Forum golf6.pl

W sobotę odbieram auto, czy możecie napisać jak użytkować ten motor na dotarciu? Czy w salonie przy odbiorze coś mówią na ten temat czy trzeba od nich wszystko wyciągać ?

Istnieją różne teorie na temat docierania, niektórzy uważają że obecnie nie ma potrzeby docierania silników. W instrukcji VW jest napisane że do 1000km nie należy przekraczać 2/3 obrotów maksymalnych, od 1000 do 1500 km należy stopniowo zwiększać obroty do maksymalnych. W salonie powiedzieli mi, że lepiej wydłużyć ten okres do 5000 km.

Istnieje również teoria iż pierwsze 40 km jest najważniejsze. Chodzi ot że od razu dajesz w palnik na maksa tak by pierścienie od razu dotarły się i ułożyły do cylindrów. Można przez to uzyskać większą moc. Ja osobiście tego nie praktykowałem ale w internecie można o tym poczytać choćby jako ciekawostkę. http://forum.corollaclub.org/viewtopic.php?t=25017

Podzielam zdanie Lynxa bo u mnie w instrukcji też podobnie jest napisane.

Ja swojego (o ile dobrze pamiętam) docierałam przez 3000 km w sumie. Przy czym od 1700-2000km (dokładnie nie pamiętam) zacząłem wkręcać na coraz wyższe obroty.

Ja do 1000km nie przekraczalem 4kobr/min. Potem ogień.
I następnie na hamowni wyszło 175 koni zamiast deklarowanych 160. Oleju w trakcie nie zmienialem.

Czyli trzeba jeździć w tym zakresie obrotów 1000-1500 czy zmieniać biegi w tym zakresie ?

Czyli trzeba jeździć w tym zakresie obrotów 1000-1500 czy zmieniać biegi w tym zakresie ?

ja od przyszłego tygodnia też zaczynam proces "docierania" nowego silnika i będę to robił już 4 raz z rzędu tak samo, czyli normalna jazda - ciekawe jak się ma teoria obrotów do skrzyni DSG????

[kamill]

docieranie czyli nie przeginac z obrotami, jak raz czy dwa wskoczy wskazowka wyzej to mysle ze sie nic nie stanie.. ja swojego "docieralem" przez 1500km.. jezdzilem grzecznie.. Albo inaczej.. uczylem sie jazdy nim
Ale tez uwazam ze jazda przez tyle kilometrow zmieniajac biegi przy 1.5k obrotow to bzdura.. Bo chyba juz skonczyly sie czasy gdy czesci byly robione z bardzo slaba dokladnoscia.. Poza tym jak tak mozna jezdzic? Przeciez to nawet niebezpieczne jest, by za kazdym razem zmieniac bieg gdy auto nawet nie ma jeszcze sily jechac..

Podstawa to nie wpasc w paranoje
Same jednostki sa w fabryce "docierane" i nie ma sesnu sie z nimi bawic przez tysiące kilometrów. Warto pierwszy tysiąc, czy dwa pojeździc troche delikatniej, tak do 3000obr. i bez gwałtownych przyspieszen. Potem ewentualnie zmienic olej i smigać juz standrdowo.