Ja w moim aucie miałem wymieniany zawór do turbosprężarki, przynajmniej tak zrozumiałem Pana, który po mojej wizycie w ASO z palącą się kontrolką 'check engine' (auto miało przejechane raptem 700km, można rzec, że nówka, nieśmigany) po podłączeniu do komputera tak opisał problem, "Zawór sterujący turbosprężarka zaciął się na chwilę co zostało odnotowane przez komputer i dlatego zapaliła się kontrolka. W tej chwili działa w porządku ale na wszelki wypadek wymienimy go na nowy". Jak powiedział tak zrobili (przynajmniej mam nadzieję), o wymianie całej turbiny nic nie wspominał.
Nie miałem żadnych objawów typu spadek mocy itp, po prostu kontrolka się zapaliła na autostradzie przy normalnej jeździe i tak zostało.
Mój znajomy miał w swojej Octavi 1.8 (z turbiną) problem taki, że czasami samochód nie reagował na gaz lub reagował z bardzo dużym opóźnieniem, niestety w ASO mu nie byli w stanie pomóc choć była tam parę razy. Problem rozwiązała wymiana silnika razem z turbiną
Jednak to nie opisany problem był powodem wymiany a rozrząd, który poszedł w pizdu razem z całym silnikiem. Ponoć tak dobrze auto mu jeszcze nie chodziło jak po wymianie. Tobie tego nie życzę.
Wydaje mi się, że wizyta w ASO w tym przypadku obowiązkowa.