Forum golf6.pl

Witam. Znajomy który handluje samochodami poświecił mi wieczorem nad moim golfem jakąś swoją magiczną lampką i zderzaki w tym świetle miały fioletowy odcień, a golfa mam w kolorze niebieskim. Stwierdził, że tak sprawdza czy było malowane i moje były malowane, tyle że samochód kupiłem nowy u dilera. Później sprawdzałem to też latarką z telefonu i rzeczywiście jak świece na łączeniu zderzaka z nadkolem to nadkole jest niebieskie, a zderzak fioletowy. Na odcinku 3 cm linia zderzaka jest głębiej niż nadkola, co dodatkowo może o tym świadczyć. Samochód ma zaledwie rok. Co o tym sądzicie, mógłby ktoś łaskawie sprawdzić na swojej 6-tce jak wieczorem świecąc latarką te kolory się układają.

Weź pod uwagę że zderzak jest plastikowy i może się trochę różnić odcień lakieru niż na blasze na aucie...

[Baster]

nawet w fabrycznie nowym aucie serwis,salon ma prawo powtórnie polakierować dany element jeśli stwierdzi uszkodzenie lub zły stan powłoki lakierniczej.
Przerabiałem ten temat z salonem VW w 2011r.

Właśnie byłem obejrzeć kilka samochodów na mieście. Oglądałem golfa 4, polo i parę innych z podobnym kolorem. Były różnice pod światłem między zderzakiem a nadkolem, ale nie tak znaczne jak u mnie. Po zakupie to zauważyłeś? Jak wyglądały rozmowy z salonem?

[Baster]

Rozmowa była długa i uciążliwa.
Salon robił wszystko by nie wymienić zderzaka na nowy fabrycznie lakierowany.
Ale ze VW Touareg V8 z dodatkami kosztował nie mało to kłóciłem się bardzo długo . i tak potem po 3 miesiącach wymieniałem ten zderzak
Rożnica w odcieniu możne być tez rożna w zależności od koloru.Na jednym bardziej widoczne na drogim mniej.
Ogólnie ciężka sprawa do wygrania w salonie.
Jeśli auto masz nowe na gwarancji możesz jechać do rzeczoznawcy w celu sprawdzenia powłoki lakierniczej. co i jak z nią i czy odcienie znacznie się różnią . potem z ta opinią jechać do salonu w którym brałeś i bardzo grzecznie z nimi rozmawiać.
Ogólnie koszt całkowity ponownego lakierowania zderzaka to około 350 -500zł .

standard można powiedzieć, na tworzywie przeważnie odcień jest inny, w srebrnych kolorach jest to bardziej widoczne niż np. w czarnych...u mnie tez delikatnie widać różnice a elementy nie były powtórnie malowane bo sprawdzałem sam swoimi (wiec pewnymi) miernikami grubości powłoki

Jadę więc do lakiernika, zobaczymy co dalej. Jeśli okaże się malowany to nie odpuszcze im. Po to się kupuje w salonie, żeby nie mieć takich problemów. Pozdrawiam

[Baster]

NIE do lakiernika tylko do rzeczoznawcy motoryzacyjnego co stwierdzi cyfrowo grubość i ilość powłok lakierniczych , zwykły lakiernik nie sprawdzi tego i nie wystawi Tobie opinii wystarczającej .
A problem w tym tkwi ze salon, serwis dopuszcza powtórne malowanie( nawet jak jest gorsze )
Próbować możesz ale ciężka przeprawa przed Tobą . Chyba ze znajdzie się jakiś życzliwy.

NIE do lakiernika tylko do rzeczoznawcy motoryzacyjnego co stwierdzi cyfrowo grubość i ilość powłok lakierniczych , zwykły lakiernik nie sprawdzi tego i nie wystawi Tobie opinii wystarczającej .
A problem w tym tkwi ze salon, serwis dopuszcza powtórne malowanie( nawet jak jest gorsze )
Próbować możesz ale ciężka przeprawa przed Tobą . Chyba ze znajdzie się jakiś życzliwy.

Czegoś nie rozumiem. Serwis sobie może coś dopuszczać lub nie a nas obowiązują prawa konsumenta i niezgodność towaru z umową...

panowie spokojnie...100% aut ma inny odcień..tylko to widać albo bardziej albo mniej i nie jest to znak że serwis malował tylko fabryka jak odcień będzie w jakiś znaczący sposób odbiegał ma to poprawić ale jak widać tego nie robi. Plastik inaczej łapie, zderzaki są malowane w firmie zewnętrznej i dodatkowo pierwszy samochód po zmianie koloru na linii ma trochę inny odcień od tego na samym końcu gdyż w "instalacji robotów" zostają jeszcze pozostałości po poprzednim kolorze który stopniowo się wypłukuje. Przejdź się do salonu mercedesa i obadaj jakiś wózek za 500 tys. i też będzie inny. Dopóki mi ktoś kiedyś nie zwrócił uwagi to tego nie widziałem

p.s. jest to informacja od autoryzowanego lakiernika VW/Audi na śląsku który maluje dla wszystkich ASO na tym terenie - na moim srebrym (reflex silver) pokazał mi 6 odcieni tego koloru który sobie wyrobił podczas swojej pracy dla VW, a my w katalogu mamy tylko jeden odcień

[Arek_VI]

Silver Leaf metalic ma trzy odcienie. Nie ma szansy aby idealnie dobrać i położyć kolor w metaliku.

każdy kolor ma kilka odcieni, resztę dobiera się recznie lub spektro...na przykład LA7W typowy "srebrzak" VW ma około 8 odcieni...resztę jak wielkość ziarna czy matting dopiera się jak pisalem ręcznie...po drugie tworzywo zawsze się inaczej elektryzuje i zawsze ziarno inaczej się ułoży,nie ma mocnych

Daleko mi by obstawiać czyjąś stronę...ale patrząc z pozycji dilera gdyby mi klient podjechał rocznym samochodem twierdząc, że rok temu sprzedałem mu auto z malowanymi zderzakami to ogarnęła by mnie weołość.

IMHO
Podjedz do pierwszego lepszego lakiernika i poproś o zmierzenie grubości lakieru. Generalnie powyżej 130 mikronów to syganał że było malowane.
Z dilerem po roku czasu używania auta raczej sobie odpuść bo trudno będzie ci udowodnić cokolwiek.

Na samym lakierowaniu sie nie znam ale przecież mierniki lakieru są do podłozy magnetycznych jak na plastiku chcecie zmierzyć grubość powłoki??

sa różne mierniki, niektore mierzą nawet "starość" powłoki lub potrafia wybadac producenta powłoki...ja używam ich codziennie, ale nieważne...podsumowując zawsze w jasnych kolorach różnice zderzak-błotnik są widoczne (ja widzę, zboczenie zawodowe ) w czarnych czy ciemnych mniej widoczne ale zawsze są...
bierze się to z innej struktury tworzywa, naelektryzowania czy malowania w innym zakładzie...czynników jest bardzo dużo

a z tym 130 mikronów byłbym ostrożny...niektóre VW mają 14-160mikronów i jest to pierwotna powłoka, w zależności jaki był podkład oraz baza...zawsze też powierzchnie płaskie typu maska dach klapa maja inna grubość niż drzwi...mamy w pracy tabele grubości i naprawdę 130 mikronów to z palca wyssane... mazda ma np. często ok 70-80 mikronów i to widać później jak pięknie rdza sobie rośnie...