Dzisiaj mam 168tyś.
Jeśli przyczyną moich problemów był faktycznie egr, to objawy jego uszkodzenia miałem od około roku(czyli od około 155tyś). Piszę "jeśli", bo potwierdzę to definitywnie po około 2 miesiącach jazdy. Teraz jest jeszcze za szybko aby wskazać winowajcę.
Moje problemy objawiały się następująco:
Raz na kilka/kilkanaście dni miałem problem z silnikiem, który gasł po uruchomieniu. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce, silnik uruchamiał się, lecz falowały obroty przez 1-3 sekund po czym gasł i tak od 3 do 5 uruchomień, po czym wszystko wracało do normy i mogłem kontynuować jazdę.
Nigdy mi nie gasł w trakcie dłuższej jazdy. Nie miały na to wpływu warunki atmosferyczne - te same objawy zarówno w lato jak i w zimę. Jeśli problem już wystąpił, to zawsze po długim postoju - po nocy lub dniówce w pracy.
Podczas falowania obrotów, silnik nie reagował na wciskanie pedału przyspieszenia. Komputer nie pokazywał mi żadnych błędów (ani na liczniku ani po podłączeniu vcds'a).
Trzy razy zdarzyło się, że zgasł po normalnym uruchomieniu i przejechaniu kilkudziesięciu/kilkuset metrów.
Przedostatnim razem miałem problem z uruchomieniem auta już bardzo długo, bo katowałem go tak ponad 40 minut(jakiś miesiąc wcześniej). W końcu po takim czasie odpalił - obroty się uspokoiły i znowu miesiąc odpalania bez problemów.
Kilka dni temu, po ponownych problemach i kręceniu stacyjką ponad 2 godziny(tyle wytrzymał akumulator), nie udało się już odjechać. Kolega zabrał mnie na hol i oddałem auto do mechanika. Ten doszedł do wniosku, że to egr - w którym albo się starł albo odpadł jakiś wałeczek. Zakupili nowy, wraz z chłodniczką i auto jeździ(2 dzień).
Tak jak wspominałem powyżej, w celu 100% potwierdzenia usunięcia usterki z uruchamianiem auta, będę mógł coś więcej powiedzieć dopiero po około 2 miesiącach, gdyż problem występował losowo.
W związku z powyższym wielkie podziękowania dla warsztatu w Dąbrowie Górniczej na ul. Hutników 3

za sprawną i rzetelną obsługę klienta.