Forum golf6.pl

Witam, kupiłem niedawno golfa 6 z 2012 roku od 1 właściciela, z salonu w Polsce. chciałem poprawić troche zadrapania na zderzakach więc zacząłem szukać tabliczki w bagażniku z kodem lakieru ale jej tam nie ma. Spotkał się ktoś kiedyś z jej brakiem? Nie ma tam wody, zapasówka wygląda jak nowa. Ewentualnie gdzie mogę jeszcze znaleźć taką naklejke z wyposażeniem?

Kolego, oryginalna książka przeglądów 2 strona, zawsze tak było i tak jest, tak miałem w VW Touran, Seat Ibiza teraz mam VW Golf 7 oczywiście książka ma być oryginalnie wydana do danego auta, a nie samoróbka
Możesz zobaczyć też pod maskownicą progu tylnego bagażnika, w Golf 7 tam własnie ukryli te nalepki, może Golf 6 też, tego auta nie miałem, a więc do końca nie wiem.
W Touran i Ibiza miałem w wytłoczce koła zapasowego, ale jak widać VW to zmienia.

Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

Kolego, oryginalna książka przeglądów 2 strona, zawsze tak było i tak jest, tak miałem w VW Touran, Seat Ibiza teraz mam VW Golf 7 oczywiście książka ma być oryginalnie wydana do danego auta, a nie samoróbka
Możesz zobaczyć też pod maskownicą progu tylnego bagażnika, w Golf 7 tam własnie ukryli te nalepki, może Golf 6 też, tego auta nie miałem, a więc do końca nie wiem.
W Touran i Ibiza miałem w wytłoczce koła zapasowego, ale jak widać VW to zmienia.

Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

książki przeglądów sprzedający mi nie dostarczył, ale powiedział że poszuka. a ten tylny bagażnik to rozumiem, że chodzi o próg drzwi?

To jak Ci nie dostarczył i był to pierwszy właściciel to dziwne, ja bym już dawno sobie załatwił całą historię swojego auta z wszystkimi kodami wyposażenia.
Chodzi nie o drzwi tylko o tylną klapę kolego, a dokładnie o plastikowy próg bagażnika, ale tak jest w Golf 7 a nie wiem czy w 6-ce już tak też robili.
Ale niech wypowiedzą się jeszcze posiadacze Golf 6 bo ich przecież tu jest sporo i nie wieżę żeby nikt nie wiedział gdzie jest nalepka z Vin-em i kodami wyposażenia w aucie.
Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

W mk6 nalepka z VIN auta i kodami wyposażenia jest w bagażniku po lewej stronie.bliżej oparcia. Nic nie tłumaczy jej braku.Musi być!!! W oryginalnej książce musi być taka sama.

W mk6 nalepka z VIN auta i kodami wyposażenia jest w bagażniku po lewej stronie.bliżej oparcia. Nic nie tłumaczy jej braku.Musi być!!! W oryginalnej książce musi być taka sama.

Z ciekawości się pofatygowałem do garażu by pokazać Ci gdzie jest wlepa.
Pewnie już tli Ci się w głowie pewna myśl ...
Też bym tak myślał dlaczego nie mam od pierwszego właściciela książki serwisowej i gdzie zniknęła moja wlepka z bagażnika.

Można sprawdzić historię auta w ASO, zwłaszcza jak jest z polskiego salonu.

Z ciekawości się pofatygowałem do garażu by pokazać Ci gdzie jest wlepa.
Pewnie już tli Ci się w głowie pewna myśl ...
Też bym tak myślał dlaczego nie mam od pierwszego właściciela książki serwisowej i gdzie zniknęła moja wlepka z bagażnika.

no tak, pomyślałem o tym. sprawdziłem szyby i wszystkie są z tego samego roku z różnicą miesiąca, zapasowka też pasuje rocznikowo, był sprawdzany przy zakupie w całości miernikiem i wszystko było w porządku więc mało prawdopodobne że coś było z tym tyłem robione. a brak książki serwisowej też raczej nie znaczy nic złego, sam też bym tego nie trzymał już po serwisowaniu w aso, zwłaszcza że samochód był serwisowany cały czas w jednym warsztacie i na wszystko są faktury

Co nie zmienia faktu, że nalepka powinna być i wierz mi przykleili ją w fabryce.
Zwróć uwagę na taką pierdołę jak wyklejenie kawałkami gumy dna tam gdzie koło zapasowe, masz całkiem inaczej wklejone kawałki gumy niż u mnie.

gumki to akurat słaba poszlaka według mnie bo ich przyklejenie mogło się różnić zależnie od rocznika czy fabryki. gdzie jeszcze szukać jakichś wskazówek odnośnie potencjalnej wypadkowej przeszłości?

