Forum golf6.pl

[Almighty]

Mam pytanie ,od paru dni zauważyłem, że po odpaleniu auta po nocy mam wysokie obroty ok. 1200. Zdarza się to sporadycznie, ale jednak zdarza. Po odpaleniu przy tych wysokich obrotach jak przygazuje go lekko w obroty wyższe i puszcze pedał gazu mam taki dziwny dźwięk z silnika jak by coś się zepsuło. Po wycofaniu auta z parkingu i ruszeniu do przodu problem znika. Zauważyłem również ,że od tego momentu mniej więcej, mam wyższe spalanie o ok. 1-1,5l. robiąc te same trasy. Ciężko mi jest zejśc poniżej 7,5-8l. w mieście. Wcześniej spokojnie schodzilem do 6-6,5l.

Mam pytanie ,od paru dni zauważyłem, że po odpaleniu auta po nocy mam wysokie obroty ok. 1200. Zdarza się to sporadycznie, ale jednak zdarza. Po odpaleniu przy tych wysokich obrotach jak przygazuje go lekko w obroty wyższe i puszcze pedał gazu mam taki dziwny dźwięk z silnika jak by coś się zepsuło. Po wycofaniu auta z parkingu i ruszeniu do przodu problem znika. Zauważyłem również ,że od tego momentu mniej więcej, mam wyższe spalanie o ok. 1-1,5l. robiąc te same trasy. Ciężko mi jest zejśc poniżej 7,5-8l. w mieście. Wcześniej spokojnie schodzilem do 6-6,5l.

No ja zauważyłem coś takiego

mk7-problemy-usterki/dziwny-odglos-na-wolnych-obrotach-122-hp-t1507.html

Ale czy tez zdarza Ci się, że po odpaleniu masz wyższe obroty niż 700 ?
Dzisiaj zrobiłem małą trasę ok. 70km i wydaje mi się ,że jest mułowaty tzn. wciskam na 4 biegu gaz do podłogi, żeby się zebrał porządnie a tu nie ma tego zrywu jak powinien, przypomina mi się problem jaki kiedyś miałem w MK4 jak się turbina przywiesiła, było dokładnie to samo.

Ale czy tez zdarza Ci się, że po odpaleniu masz wyższe obroty niż 700 ?
Dzisiaj zrobiłem małą trasę ok. 70km i wydaje mi się ,że jest mułowaty tzn. wciskam na 4 biegu gaz do podłogi, żeby się zebrał porządnie a tu nie ma tego zrywu jak powinien, przypomina mi się problem jaki kiedyś miałem w MK4 jak się turbina przywiesiła, było dokładnie to samo.

O to na to nie zwracałem uwagi,ale chyba nie,i co czasami patrzałem to obroty były ok

[Arek_VI]

Mam pytanie ,od paru dni zauważyłem, że po odpaleniu auta po nocy mam wysokie obroty ok. 1200. Zdarza się to sporadycznie, ale jednak zdarza. ...

To procedura dogrzewania katalizatora. Tak ma być.... niestety.
Pewnie wcześniej nie zwróciłeś na to uwagi bo podziwiałeś inne uroki nowego samochodu

Dowiedziałem się w serwisie VW, że to niby normalne w tych naszych silnikach, że po odpaleniu auta po nocy albo po kilku godzinach postoju czasami obroty wskakują od razu na 1200 zamiast na 700 (przypominam , na postoju). Objaw ten jest spowodowany tym, że czujnik daje sygnał do dawki paliwa żeby przedmuchac przewody z zanieczyszczeń. Daje to dawkę paliwa rzędu 3-4l zamiast 0,5l. na postoju oczywiście jak to powinno byc. Po ok 30-45 sekundach obroty się normują w prawidłowej pozycji tj. 700obrotów.
Według mnie są to brednie w celu zbycia klienta. Rozumiem gdyby to była zima , minusowe temperatury , obroty wtedy po odpaleniu maja prawo byc wyższe i po kilkudziesięciu sekundach unormowac się na 700.
Mnie niepokoi ten dźwięk ,który daje silnik przy lekkim naciśnięciu gazu przy wystąpieniu tych wyższych obrotów po odpaleniu.
Proszę wszystkich o opinie czy u was ten problem występuje po odpaleniu auta szczególnie po nocy. Jeśli nikt z was nie zaobserwował tego problemu uderzam w taki razie do serwisu niech sprawdzają co jest nie tak.

