Forum golf6.pl

Witam

Dla mnie też to było dziwne ale w związku z inną sprawą o której dyskutowaliśmy nie upewniłem się/zapomniałem dopytać.
Będę na dniach w związku z akcją serwisową to jeszcze dopytam i poinformuję o odpowiedzi

Pozdrov

[Wojtass]

@lyngso, @swietlik
Panowie..., dokładniejsza lektura Książki przeglądów serwisowych wyjaśnia Wasze wątpliwości.
Poniżej macie fragment screena 2 strony tejże broszury, opisujący wykaz "czynności" dla serwisu zmiennego (QI6):

20151221_184555.jpg

Widać, że każda z przyczyn wizyty w serwisie (wymiana oleju i przegląd auta) ma własny kalendarz/kilometraż, co w efekcie końcowym prowadzi do tego, że te zdarzenia mogą występować jednocześnie lub oddzielnie.
Pierwsza wizyta w ASO (30k km lub 2 lata), to zarówno wymiana oleju, jak i przegląd auta.
Dalej jest niestety trudniej: olej dalej wymieniamy według wskazań kompa (max 30k km lub max 2 lata), ale czas do kolejnego przeglądu auta skrócił się do 1 roku lub do 30k km, w zależności od tego, co wystąpi wcześniej.

Jeśli więc w ciągu kolejnego roku przejedziemy 30k km, to wymieniamy olej i robimy przegląd auta (równocześnie).
Jeśli zaś w ciągu kolejnego roku przejedziemy tylko 10-15k km, to robimy tylko przegląd auta, a z wymianą oleju czekamy na wskazanie kompa. Mówiąc prościej..., przy tym rocznym kilometrażu, wymiana oleju będzie następować, co drugą wizytę w serwisie (co drugi przegląd auta).

Myślę, że tak należy interpretować tę tabelę.

@lyngso, @swietlik
Panowie..., dokładniejsza lektura Książki przeglądów serwisowych wyjaśnia Wasze wątpliwości.
Poniżej macie fragment screena 2 strony tejże broszury, opisujący wykaz "czynności" dla serwisu zmiennego (QI6):

20151221_184555.jpg

Widać, że każda z przyczyn wizyty w serwisie (wymiana oleju i przegląd auta) ma własny kalendarz/kilometraż, co w efekcie końcowym prowadzi do tego, że te zdarzenia mogą występować jednocześnie lub oddzielnie.
Pierwsza wizyta w ASO (30k km lub 2 lata), to zarówno wymiana oleju, jak i przegląd auta.
Dalej jest niestety trudniej: olej dalej wymieniamy według wskazań kompa (max 30k km lub max 2 lata), ale czas do kolejnego przeglądu auta skrócił się do 1 roku lub do 30k km, w zależności od tego, co wystąpi wcześniej.

Jeśli więc w ciągu kolejnego roku przejedziemy 30k km, to wymieniamy olej i robimy przegląd auta (równocześnie).
Jeśli zaś w ciągu kolejnego roku przejedziemy tylko 10-15k km, to robimy tylko przegląd auta, a z wymianą oleju czekamy na wskazanie kompa. Mówiąc prościej..., przy tym rocznym kilometrażu, wymiana oleju będzie następować, co drugą wizytę w serwisie (co drugi przegląd auta).


Myślę, że tak należy interpretować tę tabelę.

O i tak to zrozumiałem w serwisie, a nie co rok wymiana oleju jak nie robię dużego przebiegu i komputer mi pokazuję teraz jakoś 2 lata a następny zwykły przegląd mam za rok,tylko niby przeszli już w serwisie na co rok z tą wymiana oleju,tak pisał wcześniej kolega i to nawet olej long life.

Witam

Faktycznie, wykazałem się ignorancją.
Po prostu Pani w serwisie powiedziała, że następna wymiana za rok albo wg wskazań.
Jest tak jak kolega Wojtass napisał.
Po prostu Pani zasugerowała wymianę skoro auto jest już na przeglądzie.
Tyle w temacie

Pozdrov

Witam.

