Musze przyznać, ze nigdy nie korzystałem z czytania SMSów ale widać, że daje radę
Cieszę się, że jesteś zadowolony i wszystko bangla jak trzeba mimo kilku trudności po drodze.
Dla tych, co będą chcieli pójść w ślady Sławka:
1. Potrzebne jest radio - najlepiej, żeby po podpięciu pod zasilacz nie pokazywało aktywnej ochrony komponentów oraz miało aktywne wszystkie funkcje, na których nam zależy - inaczej będzie trzeba wydać kilka stówek na zdjęcie ochrony i potrzebne aktywacje (po zdjęciu ochrony radio jest "gołe" i trzeba na nowo aktywować wszystkie potrzebne funkcje).
2. Do radia trzeba założyć sprzętowy patch który zabezpiecza przed samoistną aktywacją ochrony komponentów po upływie czasu zaprogramowanego w sofcie radia (radio po podłączeniu poza samochodem, z którego pochodzi, altywuje wewnętrzny timer który po upływie tego czasu - z doświadczeń wynika że jest to ok. 8 godzin pracy - aktywuje ochronę komponentów, przy czym czas pracy się sumuje więc jeśli wyjmiemy radio i włożymy je do innego samochodu i będziemy codziennie jeździć godzinę to na koniec ósmego dnia radio się zablokuje)
3. Jeśli w samochodzie są zegary 3D to potrzebny będzie jeszcze dodatkowy filtr na CAN który zablokuje ramkę powodującą natychmiastową aktywację ochrony komponentów.
Największy problem to zdobycie nie parzącego w palce radia które posiada wszystkie potrzebne aktywacje i jak najmniej czasu (a najlepiej w ogóle) było włączone poza samochodem-dawcą. Resztę jestem w stanie ogarnąć...