Forum golf6.pl

Witajcie!
To pierwszy mój post w tym dziale, no ale jak to mówią zawsze musi być ten pierwszy raz.
Od zakupu lamp ledowych firmy Depo borykam się z problemem zbierającej się wody w zewnętrznych lampach.
Pierwszy raz sytuacja miała miejsce zaraz po założeniu - woda przedostawała się do prawej lampy w błotniku i po niezbyt ulewnym deszczu uzbierało się jej dość sporo, bo do połowy kierunkowskazu
Ilość wylanej wody:


Oczywiście nie sposób wylać całą wodę, więc coś tam niestety zostaje



Wygląda to okrutnie, więc na szybko wysłany mail do sprzedawcy ...
Odpowiedź szybka, że to pierwszy przypadek z tymi lampami, ale oczywiście mogę to reklamować.
Po kilku dniach byłem przejazdem w Krakowie, więc podjechałem do sprzedawcy - bezproblemowa wymiana na nową.
Pełnia szczęścia do piątku ...

Jak przez większość naszego pięknego kraju przetaczały się większe bądź mniejsze nawałnice.
Padało może z 10 minut, ale tak, że po podejściu do samochodu wqr... na maxa.

Tym razem lewa lampa i tym razem cały kierunkowskaz w wodzie



Oczywiście procedura podobna - wylewka zawartości, no ale pozostaje kwestia zaparowanej prawie całej lampy.


Wygląda to okrutnie i do tego wszystkiego nawet jak ją wysuszę, to pozostaną po wewnętrznej stronie zacieki, które mnie bardziej będą irytowały niż efekt, który zmienił wygląd samochodu po zmianie na LED

Oczywiście będę atakował sprzedawcę po raz drugi, ale chciałbym podpytać, czy ktoś już przerabiał taki problem.

Z góry dziękuję za sugestie i pomysły co z tym zrobić.

Pozdrawiam!

[ryba113]

Jak kupiłeś w sklepie to reklamuj. Z całą pewnością nie powinno tak być. Przy montażu włożyłes uszczelki prawidłowo?

Pisząc uszczelki masz na myśli te gąbki, które są wokół przewodów?
Bo odnoszę wrażenie, że jeśli tamtędy miała by się przedostawać woda, to były by one choć trochę wilgotne - a są suchuteńkie

Oczywiście maila napisałem do sprzedawcy - zobaczymy jaki będzie odzew.

[ryba113]

Tak chodzi o te gąbki.

Potwierdzam, borykalem się z tym przez kilka tygodni. W kolko zmiana lamp na ori, suszenie depo, szukanie przeciekow itd. Problem pojawiał się tylko w lampie lewej. Zanurzalem lampę w wodzie z różnych stron żeby zlokalizować ten problem, była szczelna. Zupełnie nie wiem jak wpadłem na te gąbki, u mnie były już lekko wygniecione. Po podklejeniu lamp dodatkową porcja gąbki problem ustal. Sprawdziło się, bo jeżdżę tak już kilka mcy i woda do lamp się nie dostaje.

Wysłane z mojego SM-N910C

A w jaki sposób suszyłeś lampę żeby nie zostały w środku zacieki i jakiej dodatkowej gąbki użyłeś jeśli możesz zdradzić

[greg2]

jak juz i tak jest tam woda to moze przeplukac destylowana ktora nie pozostawi kamienia

Witam, rok temu kupiłem te same lampy, wszystko działało natomiast po pierwszym myciu, woda i para.
Polecam Ci, wyciągnąć lampe na słonce, żeby dobrze wyschła i później dokręć dwa wejścia, na kierunek i na ledy.
U mnie pomogło 10 cm taśmy owiniętej wokół gniazda na kable i problem zniknął

Zwykła gąbka taka dosyć gęsta jaka była pod ręką daje radę.

Wysłane z mojego SM-N910C

Lampa wysuszona na słońcu i podklejona - zobaczymy jak będzie to skutkowało

Dziękuję za sugestie