Kiedyś Longlife oznaczał 30 tyś km lub 2 lata. Od pewnego czasu VW to zmienił i jest 30 tyś lub 1 rok przy czy nie jestem pewien czy dotyczy to również pierwszego 30 tyś km.

Pozdrawiam

[Wojtass]

@Mily
Wydaje mi się, że mylisz parę spraw.
Zerknij na mój poprzedni post (4 pietra wyżej). Tam są wyjaśnione "zawiłości" wymiany oleju i przeglądu serwisowego.

LongLife to "chuyt materkindot" . 30 tysięcy i 2 lata - to abstrakcja , 30tys i jeden rok to dobry kierunek , ale także nie dla wszystkich. 15 tys/1rok to rozsądny kompromis. Naprawdę zalecenia producenta nie mówią nic , bo to nie producent użytkuje pojazd , a użytkownik ma różne pomysły i potrzeby eksploatacji . I właśnie sposób eksploatacji jest najważniejszy. Producenci w zakresie interwałów wymiany są nieuczciwi i nierzetelni, bo przebieg/czas to najgorsza możliwa wskazówka.

[Wojtass]

@haka21
To, co dla Ciebie jest abstrakcją, dla mnie jest... normalnością
W swoim poście użyłeś magicznych słów "zalecenia producenta" i tutaj wykazujemy (Ty i ja) nadzwyczajną jednomyślność. TAK, to są zalecenia producenta! Zalecenia, a nie obowiązek, czy nakaz. Zalecenia dla tych właścicieli aut, którzy użytkują swoje auta, nazwijmy to... w sposób standardowy, czyli nie poruszają się po drodze w cyklu gaz do dechy/hamulec w podłogę, nie ciągną codziennie przyczepki z materiałami budowlanymi na teren budowy, ze zmianą biegów nie czekają, aż wskazówka obrotomierza wkroczy na czerwone pola, nie podmieniają softu silnika, nie tkwią godzinami w miejskich korkach, itd...., itp....

Piszesz, że to "użytkownik ma różne pomysły i potrzeby eksploatacji". Zgadza się! Producent auta nie narzuca Ci przecież sposobu eksploatacji auta i choćby z tego powodu, nie jest w stanie podać dokładnie czasu/kilometrażu między kolejnymi wymianami oleju, dla każdego "przypadku/metody" eksploatacji auta. Generalnie są zalecenia dla "standardu", w postaci danych granicznych (nie później niż...), ale gdy silnikowi dajesz wycisk, często obciążasz go na maksa, to naturalnym jest, że olej powinieneś wymieniać częściej. Żaden producent auta Ci tego nie kwestionuje i nie zabrania...

Einstein stwierdził " myślenie przykładowe jest ułomnym" , no cóż nie pozostawiasz pola do manewru.

Przyjrzyjmy się "normalności " wg Ciebie i "wartościom granicznym" wg Ciebie i standardom wg Ciebie i VW

Zalecenia producenta 30kkm/2lata. ( wg ciebie wartość graniczna)

Dwa samochody VW (istnieją naprawdę i oba są czarne ) oba zalane LL. I użytkowane standardowo a nawet bardzo i wyłącznie standardowo (bez tych wszystkich coś tam coś tam które wymieniałeś )

VW 1 (czarny metalik - ) - dojazd do pracy i powrót wyłącznie dwupasmówka i ekspresówka + dojazd do posesji i wakacje- średnia szybkość poruszania się 88 km/h 150km dziennie. Olej pracuje 340h pod STANDARDOWYM OBCIĄŻENIEM!!!! na dystansie 30 000km ( wolę 15 000 km -czyli 170h)

VW 2 (czarny) - dojazd do pracy i powrót miasto i trochę drogi wojewódzkiej koło komina - śr. 37 km/h 26 km dziennie. Olej pracuje 810h pod STANDARDOWYM OBCIĄŻENIEM!!!! (ale jednak większym bo w mieście) na dystansie 30 000km ( wolę 15 000 km -czyli 405h )

No i teraz wyznacz wartości graniczne przy użytkowaniu standardowym. 340h czy też 810h ?
Profesjonalne maszyny z silnikami spalinowymi podają interwały wymiany w mth (motogodzina) TO JEST UCZCIWE! to jest WARTOŚĆ GRANICZNA! .
Ta wartość to zazwyczaj przedział od 50 do 400 mth i w rzadkich przypadkach sięga 500 mth . Nie ma profesjonalnych olejów które zniosą więcej i na dodatek są filtrowane często w cztero , ośmio a nawet kilkunasto stopniowych systemach filtracyjnych. ( to nic w porównaniu z knechtem wielkości szklaneczki no nie?)

