obieg przelewu dla naszego zbiornika z chemią)
Uwaga 1: przypilnować należy, aby wąż zasilający i powrotny do zbiornika z chemią był skorelowany z kierunkami działania zintegrowanych filtrów paliwa
Uwaga 2: bezwzględnie przypilnować należy aby wąż zasilający pompę wysokiego ciśnienia był zapełniony chemią (czyli odpowietrzony) przed uruchomieniem silnika
Uruchomiony wyłącznie na chemii silnik brzmi mniej więcej tak (sorry za jakość mojego telefonu):
Uwaga 3: Silnik należy wyłączyć przed zapowietrzeniem się węża zasilającego (wówczas w zasadzie sam by się wyłączył)
Przepinanie do oryginalnych węży śmiało można robić w odwrotnej kolejności do powyższych kroków.
W moim przypadku, pomimo zadbania o niezapowietrzenie się układu przed wyłączeniem silnika i podłączeniem węży jak fabrycznie do filtra i listwy, po pierwszym włączeniu silnika na paliwie z baku silnik zgasł po 5 sekundach. Jeśli też by się Wam tak zdarzyło, najprościej jest użyć opcji wstępnego napełniania paliwa (albo testu włączania pompy paliwa) w "Basic Settings" sterownika silnika, w VCDS. Wystarczy np. przez 3x30sek włączyć wspomniany test pompy i (tak jak u mnie) auto odpali od strzału.
Z racji mojej bojaźni i różnych wymysłów, od razu zabrałem auto na autostradę (30km) żeby je przegonić i zobaczyć zachowanie.
Poniżej wykres z excela dla logów po zabiegu czyszczenia:
Zaobserwowany efekt zabawy:
1. Teraz silnik na mrozach chodzi jak cichy mruczek, zapala i przyśpiesza bez żadnych stuków
2. Nie ma w żadnym zakresie falowania obrotów silnika
3. Nie tylko ja wyczuwam lepsze przyśpieszenie (również małżonka która jeździ autem na co dzień)
4. Faktycznie mniej spala
5. Z logów wynika, że wtrysk na 3 cylindrze (pomimo poprawy parametrów) dalej ma zbyt duże korekcje, choć na ten moment świadomość tego faktu w ogóle mi nie przeszkadza.
Zastanawia mnie:
1. Na jak długo starczy takie czyszczenie - tu się przekonamy
2. Czy problemy jakie skłoniły mnie do takiego czyszczenia nie powstały zbyt wcześnie tj. przy przebiegu ~137kkm (wszystkie filtry, oleje etc. wymieniane częściej niż vw zaleca)
3. Skąd dorwać książkowe informacje o parametrach pracy takiego układu CR jak w naszych autach? Jak ktoś może się podzielić to będę wdzięczny, z ciekawości również za dane dla innych silników
Uwaga! Nie biorę żadnej odpowiedzialności za ewentualne uszkodzenia w waszych autach, jeśli ktoś postanowi samodzielnie dokonać procedury czyszczenia wg mojego opisu - każde auto charakteryzuje się innym staniem zużycia i może się zachowywać inaczej, poza tym zawsze diabeł tkwi w szczegółach.
Tak czy siak mam nadzieję że moje doświadczenie komuś pomoże. Pozdrawiam i w razie czego chętnie podyskutuję.
Autor postu otrzymał pochwałę
Ostatnio zmieniony 16 lis 2016, 09:12 przez gregorian, łącznie zmieniany 2 razy