25 cze 2014, 08:57
Witam.
Jak w temacie golf 1,6 TDI 105KM podkręcony na 135KM
Problem jeszcze przed diagnozą, ale może ktoś się spotkał z czymś takim albo może chociaż podobnym.
Mianowicie ostatnio coraz częściej zdaża się że auto po nocy czy też po dłuższym postoju po zapaleniu nie chce wchodzić na wyższe obroty. Szarpie w sęsie obrotami, jak chce się ruszyć to obroty skaczą nie idą płynnie do gory tylko trochę w górę i zaraz w dół. Konsekwęcją jest to że auto nie ma siły ruszyć i gaśnie, często po takim zabiegu za drugim czy trzecim razem ma dosyć ciężko zapalić, trzeba go dosyć długo kręcić. Zauważyłem jeszcze jedną zależność z tym związaną, auto ma tak jak by dwie granice jałowych obrotów na postoju obroty jałowe sa powiedzmy w granicach 800obr/min a jak sie porusza obroty są większe w okolicach 1000 obr/min i z tego co wiem tak ma być, ale po w/w problemach auto traci te nizsze obroty i utrzymuje się tylko na tych wyrzszych czy jadę czy stoję. Po rozgrzaniu sie silnika wszystko wraca do normy i problemy znikają do kolejnego razu. Najczęściej jak dobrze ostygnie, ale nie jest to wykładnią bo zdarza się czasem i na cieplym silniku, lecz zdecydowanie rzadziej.
Pozdrawiam i czekam na ewentualne sugestie co jak i dlaczego.
P.S
Auto jeszcze przed diagnozą więc nie pytajcie co pokazal Vag, chciał bym sie najpierw czegoś dowiedzieć zanim pojade na komputer żebym wiedzial w którym kierunku szukać.
Pozdrawiam i z góry dziekuję za zainteresowanie i pomocne sugestie.