jejciu pisze:Witajcie, ostatnio zauważyłem że drzwi od pasażera po zamknięciu odstają mi o jakiś milimetr. Nie jest to dużo ale jest widoczne. Nie wygląda aby była to wina zawiasów. Raczej wygląda mi to na to, jakby ktoś mocno szarpał klamką i jakby blachę lekko odgiął, lub też może coś w środku tych drzwi się "poluzowało". Bo przy dociskaniu drzwi wygląda na to, jakby był tam jakiś lekki luz (np. szyba jakby się ruszała w stosunku do blachy - nie ma czegoś takiego w drugich drzwiach po drugiej stronie).
Stąd moje pytanie czy wewnątrz tych drzwi jest jakiś element blacharski, który mógł się poluzować, odkręcić? Czy jest w tej sytuacji sens tam zaglądać? Chodzi w szczególnosci o okolice klamki.
Czy raczej zająć się dopasowaniem poprzez regulację zawiasów?
Pozdrawiam
W drzwiach nie ma nic takiego co by mogło się poluzować o czym napisałeś. Do regulacji drzwi służy ucho ( rygiel ) na które wchodzi zamek. Poluzuj je i przesuń w odpowiednią stronę i dokręć a drzwi powinny się dopasować do płaszczyzny nadwozia. Szyba ma jakiś tam lekki luz na prowadnicach i będzie się lekko ruszała szczególnie jak jest opuszczona. Nie wiem jakie by musiało być szarpnięcie klamki aby odkształcić całe drzwi, to nie jest raczej możliwe. Stawiam na regulację rygla bo też nie sądzę aby same poluzowały się zawiasy i przestawiły. No chyba że o czymś nie wiemy np. wcześniejszy "dzwon"