Mam pytanie ,od paru dni zauważyłem, że po odpaleniu auta po nocy mam wysokie obroty ok. 1200. Zdarza się to sporadycznie, ale jednak zdarza.

Poczytaj, pooglądaj bo nie ma tego dużo -> [1.4 TSI 122KM] Utrzymujące się wysokie obroty po odpaleniu silnika?
Mimo, że opis dotyczy MK6 to podobnie jak Arek sądzę że o to samo chodzi.

Po odpaleniu przy tych wysokich obrotach jak przygazuje go lekko w obroty wyższe i puszcze pedał gazu mam taki dziwny dźwięk z silnika jak by coś się zepsuło.

Ahaaaa o ten głos chodzi , a tak serio to jeżeli chcesz żeby ktoś Ci pomógł, to użyj więcej przymiotników lub innych określeń oddających charakter tego "zepsutego" dźwięku silnika albo najlepiej zamieść dźwięk i rozwiej wszelkie możliwości nadinterpretacji słowa pisanego

Dowiedziałem się w serwisie VW, że to niby normalne w tych naszych silnikach, że po odpaleniu auta po nocy albo po kilku godzinach postoju czasami obroty wskakują od razu na 1200 zamiast na 700 (przypominam , na postoju). Objaw ten jest spowodowany tym, że czujnik daje sygnał do dawki paliwa żeby przedmuchac przewody z zanieczyszczeń. Daje to dawkę paliwa rzędu 3-4l zamiast 0,5l. na postoju oczywiście jak to powinno byc. Po ok 30-45 sekundach obroty się normują w prawidłowej pozycji tj. 700obrotów.

Opis poniekąd nawiązuje do tego co jest opisane we wskazanym powyżej wątku -> czyszczenie zanieczyszczeń -> ekologia .

Rozumiem gdyby to była zima , minusowe temperatury , obroty wtedy po odpaleniu maja prawo byc wyższe i po kilkudziesięciu sekundach unormować się na 700.

Dlaczego sądzisz że przy minusowych temperaturach obroty powinny być wyższe w stosunku do tych dodatnich temperatur. Pytam, bo sądzę że jednak jesteś w błędzie.

[Arek_VI]

Pablo procedura dogrzewania katalizatora wygląda tak, że uruchamiana jest w temperaturze powyżej 10 C. Silnik zalewany jest paliwem, które dopalane jest w katalizatorze - stąd mogą się brać te dźwięki. Poniżej 10 C procedura nie jest uruchamiana.
Takie są dostępne info na ten temat. Myślę, że nie masz żadnych powodów do zmartwień.

Miałem MK4 1.9 i w zimie przy mrozach obroty po odpaleniu miałem trochę wyższe i później od razu spadały w dół, lato żadnego problemu , więc dlatego dziwie się, że MK7 ma to samo ,tylko przy dodatnich temp. czyli na odwrót. Czytałem teraz na forum MK6, że jest to samo więc widocznie tak ma byc rzeczywiście
Dzięki za odpowiedź i sorki za zamieszanie , ale wolałem się po prostu upewnic, czy wszystko jest w porządku

IMHO nie masz za co przepraszać. Po to zdaje się jest to forum, by dopytywać, jak się nie wie i wyjaśniać wątpliwości.
A skoro pytasz, to pomagasz też innym, którzy też ( jak ja ) nie wiedzą, ale mają się okazję dowiedzieć . Tak, że nie ma się co mitygować - dzięki i pozdrawiam...

[Almighty]

IMHO nie masz za co przepraszać. Po to zdaje się jest to forum, by dopytywać, jak się nie wie i wyjaśniać wątpliwości.

A skoro pytasz, to pomagasz też innym, którzy też ( jak ja ) nie wiedzą, ale mają się okazję dowiedzieć .

Tak, że nie ma się co mitygować

... bo nikt tu nie gryzie , no może czasami ząbki pokaże ale jak może to z pewnością pomoże

Przepraszam za OT ale muszę podziękować stillahavet - dokładnie podsumowałeś cel naszego forum

Wprawdzie "off topic`a" nie chcę ciągnąć, ale Administratorowi podziękować wypada , zresztą kto pyta nie błądzi, a zbłądziło wielu...