Także 500 godzin to max przy profesjonalnych systemach . Moje STANDARDOWE STANDARDY to odpowiednio przy 30 000km 340h i 810h - wskaż wartość graniczną bo dla ciebie jak i dla VW to normalność.

Ps. A z tą przyczepką to na poważnie?

[Wojtass]

@haka21
Bez urazy, ale wydaje mi się, że w analizie drugiego przypadku oraz w jego obliczeniach, popełniasz pewien błąd logiczny.

VW 2 (czarny) - dojazd do pracy i powrót miasto i trochę drogi wojewódzkiej koło komina - śr. 37 km/h 26 km dziennie. Olej pracuje 810h pod STANDARDOWYM OBCIĄŻENIEM!!!! (ale jednak większym bo w mieście) na dystansie 30 000km ( wolę 15 000 km -czyli 405h )

Oto moja analiza i stosowne obliczenia:
- auto dziennie pokonuje średnio 26 km, co wskazuje na to, że jednorazowo może przejechać maksymalnie 13 km (odcinek dom-praca lub praca-dom). Oczywiście im praca jest bliżej domu (w sensie odległości między nimi), tym obciążenie/zużycie silnika coraz większe, bo to znaczy, że auto sporo kręci się również po mieście,
- przyjmijmy, że rzeczywista długość trasy dom-praca to 75% z tych 13 km, czyli około 10 km,
- przy średniej prędkości 37 km/h, odcinek 10 km pokonywany jest w czasie 16 minut,
- zgodzisz się chyba ze mną, że pokonywanie, dzień w dzień, tak krótkich odcinków drogi i raptem 16-minutowa praca silnika, znacząco go obciążają i z pewnością trudno tu mówić o STANDARDZIE (vide mój post powyżej),
- uwzględniając powyższe, ze względu na trudne warunki pracy silnika, a co za tym idzie również oleju, należy skrócić 2-letni czas wymiany oleju o jakieś 30% (kilometraż 30k km z oczywistych względów pomijamy, bo z tych 2 parametrów, pierwszy "wystąpi" czas, a nie kilometry),
- liczymy pokonaną drogę: 26 [km/dzień] * 365 [dni] * 1,4 [roku] = 13300 km,
- liczymy czas pracy silnika: 13300 [km] / 37 [km/h] = 360 h

No i teraz wyznacz wartości graniczne przy użytkowaniu standardowym. 340h czy też 810h ?

360 godzin wobec 810. Jest różnica ? Jest i to znaczna
Przechodząc do rzeczy..., Twój drugi przykład wcale nie przekreśla, według mnie oczywiście, trybu LL. Podstawą jest zrozumienie "tematu", szczypta matematyki i zdrowy rozsądek... rzecz jasna

