Witam,
w niedziele rano odpalam swoją furę i...no właśnie. Sprężarka się nie załącza - klima nie działa. W sobote jeszcze hulała aż miło! Od razu do kumpla podpiąć pod komputer..no i jest błąd. 90ABF0 - błąd climatronic'a. Niestety komp nie chce zaczytać błędu - jakby w ogóle nie miał połączenia z komputerem klimy. W poniedziałek rano rura do serwisu VW (auto znają od 2010 r. czyli od nowości). Tam mi mówią, że czynnik ucieka na przewodzie wysokiego ciśnienia - oczywiście konieczna wymiana 1200 zł i trzeba czekać 10 dni. Nie zdecydowałem się na tą operację bo potrzebuję auta na wyjazd w piątek. Poprosiłem żeby mi ją nabili a jak czynnik zejdzie to najwyżej jeszcze raz dobije i dojadę tam gdzie będzie trzeba. Niby nabili a sprężarka i tak się nie załącza. Twierdzą, że to przez tą nieszczelność - czynnik uciekł w 5 min? Moje pytanie - czy w ASO nie robią mnie w ciula? Skoro wywala błąd na VAG'u i jeszcze nie chce go zaczytać to to tylko nieszczelność czy raczej błąd leży gdzieś po stronie elektroniki? Jakiś moduł? Bezpiecznik? (sprawdzałem je co prawda ale może jednak gdzieś coś nie styka).
Jadę dzisiaj do magika od klimy żeby mi sprawdził szczelność i poziom czynnika i będę myślał co dalej. Może macie jakieś pomysły co to może być?
Z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedź

to mój pierwszy post na tym forum - niestety od razu problem
