Dzisiaj podczas jazdy zaświeciła mi się kontrolka niskiego poziomu oleju. Gdy dojechałem do domu, podniosłem maskę żeby sprawdzić poziom oleju i coś przy okazji zauważyłem. Jakby pocenie się lub lekkie wycieki w okolicy łączenia obudowy rozrządu z resztą silnika, poniżej filtra oleju. Zaznaczyłem je na fotkach na czerwono, ten największy wyciek / pocenie się jest najniżej. Już jakieś parę miesięcy wcześniej go zauważyłem, ale wtedy było to mniejsze i miałem wrażenie, że mogło to być spowodowane wymianą chłodnicy na wiosnę (coś tam im się wylało może i potem zaschło). Jednak ten tłusty ślad się chyba powiększa i po dzisiejszej jeździe jest jakby bardziej mokry wilgotny. Przedostatnie zdjęcie pokazuje najlepiej umiejscowienie, tak jakby spod tej miedzianej podkładki od obudowy rozrządu...? Akurat ostatnio golfa nie pałowałem, wydech czysty bez oznak spalania oleju a tu zaczęło akurat go brakować. Fakt, że średnio dolewam tak 200 ml oleju raz na pół roku i akurat teraz by wypadła znowu dolewka. Więc raczej nie łącze zapalenia się kontrolki z tym poceniem, chociaż kto wie, jednak coś w ten sposób go również ubywa...
Dodam, że też czasami słyszę przy odpalaniu zimnego silnika obijanie się łańcucha przez ok 2s od odpalenia, ale zdarza się to dosyć rzadko, może raz na miesiąc, więc nawet nie ma na razie co pokazać w ASO. Auto też pracuje równo na postoju.
Co o tym myślicie? Akurat mam za parę dni przegląd przy 60 tyś. więc im to zgłoszę...