1. Posługuję się bezsprzeczną logiką typu "Borg" i dziwne że tego nie zauważyłeś
2. Nie zauważyłeś , bo odezwał się w tobie "wojownik" i chcesz mieć ostatnie słowo za wszelką cenę
3. Postawa "wojownika" to z definicji brak zdolności przyjmowania najbardziej logicznych nawet argumentów, dlatego nie zauważyłeś
4. Zasada mówi , że należy natychmiast zakończyć dyskusję co jasno określają zasady retoryki
5. Celowo pojazd VW 2 (czarny) - miał podaną wyłącznie drogę do pracy, w celu odseparowania wymulaczy (taki psikus - pułapeczka)
6. Użytkowniczka VW 2 (czarny) nie chce przyjąć do wiadomości , że niestandardowo użytkuje samochód , że ma jechać do pracy 365 dni w roku i to dokładnie 16 minut.
7.Opór stawia zwłaszcza przy 75% trasy i mówi że ma w takie wymulanie przy dojazdach.
8.Oprócz pracy nadal chce odwozić dzieci na zajęcia i odwiedzać Mamusię pomimo że trasy są max 6 km i to przez miasto dokręcając dodatkowe km (nawet 50 dziennie oprócz tych 26km) - twierdzi że nie tylko pracą człowiek żyje.
9. Użytkowniczka VW 2 (czarny) poszła konsultować się z sąsiadkami z lewej Urszulą Ś. VW nr 3 (zielony), VW nr4 (srebrny) i VW nr5 (biały) - dojazdy głównie 1500 m do pracy i po bułki 250m , z prawej strony Jolantą S .Audi (czarne) dojazdy do pracy 2700m - w wyniku konsultacji ustaliły że są standardowymi użytkownikami i abyś się bujał .
10. Jednak ludzie mają różne pomysły na użytkowanie , a matematykę mają gdzieś zwłaszcza.
11. Po konsultacjach sąsiedzkich zwykłych użytkowników stwierdzono , że jak zwykle mam rację , ty ich wk...wiasz i bym absolutnie cię nie słuchał.
12. Dzielę się wiedzą i mój pkt widzenia czy logika nie ma znaczenia a LL to ściema (istnieje historia wprowadzania LL i są tacy którzy ją znają )
13. Najważniejsze : żem człek zgodny to masz rację i to absolutną tylko już się z tym nie obnoś publicznie
14. Sorry muszę teraz standardowo przejechać 41 km ekspresówką do Bielska nie do pracy . Później niestandardowo podjadę pod stok na narty . Przykro mi kończę.

Trochę odgrzebię temat...

Od niedawna jestem właścicielem MK6 i jak do tej pory olej był wymieniany co 30 tys. km (poprzedni właściciel). Za kilka tys kilometrów czeka mnie wymiana kompletu tzn. olej+filtry. Z tego powodu zrodziło się w mojej głowie pytanie - czy jest sens zacząć zmieniać olej co 15 tys km? Bo jeden ze znajomych mechaników powiedział mi, że skoro już 4 wymiany były co 30 tysięcy to teraz bez sensu bo i tak nie polepszy to nic dla silnika... Jakie jest wasze zdanie na temat tych słów? Moim zdaniem sens jest nawet biorąc pod uwagę fakt tych 4 wymian co 30k km.

Sam sobie odpowiedziałeś na zadane przez siebie pytanie

[kamill]

Sens jest, zrób plukanke i wymieniaj co 15tys a nawet 12.

Wysłane z mojego E5603 przy użyciu Tapatalka

Ok, czyli dobrze rozumowałem 😀 skoro zamierzam autem trochę jeszcze pośmigać to lepiej zadbać😉

Wczoraj wymieniałem olej w Vectrze, którą mam na co dzień i w Golfie.
Vectra na oleju zrobiła 11 tyś km Golf 9 tys km i szczerze?
Zastanawiam się jaki śmietnik jest zlewany po tych 30 tyś...
Vectra ok bo tam jest Vka wiec ma większe obciążenia ale w Golfie podobnie.
Filtry też wyglądały okropnie. Koszt wymiany oleju z filtrem jest tak niski,
że nie ma sensu przeciągać do 30 tyś km.

Wczoraj wymieniałem olej w Vectrze, którą mam na co dzień i w Golfie.
Vectra na oleju zrobiła 11 tyś km Golf 9 tys km i szczerze?
Zastanawiam się jaki śmietnik jest zlewany po tych 30 tyś...
Vectra ok bo tam jest Vka wiec ma większe obciążenia ale w Golfie podobnie.
Filtry też wyglądały okropnie. Koszt wymiany oleju z filtrem jest tak niski,
że nie ma sensu przeciągać do 30 tyś km.

Moim zdaniem wymiana oleju co 30 tys to przegięcie ale sugerujesz, że jesteś w stanie rozpoznać ile auto ma przejechane na oleju? Odróżnisz olej który ma przebieg 5tys i czy 10tys?

