Forum golf6.pl

Proszę o wszelkie porady od osób, które pokonały trasę do Bułgarii. W szczególności interesuje mnie, którą trasę wybrać i opinie na temat jakości dróg w Rumunii i/lub Serbii.
Z góry dzięki.

Również jestem zainteresowany takim tematem bo chcialbym za rok we wakacje jechać do Bułgarii.

Tu masz w skrócie opisaną trasę do Bułgarii z tego roku.
podroze-w-vw/urlop-z-golfem-t162.html
A tu masz stronę forum o Bułgarii. Jest tam wszystko dokładnie opisane, informacji jest tyle że będziesz miał zajecie na kilka zimowych wieczorów.
http://www.bulgaricus.com/forum/index.php

Temat nieco stary, ale może się komuś przyda. Ja do Bułgarii autem jechałem już 3 razy. Jechałem przez Serbię, trasa dłuższa, ale wydaje mi się że lepsza. Jedzie się więcej autostradami. Jednak dla kogoś kto lubi podziwiać po drodze widoki polecam trasę przez Rumunię. Granicę z Bułgaria przekracza się mostem w Rose. Można też jeżeli warunki pogodowe pozwalają skręcić na słynna trasę transfogardzką. Jechałem, przeżycie niesamowite zwłaszcza dla kierowcy. I te widoki. Jechałem też dolinami czyli trasą alternatywną dla trasy przez Karpaty. Też jest co pozwiedzać. Drogi w Rumuni przypominają bardziej nasze wiejskie, ale jest też kila autostrad. Jadąc przez Rumunię decydujemy się na jazdę lepszymi drogami w Bułgarii. Ponieważ od granicy w Rose jedzie się do Varny a stamtąd już niedaleko do Słonecznego Brzegu.
Pozdrawiam

Co do Rumunii...
Przejeżdżając trasą Transfogaraską (DN7C) należy tez koniecznie zahaczyć o Transalpinę (DN67C)
Autem nie byłem ale motocyklem i owszem, Transalpina ma świeży asfalcik, a widoki powalające jak na Transfogaraskiej

Można też jeżeli warunki pogodowe pozwalają skręcić na słynna trasę transfogardzką. Jechałem, przeżycie niesamowite zwłaszcza dla kierowcy. I te widoki. Jechałem też dolinami czyli trasą alternatywną dla trasy przez Karpaty. Też jest co pozwiedzać. Drogi w Rumuni przypominają bardziej nasze wiejskie, ale jest też kila autostrad. Jadąc przez Rumunię decydujemy się na jazdę lepszymi drogami w Bułgarii. Ponieważ od granicy w Rose jedzie się do Varny a stamtąd już niedaleko do Słonecznego Brzegu.

piicia, pomijając autostrady możesz coś więcej napisać o trasie transfogardzkiej najlepiej z w postaci fotrelacji jak masz jakieś obrazki z tamtych okolic.

Co do Rumunii...
Przejeżdżając trasą Transfogaraską (DN7C) należy tez koniecznie zahaczyć o Transalpinę (DN67C)
Autem nie byłem ale motocyklem i owszem, Transalpina ma świeży asfalcik, a widoki powalające jak na Transfogaraskiej

spwod, jak byś mógł również coś więcej skrobnąć i jakąś fotą okrasić, był bym wdzięczny.

Dojazd do Rumuńskich Karpat przez Słowację i Węgry









Winkle Transfogaraskiej chyba każdy zna





Jechaliśmy pod koniec maja 2012r. gdzieniegdzie zalegał jeszcze śnieg a przejazd przez tunel był jeszcze zamknięty więc za pomocą piłki metalowej przedostaliśmy się na drugą stronę











Po drodze sławetna tama







Kawałek dalej jakość asfaltu nie powala, ale winkle są przepiękne







To tyle w wielkim skrócie z Transfogaraskiej, zaraz dorzucę zdjęcia z Transalpiny

Zresztą jeśli ktokolwiek ma jakieś wątpliwości co do tej trasy to polecam obejrzeć

https://www.youtube.com/watch?v=OCgft55KLJg

-- 27 sie 2014, 13:40 --

Transalpina, jak pisałem, ma nowy asfalcik, oczywiście trzeba czasami uważać na końskie i krowie niespodzianki, ale autem nie powinno mieć to większego znaczenia









Widoczki powalają

















A takie bywają przewyższenia trasy w winklach



Barierek brak, a zbocza robią wrażenie













Przydrożny taras widokowy







Trochę niżej krajobraz się zmienia, ale to na prawdę trzeba zobaczyć, zdjęcia to nie wszystko...





Część jest jeszcze, a raczej była budowana, ale spokojnie da sie przejechać





To tyle ze zdjęć, mam nadzieję, że nie zamęczyłem

To tyle ze zdjęć, mam nadzieję, że nie zamęczyłem

Absolutnie nie, im więcej tym lepiej


Robi wrażenie - trochę mi przypomina Norwegię, tylko tam nie było aż tak widać tylu winkli - widok był bardziej w pionie

Jak tam wygląda kwestia noclegów na łonie natury ewentualnie w ostateczności hoteliki czy inne murowane klatki, jeżeli łono jest niedostępne?
Czy jest coś co byś szczególnie polecił z tamtych okolic?

Jeżeli chodzi o winkle na dwóch kółkach to polecam Słowenię w okolicach Worthersee

W Rumunii można rozbijać się na dziko, gdziekolwiek, bez żadnych problemów Nie brakuje też noclegów "u ludzi" czy normalnych kwater noclegowych, ale to zazwyczaj w większych miasteczkach

Do obejrzenia, to poza Rumuńskimi Karpatami, górami Maramuresz, Fogarskimi, w większości, trochę przereklamowane, ale:
1. Wesoły cmentarz w Sapancie (ale to tylko jako ciekawostka)









2. Jak ktoś lubi, to można pozwiedzać stare drewniane cerkwie w małych starych wioskach położonych wzdłuż Doliny Izy, wpisane na listę UNESCO.
3. Monastyry w Bukownie.

3. Zamek Drakuli w Branie.

4. Wąwóz Bicaz, nie za długi ale robi wrażenie.


i wiele innych których nie widziałem
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... c__co.html

My jednak byliśmy tam głównie dla pokonywania kilometrów górskich zakrętów

P.S. Co do Słowenii.... w zeszłym roku miałem okazję innym (nieco lepszym) motocyklem przejechać trasę od Czech przez Austrię, Słowenię właśnie, całe wybrzeże Chorwacji (magistralą Adriatycką - Jadranska), Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę, Serbię, Madziary i Słowację do Polski. Wszystkiego się nie da, ale kilka winkli stamtąd liznąłem

Trip robi wrażenie, szczególnie że na dwóch kółkach.
Dzięki za info i piękne fotki.