20 kwie 2015, 17:32
Witam!
Mam problem z felgami fabrycznymi. Po zimie zauważyłem dziwne naloty na felgach (zdjęcia). Nie dało się tego domyć, więc książka serwisowa do ręki i wio do ASO. Okazało się, że jest to utleniające się aluminium pod warstwą lakieru. Serwisant napisał do importera, a ten odpisał, że może "pójść" mi na rękę i pokryć 70% kosztu zakupu nowych felg, co wg ich wyliczeń daje cenę końcową dla mnie ok 2200 zł. Samochód mam od grudnia 2012r, więc jest wg serwisu po gwarancji mechanicznej (4 miesiące), tylko to nie jest usterka mechaniczna, ale źle zabezpieczona powierzchnia przed malowaniem. Nie mam opinii rzeczoznawcy, nie chcę się jeszcze pchać do sądu i ponosić niepotrzebnych kosztów, więc zwracam się do tych, którzy już mieli styczność z podobnymi sprawami:
1. Jakie to są koszty (rzeczoznawca, sprawa sądowa)?
2. Czy może lepiej negocjować z serwisem większy upust - jak to umotywować?
3. Czy cena nowej felgi to 1750 zł?
4. Czy gwarancja na zabezpieczenie antykorozyjne nie powinna obejmować również felg?
5. Ostatnie pytanie, a w zasadzie kwestia nie dająca mi spokoju - skoro zaproponowali WYMIANĘ felg tzn, że stare pewnie będą chcieli zatrzymać, co totalnie w moim rozumieniu podnosi koszt poniesiony przeze mnie, zgadza się?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Uruchomione: Staging, Rain Closing, Disable Seatbelt Warning, Speed on RCD310 i jeszcze szukam
Nie działa: kontrolka świateł dziennych