04 gru 2017, 23:00
Cześć,
Nie Ty jeden masz tę zagwozdkę. Na wielu forach obcojęzycznych przewijają się wątki, w których użytkownicy DM zgłaszają problem z prawidłowym "rozpoznaniem" legalnego nośnika z mapami. To, że system operacyjny kompa prawidłowo rozpoznaje kartę SD (możliwość formatu karty, zapis/odczyt), to dopiero połowa sukcesu. Cały myk polega na tym, że na karcie zapisana jest również informacja o tym, że jest to karta "od VW" (w dużym uproszczeniu). Komponenty ochrony weryfikują pochodzenie karty oraz map i w przypadku wykrycia niezgodności, odrzucają kartę z tym idiotycznym komunikatem.
Próżno w necie szukać komentarza od VW, bo też nie śpieszno im zdradzać szczegóły systemu zabezpieczeń. Użytkownicy radzą sobie jak mogą i zazwyczaj są to działania polegające na kilkukrotnym formatowaniu karty/wgraniu map i zdarza się, że za którymś razem karta "zaskoczy". Nawet w tym wątku kolega @mocomus przywrócił w ten sposób swoją kartę do życia.
Z pewnością dobrą praktyką jest weryfikacja spójności ściągniętego pliku z danymi, a jest to teraz o tyle istotne, że nie ma już opcji ściągnięcia map w "kawałkach", a tylko w jednym dużym pliku (w DM około 6GB, w DP około 24GB). Kompresor 7-Zip ma opcję "testowania zbioru" i warto przed wypakowaniem danych z tego skorzystać. Mamy wtedy przynajmniej pewność, że plik został ściągnięty poprawnie.
Czy Twoja karta mogła "paść"? Trudno to zweryfikować, bo brak na rynku narzędzi od VW, które by to potwierdziły (sam piszesz, że środowisko okienkowe nadal poprawnie pracuje z kartą). Być może więc zakup nowej karty SD jest jakimś rozwiązaniem, choć z zakupem poczekałbym do czasu wypowiedzi innego użytkownika DM. A nuż to błąd producenta map...
Pozdro.