kiokio pisze:Filtron na pierwszy montaż i ten zakupiony poźniej w sklepie to ten sam produkt. Sorry za ostre slowa ale ten kto mysli ze jest inaczej poprostu bredzi lub sam sobie probuje wmówić ze jest inaczej.
Stosowanie innej technologii jest ekonomicznie nie uzasadnione. Nie oplaca sie uruchamiac drugiej linii produkcyjnej aby wypuszczac produkt o lepszych lub gorszych parametrach.
Jestem z wykształcenia technologiem produkcji i pracuje w zawodzie 18lat. Pracowalem w wielu zakladach i nigdy sie nie spotkałem nawet w srednich firmach aby ktos jeden produkt tworzył w 2 wersjach. Jak coś jest gownem to jest zawsze. Na tym np polega norma ISO9001. To nie jest norma ktora oznacza super jakosc, tylko norma ktora ma pilnować powtarzalności. Produkt nr1 ma byc taki sam jak nr 10mln. Co nie oznacza ze bedzie dobrej jakosci. Dlatego np hamburger w mc donalds smakuje zawsze tak samo.
WRacając do filtrona. Filtr na pierwszy montaż i ten jak to nazywacie "aftermarketowy" spelnia te same normy, ma scisle okresloną gęstość i szereg innych parametrow.
I jeszcze raz powtarzam NIE oplaca sie zmieniac linii produkcyjnej. Filtr kosztujący w sklepie 30pln, fabryka wyprodukuje za nie wiecej jak 7-10pln. Oszczednosc przy teoretycznym zastosowaniu gorszych surowców to max 10%. i ogromne ryzyko kar. Zmiana technologii na tasmie lub przeprogramowanie parametrow maszyn to koszt od kilkuset tys do paru milionow pln w tak duzej fabryce jak filtron. Dlatego filtron dla vw bedzie tak samo dobry lub tak samo gówniany jak ten kupiony w sklepie.
My Polacy uwielbiamy wierzyć w spiski, uwielbiamy wierzyc w wyższosc produktow "amerykańskich". Uwczesna Polska to nie PRL.
Filtron w ISO 9001 i WIX w ISO9001 i OEM w ISO 9001 ta sama fabryka różna jakość. Przestawienie linii do produkcji filtrów to koszt kilku milionów czyli takie fabryki w ogóle nie istnieją , bo biorąc ilość rodzajów filtrów by ją zbudować a nie tylko przestawiać linię , braknie budżetu US Army z NASA i OPEC razem wziętych. Osławieni Amerykanie wykonują sobie sami testy nie tylko filtrów i potwierdzają to, w co ty wątpisz. Jako technolog powinieneś wiedzieć , że w McDonalds "osławionego USA" hamburger smakuje inaczej niż w McDonalds reszty świata. bo inny jest czas pieczenia wkładu mięsnego (technologia
)a jak zamówisz do popicia Coca - colę to w USA kurde , znowu ma inny smak inną ilość koncentratu bazowego dodaje się do wody wyłącznie w USA (technologia). Co więcej aftermarket na rynek amerykański różni się oprócz składu nawet nazwami handlowymi a także opakowaniami (liqui Moly czy Castrol albo Shell.) A wycieczek o "nas" polakach wolałbym nie czytać w wątku o filtrach czy innych rupieciach.