niedzwiedz1981 pisze:a według mnie większosc złych opinii pisza własciciele 7 biegowych, suchych dsg, np. tych w z golfa VII, nie wiem czy one w VI wystepowały. W kazdym razie te suche to około 150km i sie zaczynają schody...
U mnie pierwsze problemy z DSG7 zaczęły się w Skodzie Yeti (rocznik 2011) już przy przebiegu 15 000 km. Przy 18 000 km ASO wymieniło komplet sprzęgieł na gwarancji. Obecnie auto ma 50 000 km i jakoś jeszcze jeździ. Byłem totalnie zawiedziony.
W drugiem aucie Touran 2.0 TDI CR (silnik CFJA 170 KM) mam mokrą DSG6, przebieg 100 000 km i specjalnie do tego momentu problemów nie było. Następnie, przy 100 000 km poddałem autko chiptuningowi i po programie ale nie od razu, bo inaczej wróciłbym do tunera, po 500-1000 km przebiegu zaczęły szwankować chyba sprzęgła? A może coś innego. Tzn jadąc np z prędkością obrotową 2400 rpm i po niezbyt mocnym depnięciu (ale bez redukcji biegu na niższy) najpierw rosły na chwilę obroty, potem prędkość. Taki dziwny w sumie objaw, a tego w serii nie było na bank. Najlepsze, że przy pełnym bucie w podłodze, startując np ze świateł, na wszystkich poszczególnych biegach 1,2,3,4 do 6 biegu włącznie wszystko jest ok. Zero problemu. Czyli problem pojawiał się nie przy pełnym bucie w podłogę, tylko delikatnym dodawaniu i w zasadzie tylko podczas jednostajnej jazdy ze stałą prędkością obrotową np na 6 biegu. Po programie moment wynosił 430 Nm/ 2300 rpm. Biorąc pod uwagę, że niektórzy na DSG6 przenoszą znacznie wyższy moment obrotowy sadzę, iż nie wszystkie DSG6 mają w środku te same podzespoły? Albo coś z moją skrzynką jest nie tak? Sam nie wiem. Po powrocie do serii auto wydaje się jeździć znowu poprawnie, czyli bez tego efektu ślizgnięcia.