Forum golf6.pl

Marka/Model: Golf 7
Rok produkcji: 2014
Silnik/Pojemność/Moc: 140 KM

Kolor: niebieski Pacyfik
Układ napędowy:
Zawieszenie: sportowe
Car Audio:
Wyposażenie: Highline
Dodatki:
-reflektory bi - ksenonowe TOP
-szyby dodatkowo przyciemniane z tyłu
-autoalarm
-czujniki parkowania przód + tył
-system radiowy "composition media"
-koło zapsowe dojazdowe
-obręcze aluminiowe 17'Dijon
-pakiet techniczny
-elektrycznie składane lusterka
-dodatkowa gwarancja do 4 lat i 80tys.

Modyfikacje zrealizowane:
Końcówki chromowane na wydech od skody yeti
Modyfikacje planowane: brak

Autko zamówiłem 13.12.2013, a odebrałem 28.02.2014. Wcześniej jeździłem samochodem Ford Focus mk3 1,6 EcoBoost 150KM Titanium + dodatki (z 06.2011). Po trzech Fiatach i trzech Fordach, postanowiłem dokonać zmiany na inną markę. Obecnie mam na liczniku ponad 16tys. km. Czy jestem zadowolony? Otóż, mam mieszane odczucia. Z jednej strony wysoka jakość materiałów, wreszcie golf który mnie się podoba, fajnie się nim jeździ. Z drugiej strony skrzypiący fotel kierowcy (którego ASO obecnie nie słyszy), wpadające "coś' w rezonans podczas włączenia ogrzewania w desce rozdzielczej (ASO słyszy ale straszy rozbieraniem i trzeszczeniem), ćwierkanie spod maski i ponowne stuki tylnego zawieszenia pomimo wymiany amortyzatorów w ramach gwarancji.
Obecnie jestem na etapie ciągłej myślenicy czy kupić nowego passata HL 1,8 TSI + dodatki, audi A3 150KM ambiente z dodatkami (kusi mnie audi leasing), czy może jeszcze się trochę pomęczyć. Generalnie auto zmieniam raz na 3 lata. Jedyny wyjątek był przy Punto HLX, które mi staranował Chorwacki autobus pode Dubrownikiem po roku i 2 miesiącach użytkowania.
A tak się prezentuje mój golf. Wiem, mam bzika na punkcie car detailingu. Wybaczcie

Tu po nałożeniu 2 warstw Glasura (od Zymola)








Zimowe kółka


Komora silnikowa po myciu ok 13tys. km


Tuż przed kuponem Zymoli do tapicerki



P.S.
Do pokazania auta namawiał mnie kolega kakaruto, dlatego dokonuję prezentacji

Piękna siódemka

No i mamy kolejnego świra na forum , a i przy okazji kopalnie wiedzy
Serdecznie witamy

Chodź maciupkie to pikne te twoje foty, można się pośliznąć od samego patrzenia

Piękna siódemka

Dziękuję

No i mamy kolejnego świra na forum , a i przy okazji kopalnie wiedzy
Serdecznie witamy

Chodź maciupkie to pikne te twoje foty, można się pośliznąć od samego patrzenia

Wiem, wiem jestem zdrowo walnięty .
Moja wiedza w tym temacie jest jeszcze niewielka
Dziękuję za gorące powitanie
Fotki u mnie się dobrze wyświetlają

[Baster]

Ładne świecidełko...az chce sie patrzec.
I alu ronak 41 jak sie nie myle, mialem zonie zamiar takieczarne zakupic.

Tak jest. Na zimę mam felgi ronal 41 z butami conti 205/55/R16. Na lato są fabryczne Dijon i pirelki 225/45/R17.

Fotki u mnie się dobrze wyświetlają

Jak najbardziej dobrze, tylko niektóre są takie malutkie , ale jakościowo są perfekcyjne .

