Panowie i Panie!
Nadszedł ten okrutny moment w życiu, kiedy chyba będę rozstawał się z moim Golfem. Jestem w nim cudnie zakochany, ale ponieważ teraz przeważnie stoi w garażu i się nudzi, to wolę, żeby komuś posłużył. Problem w tym, że kompletnie nie wiem, jak go rozsądnie wycenić. Forumku help!
Pan Golf woził (i przewoził) mnie po całej Europie. Kiedy go kupowałem, dwa lata temu, miał przejechane 95,5K km, aktualnie ma ich 135K. Jak nie jeździł, to stał sobie grzecznie w garażu. Jak jeździłem do pracy, to też stał w garażu pod biurem, więc raczej był dopieszczany. Pierwszy właściciel miał go w leasingu, więc wszystko było robione w ASO, poza wymianą oleju, którą robił mój ojciec. Co do reszty też starałem się robić wszystko w ASO, bo mechanik ze mnie żaden, a jeżdżąc kiedyś Skodilakiem zniechęciłem się do prywatnych specjalistów od VAG we Wrocławiu, jak mnie zrobili w chuja dwa razy.
Kilka rzeczy jest wyjątkowych. Na przykład gałka skrzyni biegów daje nadzieję na szósty bieg, którego nie ma. Jak go kupowałem, to już tak było. Nie miałem w planach go sprzedawać, to nie zmieniałem, a teraz na gwałt tego nie będę robił. Na przednim słupku od strony kierowcy jest jakieś przecięcie (delikatne) tapicerki. Też mi to nie przeszkadzało. Poza tym jest kilka rys, jak to w używanym aucie. Zderzaki plus prawe lusterko (lusterko to moja sprawka), przy wjeżdżaniu do garażu mi się zrobiło ups. Ale że to plastiki...
W bagażniku można dopatrzyć się śladów mojego psa (z powodu tego, że moja sunia jeździła w bagażniku musiałem też wymienić w zeszłym miesiącu zamek w klapie – faktura z ASO), a niedopatrzenie sprawiło, że przy zamku w klapie bagażnika zagnieździły się bąbelki rdzy. Dodatkowo, mój sąsiad zrobił zaporę przy wjeździe do garaży, więc chrupnięcie, które usłyszałem jednego dnia wskazuje, że plastikowa (co za zaskoczenie w VAG) osłona silnika też nosi ślady walki.
Auto jest wyprane, wypucowane.
W DasWelt wycenili go na 24k, w AAA na 25k. Wg mnie jest wart koło 30K, ale ja tam specjalistą nie jestem, stąd moja prośba o pomoc.
Auto, oprócz totalnego standardu ma: podgrzewane przednie fotele, spryskiwacze reflektorów, bluetooth, podgrzewane spryskiwacze szyb, podgrzewane lusterka, etc. Radio RCD310 (miałem zmieniać na navi, ale...).
Link do wyposażenia: https://docs.google.com/document/d/1jnA ... sp=sharing
Link do zdjęć: https://photos.app.goo.gl/0Q83KS3mgX0mt0x83
Ktoś coś?
Nadszedł ten okrutny moment w życiu, kiedy chyba będę rozstawał się z moim Golfem. Jestem w nim cudnie zakochany, ale ponieważ teraz przeważnie stoi w garażu i się nudzi, to wolę, żeby komuś posłużył. Problem w tym, że kompletnie nie wiem, jak go rozsądnie wycenić. Forumku help!
Pan Golf woził (i przewoził) mnie po całej Europie. Kiedy go kupowałem, dwa lata temu, miał przejechane 95,5K km, aktualnie ma ich 135K. Jak nie jeździł, to stał sobie grzecznie w garażu. Jak jeździłem do pracy, to też stał w garażu pod biurem, więc raczej był dopieszczany. Pierwszy właściciel miał go w leasingu, więc wszystko było robione w ASO, poza wymianą oleju, którą robił mój ojciec. Co do reszty też starałem się robić wszystko w ASO, bo mechanik ze mnie żaden, a jeżdżąc kiedyś Skodilakiem zniechęciłem się do prywatnych specjalistów od VAG we Wrocławiu, jak mnie zrobili w chuja dwa razy.
Kilka rzeczy jest wyjątkowych. Na przykład gałka skrzyni biegów daje nadzieję na szósty bieg, którego nie ma. Jak go kupowałem, to już tak było. Nie miałem w planach go sprzedawać, to nie zmieniałem, a teraz na gwałt tego nie będę robił. Na przednim słupku od strony kierowcy jest jakieś przecięcie (delikatne) tapicerki. Też mi to nie przeszkadzało. Poza tym jest kilka rys, jak to w używanym aucie. Zderzaki plus prawe lusterko (lusterko to moja sprawka), przy wjeżdżaniu do garażu mi się zrobiło ups. Ale że to plastiki...
W bagażniku można dopatrzyć się śladów mojego psa (z powodu tego, że moja sunia jeździła w bagażniku musiałem też wymienić w zeszłym miesiącu zamek w klapie – faktura z ASO), a niedopatrzenie sprawiło, że przy zamku w klapie bagażnika zagnieździły się bąbelki rdzy. Dodatkowo, mój sąsiad zrobił zaporę przy wjeździe do garaży, więc chrupnięcie, które usłyszałem jednego dnia wskazuje, że plastikowa (co za zaskoczenie w VAG) osłona silnika też nosi ślady walki.
Auto jest wyprane, wypucowane.
W DasWelt wycenili go na 24k, w AAA na 25k. Wg mnie jest wart koło 30K, ale ja tam specjalistą nie jestem, stąd moja prośba o pomoc.
Auto, oprócz totalnego standardu ma: podgrzewane przednie fotele, spryskiwacze reflektorów, bluetooth, podgrzewane spryskiwacze szyb, podgrzewane lusterka, etc. Radio RCD310 (miałem zmieniać na navi, ale...).
Link do wyposażenia: https://docs.google.com/document/d/1jnA ... sp=sharing
Link do zdjęć: https://photos.app.goo.gl/0Q83KS3mgX0mt0x83
Ktoś coś?