21 lis 2019, 13:33
Witam. Piszę z pewnym problemem, który okazuje się kłopotliwy w diagnostyce. Byłem już u 3 mechaników obsługujących gaz, w tym w pobliskim salonie Skody, ale żaden z nich nie potrafił zrobić nic jeśli chodzi o diagnostykę. Posiadam fabryczną instalację gazową marki Landi Renzo, co okazuje się sporym problemem- praktycznie nigdzie nie potrafią się pod to podpiąć. Aktualnie jestem umówiony na wizytę w serwisie VW, gdzie TEORETYCZNIE mają odpowiednie oprzyrządowanie, ale nie gwarantują sukcesu biorąc pod uwagę jak rzadko takie auto się u nich pojawia (czyli w zasadzie się nie zdarza). Co do samej usterki- auto po odpaleniu i przełączeniu ręcznym na gaz pochodzi około minuty, po czym wybija błąd i wraca na benzynę. Auto było sprowadzone i zaraz po sprowadzeniu wszystko było okej. W między czasie stało około 2 tygodnie nieużywane, rozładował się również akumulator i po tym czasie gaz odmówił posłuszeństwa. W Skodzie spekulowali o czujniku ciśnienia czy samym nietrzymaniu ciśnienia na którymś z wtrysków, ale nie chcą nic wymieniać bez diagnostyki. Drugi mechanik stwierdził jedynie, że on może zrobić całkowitą przeróbkę- m.in. wymiana sterownika, wtrysków jeśli będzie trzeba itd. Pytanie- co sądzicie o całej sytuacji, czy w tym kraju naprawdę nikt nie potrafi zdiagnozować takiej instalacji? Co może być powodem, wymieniać coś w ciemno?