Obecnie mam na liczniku ponad 16tys. km. Czy jestem zadowolony? Otóż, mam mieszane odczucia. Z jednej strony wysoka jakość materiałów, wreszcie golf który mnie się podoba, fajnie się nim jeździ. Z drugiej strony skrzypiący fotel kierowcy (którego ASO obecnie nie słyszy), wpadające "coś' w rezonans podczas włączenia ogrzewania w desce rozdzielczej (ASO słyszy ale straszy rozbieraniem i trzeszczeniem), ćwierkanie spod maski i ponowne stuki tylnego zawieszenia pomimo wymiany amortyzatorów w ramach gwarancji.

Przez pierwsze dwa lata podobnie jak Ty słyszałem wszystko a czasami nawet i więcej niż w rzeczywistości . Często z tego powodu dręczyłem ASO, które podobnie jak u Ciebie nie pomagało. Mam wrażenie, że "oni" mają zupełnie inny cel niż my - a mianowicie "naprawiać" (lub tylko powiedzieć że naprawili) to co jest dobre , abyśmy ponownie przyjechali z naszą usterką .
Mi tym sposobem na raty wymienili kompletne sprzęgło (co oczywiście nie rozwiązało problemu), a okazało się (po zmianie ASO), że wystarczy przesmarować pedał sprzęgła smarem teflonowym .
Przy wymianie sprzęgła, to nawet mi doradca powiedział, że właściwie to sprzęgło nie wskazuje żadnych śladów niewłaściwego zużycia ale na wszelki wypadek je wymienią . Chodź bezpośrednio ja za to nie płaciłem, to poniekąd w cenie samochodu mam zapewne ujęte tego typu zbędne wymiany gwarancyjne .
Podobnie jak Ty, przez te dźwięki poważnie zastanawiałem się nad zmianą fury (przy czym ja wiem, że kolejna fura to dalej będzie VW i na 99% będzie to Golf ), ale doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu, bo w nowym Golfie przez pierwsze dwa lata też pewnie będę słyszał za dużo. Udało mi się się wyeliminować lub wyjaśnić wszelkie "dziwne dźwięki" i obecnie jestem bardzo zadowolony pomimo tego, że czasami na zimnym aucie zawieszenie skrzypnie ze trzy razy (też mi to "naprawiali" ) zanim się rozgrzej .
Moja rada - jeżeli bardzo Ci coś przeszkadza to:
- jeździć i męczyć ASO, aż wyeliminują problemy (jak nie w obecnym to w innym ASO - ja już zrezygnowałem z usług dwóch śląskich ASO ),
- próbować samemu rozwiązać problemy (szczególnie te związane z dźwiękami wnętrza) - ja dzięki Lenorowi i tej poradzie wyeliminowałem zupełnie dźwięki uszczelek drzwi (ASO 3 razy smarowało różnymi środkami, które nie potrafiły wyeliminować problemu).
- jeżeli to sporadyczne, niedeterministyczne dźwięki - to olać je i jeździć jakby nigdy nic, a przy każdej wizycie ASO (zmiana oleju, przegląd, itp.) zgłaszać, a nóż poprawią.
- zmienić fure - w takim przypadku z całego serca życzę spokoju ducha co najmniej przez pierwsze 3 lata - potem i tak zmienisz na inną

Jeżdżę do ASO i mam wrażenie, że mnie tam już mają dosyć . Bardziej mnie martwi, że to w końcu nowe auto, nie z samego początku produkcji, a takie pierdoły doprowadzają do szału . We wcześniejszych autach nie miałem takich problemów poza Stilo, które po 2,5 roku zaczęło samo gasnąć od czasu do czasu na wolnych obrotach. Wymieniono, czujnik ciśnienia oleju (bo taki wyświetlił się błąd w ASO przy pierwszym podejściu), potem czujnik temperatury cieczy chłodzącej (przy kolejnej wizycie taki podobno wyrzuciło błąd), kolejnym razem zmieniono soft, bo nie było błędów. W końcu zaczęli przebąkiwać o wymianie komputera ale ja już miałem dość i przesiadłem się do Focusa mkII, który wtedy właśnie wszedł do sprzedaży. Co było dalej z autem i jaka ostatecznie była przyczyna, tego już nie wiem do dzisiaj.
Co do golfa powiedzmy sobie szczerze, że w samochodzie, który w swojej klasie jest najdroższy (nie biorę pod uwagę klasy premium), uważany za wzór niemieckiej solidności i jakości raczej takie rzeczy jak opisałem wcześniej nie powinny mieć miejsca. W dodatku już na początku użytkowania. No chyba, że VW wprowadzi dla takich jak ja w ramach ceny spotkania z psychologiem pt. "samochód, to nie jest członek rodziny" .
Na razie autem jeżdżę ale te bzdury mnie irytują. Trochę też sam próbowałem samochód uciszyć. Jest trochę lepiej ale czy jeszcze raz zdecyduję się na golfa, to nie wiem. Ostatnio wzdycham do A3 i trochę do pastucha B8, a gdzieś tam po głowie też łazi powrót do Forda z którego byłem zawsze bardzo zadowolony (miałem Focusa mk2, Mondeo mk4 i Focusa mk3 ze 150KM EcoBoostem dlatego już sobie nie wyobrażam wolnossącej benzyny stąd golf się znalazł w kręgu mojego zainteresowania).