Pytanie nie do mnie, ale w którym miejscu jest sugestia że MIR rozpozna ile ma auto przejechane na oleju ?

Pytanie nie do mnie, ale w którym miejscu jest sugestia że MIR rozpozna ile ma auto przejechane na oleju ?

Zauważ, że pojawia się u mnie pytajnik czy kolega to sugeruje...
Przejechał w oplu 11 i vw 9 olej źle wygląda, a po 30 tys to już będzie śmietnik... Przy takim założeniu da się rozpoznać ile auto przejechało na oleju, wyciągasz bagnet i mówisz "trzeba wymienić bo jest śmietnik"? Przepracowany olej poza ekstremalnymi sytuacjami wygląda prawie zawsze tak samo.
Olej wymienia się bo traci swoje parametry, a nie dlatego, że brzydko wygląda.

Brak wyglądu = na bank ułomne parametry . Kolega MiR zmienił , a że się przeraził i zastanowił - ok.
"Pytajnik" ? "sugeruje" - Dzizys ,kurde bele...
Kolega MiR swoją obserwacją i tak nie zburzy spokoju większości , bo wiadomo 15k musi być , choćby nie wiadomo jak wiele razy powtarzać, że nie przebieg tylko czas pracy jest ważny.

Brak wyglądu = na bank ułomne parametry . Kolega MiR zmienił , a że się przeraził i zastanowił - ok.

Zgoda tylko co to znaczy brak wyglądu oleju?

"Pytajnik" ? "sugeruje" - Dzizys ,kurde bele...

Co jest nie jasne ?

Kolega MiR swoją obserwacją i tak nie zburzy spokoju większości , bo wiadomo 15k musi być , choćby nie wiadomo jak wiele razy powtarzać, że nie przebieg tylko czas pracy jest ważny.

Wymianę oleju podaje się w tysiącach kilometrów bo dla przeciętnego użytkownika jest to wartość mierzalna nie każdy siedzi i oblicza sobie czas pracy silnika...

Kolega MiR swoją obserwacją i tak nie zburzy spokoju większości , bo wiadomo 15k musi być , choćby nie wiadomo jak wiele razy powtarzać, że nie przebieg tylko czas pracy jest ważny.

Można jaśniej? Przecież przebieg jest ściśle zależny od czasu pracy.

[Muti]

Jak będę jechał cały czas 200km/h to 15kkm zrobię w 75h. Jadąc 20km/h będzie to 750h.
Wiem do czego haka zmierza i jest to słuszne, ale w aucie, dla nawet fanatyka, niemierzalne. Dlatego przyjmuje się przebieg i olej powinien wytrzymać nawet 100% miejska eksploatację. Jednakze na kraje, w których tryb jazdy to stop&go i ciulowe paliwo, przebieg ten jest skrócony nawet do 7kkm

NzTT

Jak będę jechał cały czas 200km/h to 15kkm zrobię w 75h. Jadąc 20km/h będzie to 750h.

Dokładnie do tego zmierzałem.
Może to i słuszne podejście ale tak jak mówisz, to raczej mało wiarygodne - chodź nie niemożliwe
Bo aby już być kompletnie pewnym to trzeba by pamiętać jeszcze o wielu, wielu zmiennych, takich jak temperatura, waga, opory itp. itd.
Chyba jednak przebieg lub czas od wymiany do wymiany to dość rozsądne miary dla przeciętnego zjadacza chleba

Ja też dodam swoje pięć groszy Taka luźna obserwacja...
Olej Motul, przebieg (oleju) 15kkm i 9 miesięcy. Trasa autostrada 150km/h na tempomacie, AC off, temp. zew. ok 22 stopnie a temp. oleju ok 106 stopni.
Jazda po Bieszczadach, duzo górek, temp. oleju 107 stopni.
Po wymienie na ten sam olej trasa ta sama, 150km/h na tempomacie, AC on 22 stopnie, temp. zew. 29 stopni a temp. oleju 99 stopni.
Jazda po Bieszczadach, tem. oleju 101 stopni.
I jeszcze jedno, duzo szybciej spada tem. oleju jak go schłodzam po jezdzie po górkach.