Witam
Chcę się podzielić wrażeniami z ostaniego skorzystania z Gwarancji Dożywotniej Mobilności, assistance volkswagena.
Żona wróciła autem do domu i było słychac straszny pisk, jakby metal o metal z okolicy tylnego koła. Podejrzenie padło na elektromechaniczny hamulec postojowy.
Auto na gwarancji, jechać sie nie da bo moze sie coś uszkodzić więc telefon do Assistance, wytłumaczenie problemu i zapewnienie, ze nie ma problemu po auto przyjedzie laweta a po naprawie auto odstawią do domku. No super.
Laweta przyjechała, pan stwierdził to samo, ze nie da sie jechać więc serwis.
Z serwisu zadzwoniono po mniej więcej 1,5h, że auto gotowe i można odebrać....
No to pytanie jak to odebrac, przecież miało być dostarczone, tak zapewniali na infolinii. Ok, oddzwonią.
Pan oddzwania i informuje, że tak należy się, gdyby usterka zdarzyła się w trasie i autem nie dojechało by się do domku.
Ponieważ auto odebrano z domu to za holowanie nic się nie należy, natomiast autko sobie trzeba odebrać. Ok.
Telefon na infolinię a tam potwierdzają wersje serwisu. Więc pytanie mojej żony czemu nikt jej o tym nie powiedział gdy dzwoniła pierwszy raz mimo, że informowała, że auto jest w domku. Mogła przecież pojechać lawetą z autem do serwisu i po 1,5h wrócić do domku, a teraz ma kłopot. Usłyszała tylko, że bardzo ją przepraszają za złą informację i postarają się aby to sie nie powtórzyło w przyszłości.
Nawiasem mówiąc w serwisie do zapłaty jest 103PLN bo okazało się, że wpadł kamyczek pomiędzy tarczę a zacisk a takie coś nie podlega gwarancji
A złe zabezpieczenie układu hamulcowego przed takimi zdarzeniami....
Podsumowując, ku przestrodze, jeżeli coś z autkiem się przytrafi a macie koledzy GDM(wszystkie nowe mają
), to zatrzymać się i zostać tam gdzie się zpsuło, nie wracać na siłe do domku a już broń Boże nie odstawiać auta do ASO
!!! Wtedy telefon i obejmuje was 100% GDM. Inaczej mogą odmówić nawet darmowego auta zastępczego na okres naprawy gdyby okazała sie długa...
Pozdrov