A co tam się martwicie już niebawem ma być golf 7 facelifting (słyszałem w salonie kątem ucha) i znowu powiedzą że to nowa technologia i wszystko poprawili,i tym znowu zrobią w konia tysiące ludzi,teraz już wiem czemu tak szybko wypuszczają nowego model golfa.

No cóż. Księgowi rządzą już w każdej firmie i chyba trzeba się z tym pogodzić.

No cóż. Księgowi rządzą już w każdej firmie i chyba trzeba się z tym pogodzić.

Mówiąc prawdę to to są oszuści i tyle,sprzedają ten sam szajs tylko w innym opakowaniu to jak to inaczej nazwać.

W przypadku golfa, to nawet trudno będzie mówić o zmianie "opakowania"

Ponieważ już za nieco ponad miesiąc przyjdzie wiosna, postanowiłem poczynić pewne przygotowania. Takie tam zaklinanie rzeczywistości, która jest obecnie za oknem .
Koła letnie, po sezonie zostały dokładnie umyte (szampon zymola, IronX, "czerwony diabeł", prickbort, glinka i ponowne mycie (oczywiście jak zawsze na 2 wiadra)). Po osuszeniu trafiły do worków i na półkę.
Teraz postanowiłem zabezpieczyć felgi powłoką Gyeon Q2 Rim Kit. Na zimowych kołach mam 4nano rim protect i spokojnie żyje pomimo 4 miesięcy eksploatacji. Teraz postanowiłem sprawdzić Koreańczyków co potrafią . Obiecują rok ale mnie wystarczy, by dojechały do kolejnego sezonu zimowego. Generalnie z ich produktów jak do tej pory jestem zadowolony.
No to na początek 2xIPA i 2xPrep

Powłoka na felgi

Powłoka położona i czekamy 5 minut

Upłynęło magiczne 5 minut i powłoka została dotarta miękką fibrą

Koniec pracy


Teraz tylko czekać na wiosnę i zakładać letnie buty

Powłoka na felgi

Piękne foto. Pochwal się jakie szklane oko do tego używasz?

To akurat było robione puszką canon 70d i stałką canon macro 100mm 1:2,8 na statywie manfrotto .

[Wojtass]

Cześć,

Ten kolor opon, to "naturalny" z mycia całości (preparatami, które wymieniłeś), czy czymś je czerniłeś?

PS. Nie wiem, jaką masz zawodową profesję, ale masz dryg do fotografii. Szacun

To akurat było robione puszką canon 70d i stałką canon macro 100mm 1:2,8 na statywie manfrotto .

Bardzo dobry obiektyw, jezeli to L

Kolor opon wyszedł z mycia . Jak założę na auto, to położę na nie Gyeon Q2 Tire (ostatnio mój ulubiony dressing do opon).
Dzięki za "szacun". Fotografia to moje hobby od czasów licealnych czyli jakieś z grubsza 25 lat .

[rafaello]

Piękny golf, fotki mistrzostwo, chylę czoła!!!

