barthez pisze:Nie chodzi o passe tylko o bezpieczeństwo. Nigdy nie masz pewnosci czy te używki nie są w jakis sposob uszkodzone, czego bez badan mechanoskopijnych (trudny wyraz) albo mechanoskopowych (jeszcze trudniejszy) nie sprawdzisz.
Nie chcialbys chyba zeby jakis koles przed Tobą sie rozlecial bo zastosowal "prawie nowe" czesci.
To jak dla mnie skaldanie samochodu po wypadku z czesci kilku innych, ale Polak potrafi.
Akurat fabryka Ci na bezpieczenstwo gwarancje daje (a wymiana hamulców to jednak nie robienie z oski 4x4).
Jak z nowych czesci to ok. Moze ktos probowac.
Ale jak juz powiedzialem kto bogatemu zabroni.
Czy kupując używane auto lub motor zlecasz mechanoskopijne badania zawieszenia?
Odnośnie wymiany hamulców, niestety była ona trudniejsza gdyż nic nie było p&p - począwszy od przerabiania starych piast, usuwanie zbędnych mocowań (stary zacisk był na troje uszu, nowy na dwoje), zdejmowanie nadmiaru materiału wytaczanie odpowiednich adapterów, etc.
http://www.audifieber.de/audiforum/thre ... nterschied zobacz zdjęcie przy poście 10 i spojrzyj czym hamulce UFO różnią się od s8-kowych to może zbliży cię do skali przeróbki
To co widzisz na fotce to nie kołpak tylko tarcza. Zacisk jest po wewnętrznej stronie piasty - tarcza jest pusta w środku
http://www.google.pl/imgres?q=ufo+brems ... 5,s:0,i:85W przeróbce na haldex oprócz zmian w obrębi wnęki koła reszta to klocki lego.
:edit - tarcz i klocki kupowałem nowe BOSCH, zaciski wypiaskowane, zregenerowane i polakierowane.
Nikt nie broni puryście kupić przystawkę haldexa do skrzyni i most haldex, rozebrać, wymienić uszczelniacze, etc.
Nie wiem czy się orientujsze, ale kupując w ASO niektóre podzespoły fabryczne typu:
- zaciski, pompy wspomagania, przekładnie kierownicze (dotyczy to zwłaszcza starszych modeli)
musisz stare części zostawić w rozliczeniu, bo nowe które dostajesz to regenerat.