Jak jesteś właścicielem to można podjechać do ASO VW z dowodem rejestracyjnym i Ci sprawdzą historię w bazie VW ale do czasu jak auto było serwisowane w ASO, jak po gwarancji właściciel serwisował w innym miejscu to już nie będziesz miał historii. Oczywiście za taką usługę ASO pobiera opłatę i z tego co ludzie piszą na różnym forach w jednym ASO można sobie zobaczyć tylko na monitorze, a w innym bez problemu Ci wszystko wydrukują, a więc zależne w jakim ASO będziesz sprawdzał.
Ale jak auto miało przygodę i właściciel po cichu zreperował w innym warsztacie, a nie w ASO VW (nawet jak było na gwarancji) to w bazie ASO nie będzie żadnej informacji.

Od siebie napiszę, że są na forach ludzie co też potrafią sprawdzić w ASO, coś tam płacisz (na dobre piwo ) i masz wszystkie dane

Tyle ode mnie.
Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

niestety, właścicielem jeszcze nie jestem bo warszawskie urzędy nie pracują zbyt wydajnie i dopiero 12 czerwca będę mógł samochód przerejestrować. ale oczywiście do ASO pojadę na dochodzenie, choćby dla zaspokojenia ciekawości i być może wyjaśnienia gdzie zniknęła naklejka. nadal mam nadzieję, że ona jest po prostu gdzieś indziej i nie została zdjęta z jakiegoś powodu.

Nie wiem co Ci doradzić.
Jeśli chcesz drążyć to oby Ci się to nie odbiło czkawką.
Jeśli kupiłeś ten samochód jako bezwypadkowy, a z powodu braku książki serwisowej i wlepy w bagażniku zaczynasz w to wątpić.
Zwróć się do sprzedawcy z bezpośrednim pytaniem gdzie jest książeczka serwisowa, gdzie jest nalepka z bagażnika i czy samochód jest bezwypadkowy.
Podjedź do ASO na sprawdzenie samochodu (koszt około 300 zł) dostaniesz dokument z ASO.
W dzisiejszych czasach grubość lakieru to dla fachowca nie problem.
Jeśli okaże się że miałeś tył robiony to negocjuj cenę zakupu samochodu jeśli go będziesz dalej chciał.
Całkiem możliwe że samochód był naprawiany w ASO co by świadczyło że sprzedawca nie dał Ci książki serwisowej gdzie byłby wpis.

Dostałem raport z ASO od Tomasza i chyba na szczęście nic z niego nie wynika. Ale przynajmniej poznałem kod lakieru

poza tym postanowiłem dzisiaj "oddziadkować" mojego golfa i zdemontowałem chlapacze. tylny zderzak nie wygląda jakby był wymieniany od nowości, szczerze mówiąc to tył wygląda nawet gorzej niż przód, muszę jakąś pastę kupić i się tym zająć na dniach

Bardzo dobrze,że jest wszystko ok.

To ja zadam tylko jedno pytanie jeżeli kupuje się nowe auto to ile trwa gwarancja i przez jaki czas się jeździ na przeglądy gwarancyjne do ASO VW ????

Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

[amargro]

Gwarancja podstawowa 2 lata, ale można przedłużyć wykupując Safe+ nawet do 5 lat:
https://www.volkswagen.pl/pl/oferty-i-p ... -plus.html

Teoretycznie dla utrzymania gwarancji nie trzeba jeździć na przeglądy do ASO... można do warsztatu niezależnego, który serwisuje ściśle wg standardów VW (chyba powinien mieć m.in. dostęp do systemów online VW), ale jak w praktyce wyjdzie wtedy egzekwowanie uprawnień z tytułu gwarancji, które to odbywa się co do zasady poprzez ASO, to nie mam doświadczeń

OK ale jeżeli auto jeździ do warsztatu niezależnego z uprawnieniami VW to czy po takim przeglądzie:
- po pierwsze dane są wysyłane o przeglądzie do bazy VW
- po drugie czy taki warsztat może wbić w książkę serwisową VW przegląd