Taka piękna pogoda na zewnątrz i wszędzie czuć że wiosna już tuż, że postanowiłem zarzucić na auto wiosenny zestaw. Ponieważ miałem niewiele czasu, dlatego postanowiłem położyć coś co szybko da wet look i zamaskuje trochę niedoskonałości lakieru po zimie (trochę rysek się pojawiło i niezbędna będzie lekka korekta ale na to potrzeba trochę czasu ale nic straconego).
Auto umyte, wyglinkowane itd. Wszystko wg świętych zasad cardetailingu .
No to poszło AIO i dla podkręcenia looku jeszcze wosk .

I taki efekt





Na chromy i piano poszedł Zymol Detail

Świr to mało powiedziane , ale oby takach szajbusów więcej było
Zdecydowanie powinieneś mieć czarną perełkę. Miałbyś o wiele więcej pretekstów aby popieścić swój klejnot
I co tak mało tak pięknych zdjęć

Że jestem szajbus, to ja już wiem od dawna .
Może kiedyś dojrzeję do tego aby kupić czarne auto. Było już raz rudo-czerwone (Siena), seledynowe (Punto II), błękitne (Stilo), dżinsowe (Focus II), srebrne (Mondeo IV), kawowe (Focus III) i wreszcie niebieski golf. Brakuje jeszcze białego i czarnego. Nie powiem, czarna perła lub metalik na niektórych autach wygląda pięknie, tylko boje się że z moim zboczeniem, to co tydzień bym leciał z korektą. Bo wszelkie rysy na czarnym widać masakrycznie . Obecny golf o mało co, a nie byłby białą perłą, bo taki kolor podobał się mojej żonie. Ja jednak uwielbiam odcienie niebieskiego i pomimo, że nie widziałem na żywo tego koloru przed zamówieniem wybrałem Pacific Blue. Zresztą jakby nie patrzeć, to moje trzecie auto, które oscyluje wokół tego koloru .

piteks no właśnie ja mam czarnucha .I widać na nim wszystko .Dwa dni temu to mi ręce opadły .Zaparkowałem auto na ulicy, a 300m dalej chłopak wycinał balkon w kamienicy.Po pracy zrobiłem takie .Jutro z rana od razu na myjnie.Ja cherry glaze używam do czyszczenia listew i relingów alu .Szacun za piękną robotę .A widok dobrze zrobionego auta nie do opisania

Dzięki .
Ja tego skądinąd świetnego AIO używam, tylko gdy zależy mi na szybkim efekcie. Generalnie, to w najbliższym czasie trochę odświeżę lakier. Pójdzie na początek menzerna 2500, a potem koch antihologramm lub menzerna 4000 (są na półce, to coś się wybierze , generalnie koch łatwiejszy w pracy). Potem HDC i 2 warstwy Glasura. A na lato chyba zakupię CG Butter Wet Wax Vintage i DJ Purple Haze .

W ten weekend miałem wreszcie dużo czasu dla siebie i moich czterech kółek, dlatego postanowiłem w pełni przygotować golfa do nowego sezonu. Na początek było gruntowne mycie wg wszelkich reguł (pre-wash, 2 wiadra, glinka itp.). Następnie wjazd do garażu, IPA, lampa metahalogenowa i latarka do inspekcji w poszukiwaniu rys. No coś się tam uzbierało od jesieni. Dlatego poszła w ruch maszyna oraz pasta menzerna 2500 i koch antihologram. Większe cięcie nie było potrzebne, bo w końcu lakier zadbany . Po cięciu nastąpiło ponowne mycie oraz osuszanie. Kolejny wjazd do garażu i nałożyłem Zymol HDC, a na niego 2 warstwy Glasura w odstępie ok. 15 godzin.
Takie piękne ziarno wyszło po cięciu

A tu w masce przegląda się lampa HQI

I mamy wosk



Żeby nie było plastikom zewnętrznym też się coś dostało

Tuż po aplikacji

A takie kropelki uzyskałem

Producent obiecuje, że powłoka powinna poleżeć minimum rok. Zobaczymy .

Teraz już tylko pozostało założyć na auto letnie buty. Jak pogoda się utrzyma i będą dobre prognozy, to może w przyszły weekend zrobię przekładkę .