marmi pisze:O zawsze mam takie ciśnienie a nawet wyższe, na letnich oponkach mam ciśnienie prawie 3,2...
Już wiem dlaczego diesle tak mało palą
Według mnie należy stosować się do zaleceń producenta. Wytyczne te są pewnym kompromisem pomiędzy komfortem podróżowania, bezpieczeństwem, a zużyciem paliwa oraz ogumienia.
Najważniejszym czynnikiem doboru ciśnienia powinno być obciążenie samochodu oraz warunki w których będzie używany. Jeżdżąc po autostradach faktycznie warto mieć wyższe ciśnienie, z kolei jeśli ktoś podróżuje po kiepskich, dziurawych drogach zbyt wysokie ciśnienie pogorszy komfort jazdy oraz może przyczynić się do uszkodzeń zawieszenia. Mimo wszystko wpadnięcie w wyrwę w jezdni oponą o ciśnieniu 2.0 i 3.0 to ogromna różnica dla felgi i zawiasu.
Ja głównie jeżdżę sam, dlatego w oponach zimowych obecnie mam 2.1 (sprawdzałem przy temperaturze ok. 0). Pewnie gdybym podróżował głównie pa autostradzie dobiłbym z 0,3, ale nie więcej. Z tego co pamiętam to dla silnika 1.4 wartość 2.3 to komplet pasażerów i bagaże. Trzeba pamiętać, że zimówki (mam tu na myśli np. UG8) nie nadają się do szybkiej jazdy ze względu na budowę i skład mieszanki. Moje zimówki mają indeks prędkości 190 a letnie 240 i to czuć, opona bardziej się "kładzie" na zakrętach.