Pytam się bo u kolegi jest tak:

1). Pierwszy przegląd: przedsprzed. 2012-01-17, stan licznika: 8 km
2). Drugi przegląd: 2013-10-03, stan licznika: 29599 km (tu wymiana filtrów, oleju itp.)
3). Trzeci przegląd: brak wpisów w książce VW

A więc chyba wygląda na OK bo trzeci przegląd wychodzi według VW na ok. 60.000 km i wyszedł by pewnie na ok. 2014-10-01, a to daje nam już pod 2 lata po zakupie auta, jeżeli pierwszy właściciel nie chciał płacić dla ASO VW za przedłożoną gwarancję to przeszedł do serwisowania na własną rękę (trochę zrozumiałe bo auto jeszcze w miarę nowe, a koszta przeglądów o wiele mniejsze, jak komuś nie zależy na gwarancji VW).

OK a więc tyle.
Myślę że kolega bin nie będzie zły że sobie pozwoliłem napisać dane z jego przeglądów.
Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

Dużo osób tak praktykuje. Jeśli drugi przegląd wypada im po okresie gwarancyjnym to odpuszczają ASO.
Rozumiem że kolega bin ma już książkę serwisową a wniej wklejona naklejka której szukał ?

[amargro]

- po drugie czy taki warsztat może wbić w książkę serwisową VW przegląd

A kto Ci zabroni wbić pieczątkę do Twojej własnej książki
A jak warsztat ma wykupione usługi online VW, to może da radę (nie wiem) i do systemu VW zrobić wpis... a może nawet jeśli spełnia wymogi VW to musi dokonać wpisu online, zwłaszcza, że od pewnego czasu nowe auta nie otrzymują już papierowych książek przeglądów... co ciekawe Skoda w grupie VAG wcześniej tak przeszła niż VW.

Są uregulowania unijne dot. możliwości serwisowania poza ASO nie tracąc gwarancji.
Koncerny mają obowiązek udostępniania danych dot. procedur serwisom niezależnym, choć nie znaczy to, że bezwarunkowo i za darmo.
A klient serwisując zgodnie z procedurami koncernu w warsztacie niezależnym utrzymuje uprawnienia gwarancyjne... przynajmniej w teorii.

amargro chodziło mi że wpis + wpisanie do bazy VW przeglądów, ale już wyjaśniłeś w swojej dalszej odpowiedzi co i jak

shark__ kolega bin nie ma wydanej drugiej książki serwisowej bo ta była już z nowym autem wydana i żadne ASO nie zrobi wtórnika z pieczątkami gdzie przeglądy były 8 lat temu
Ale ma historię serwisową swojego auta, które jest w bazie ASO VW i lepszą rzecz niż kilka kodów z nalepki bo dostał plik z wszystkimi kodami do swojego auta (5 kartek A4).
A tak to wygląda, chociaż to z mojego auta (ale pokazuje na wzór):



Pozdrawiam
Tomasz_W-wa

[amargro]

kolega bin nie ma wydanej drugiej książki serwisowej bo ta była już z nowym autem wydana i żadne ASO nie zrobi wtórnika z pieczątkami gdzie przeglądy były 8 lat temu
Ale ma historię serwisową swojego auta, które jest w bazie ASO VW

To wydaje się logiczne, że skoro książka była wydana z autem to właściciel powinien jej pilnować, i nie wydają drugiej książki... choć chyba da się czystą książkę kupić... np. wg nr kat. mojej (na okres produkcji aut 22/15 - 21/16), widzę, że cena 89.40 brutto:

ksiazka_przegladow.jpg

Tej wklejki na wewnętrznej stronie okładki pewnie nie da się odtworzyć bo drukowana w fabryce (choć może w systemie też mają), a tak czysto teoretycznie, bo nie wiem czy to w ogóle warte zachodu - kwestia odtworzenia pieczątek - może jakby zagadać "do kieszeni" z kimś w tym ASO, w którym auto było rzeczywiście serwisowane, to na podstawie danych w systemie, które przecież sami wprowadzali, może zechciałby wbić pieczątki

Zgadza się tylko czy gra jest warta świeczki (czytaj wydanej kasy)

Pozdrawiam
Tomasz_W-wa