
Niemowa
- Posty: 1
- Rejestracja: 22 lis 2015, 22:56
- Online: 22m 37s
- Auto: VW GOLF 6
- Silnik: 2.0TDI 140 KM
- Lokalizacja: Frankfurt nad menem
Witam, jestem nowym użytkownikiem Golfa, no i znalazłem tą stronę przez google, widzę ,że fajne forum..
No i wróciłem właśnie z wypadu do Polski moim nowym nabytkiem (pierwszym poważnym w życiu)
Do Polski do Krakowa elegancko. Wszystko ok. Mojej kobiety tata jest mechanikiem, ma pojęcie.
Pojechałem na weekend, zmieniłem filtry wszystkie i olej. Klocki z przodu nowe z tyłu okazało się, że zmienione niedawno, ale mówię, że mnie ściaga lekko w lewo . No to co? Zbieżność , wczoraj zrobiliśmy to wszystko. Dziś ruszyłem w trasę..
A właśnie, popatrzył mechanik , że dwumas ok, także sprzęgło itd ok, łożyska ok.
Pojechałem z 300km. Ciągle tak 140-150. Ale nagle 120 km/h i drży kierownica, przyspieszyłem do 150-160 znika. Ale właśnie po dłuższej chwili zwróciłem uwagę , że jak pod górkę ma przy 160 na tempo i dodaje gazu to drży. To spróbowałem to sam .. właśnie drży jak dodaje gazu, przestaje jak puszczam. Ale potem to tak dziwnie, bo jakby sam od kół które wcześniej nie biły ..
Ciężko to tak opisać, później jechałem w zakrętach przy 150, niepewnie czułem się kirownica jakby luźna, zwolniłem. Ale później , wiecie co ? Jakby dlatego że deszcz był i sucho się zrobiło, zacząłem pruć znów po 130-150 i szło po niemcach jak trza, kobieta wsiada moja mówi że też jakby luz w kierownicy..
Miałem trochę słoików worek ziemniaków napoje z polski dodałem na wyjeździe po 2,3 z przodu w koła i 2,7 z tyłu, ale te 300km było ok...
Mianowicie, co to może być ? Iść te koła wyważyć spróbować? Może odpadł odważnik, albo przełożyć tył na przód czy to samo bedzie zobaczyć?
Ale jak dodaje gazu to drga całe auto.. to dziwne, raz jakby wina opon raz jakby dwumasu ale sprzęgło dotykałem pusczałem wcisklałem nie drży..
Pozdrawiam ludzi o dobrym sercu którzy chcą się podzielić doświadczeniami i cieszyć z użytkowania MK6 bo ja mam go drugi tydzien i jestem szczęsliwy ze dałem 8tyś euro za to . warto! mam nadzieję , że polskie drogi nagle czegoś nie wykończyły bo w niemczech to kosztuje bardzo dużo, jutro praca takze jakbym nie odpisywał na bieżąco to znaczy że przez tele nie mogę zalogować. Spokojnej nocy pozdrawiam. Paweł
No i wróciłem właśnie z wypadu do Polski moim nowym nabytkiem (pierwszym poważnym w życiu)
Do Polski do Krakowa elegancko. Wszystko ok. Mojej kobiety tata jest mechanikiem, ma pojęcie.
Pojechałem na weekend, zmieniłem filtry wszystkie i olej. Klocki z przodu nowe z tyłu okazało się, że zmienione niedawno, ale mówię, że mnie ściaga lekko w lewo . No to co? Zbieżność , wczoraj zrobiliśmy to wszystko. Dziś ruszyłem w trasę..
A właśnie, popatrzył mechanik , że dwumas ok, także sprzęgło itd ok, łożyska ok.
Pojechałem z 300km. Ciągle tak 140-150. Ale nagle 120 km/h i drży kierownica, przyspieszyłem do 150-160 znika. Ale właśnie po dłuższej chwili zwróciłem uwagę , że jak pod górkę ma przy 160 na tempo i dodaje gazu to drży. To spróbowałem to sam .. właśnie drży jak dodaje gazu, przestaje jak puszczam. Ale potem to tak dziwnie, bo jakby sam od kół które wcześniej nie biły ..
Ciężko to tak opisać, później jechałem w zakrętach przy 150, niepewnie czułem się kirownica jakby luźna, zwolniłem. Ale później , wiecie co ? Jakby dlatego że deszcz był i sucho się zrobiło, zacząłem pruć znów po 130-150 i szło po niemcach jak trza, kobieta wsiada moja mówi że też jakby luz w kierownicy..
Miałem trochę słoików worek ziemniaków napoje z polski dodałem na wyjeździe po 2,3 z przodu w koła i 2,7 z tyłu, ale te 300km było ok...
Mianowicie, co to może być ? Iść te koła wyważyć spróbować? Może odpadł odważnik, albo przełożyć tył na przód czy to samo bedzie zobaczyć?
Ale jak dodaje gazu to drga całe auto.. to dziwne, raz jakby wina opon raz jakby dwumasu ale sprzęgło dotykałem pusczałem wcisklałem nie drży..
Pozdrawiam ludzi o dobrym sercu którzy chcą się podzielić doświadczeniami i cieszyć z użytkowania MK6 bo ja mam go drugi tydzien i jestem szczęsliwy ze dałem 8tyś euro za to . warto! mam nadzieję , że polskie drogi nagle czegoś nie wykończyły bo w niemczech to kosztuje bardzo dużo, jutro praca takze jakbym nie odpisywał na bieżąco to znaczy że przez tele nie mogę zalogować. Spokojnej nocy pozdrawiam. Paweł