Forum golf6.pl

Witam
Przymierzam się do zakupu golfa VI silnikiem 1,4i (80km) auto ma zaledwie 9tysięcy przebiegu ( tzn taki jest stan licznika i tak deklaruje sprzedawca) ksiązka serwisowa jest, tyle ze bez wpisu (auto z połowy 2011). Czy znawcy modelu, mogą dostrzec po załączonych zdjęcia jakieś wady-niedociągnięcia ? jak sprawdza się ten silnik ? (auto potrzebuje dla Taty (64lata) więc demona prędkości nie potrzebuje jak ze spalaniem ? na co zwrócić uwagę ? hm a czy możliwe ze seryjnie miał przyciemnione zieloną folią szyby ? oraz czarne lusterka ? wersja style jest wersją dość bogatą ? Czy orientuje się ktoś jak wygląda sprawa z jazdą sprowadzonym samochodem ( gdy wykupie miesięczne ubezpieczenie, założe podróbki niemieckich tablic) jakie mogą być koszty przy zatrzymaniu policji ? Bardzo proszę o pomoc.

Poniżej kilka zdjęć: (dodaję również te które przesłał sprzedający czyli zaraz po sprowadzeniu i naprawie " wgniecionego od słupka nadkola "

Od połowy 2011 r. 9 tys km to ja na rowerze rekreacyjnie zrobiłem. Nie wiem jaką masz relację ceny kupna do tego konkretnego samochodu do rocznika. Generalnie z tego co piszesz to auto widziałeś tylko na fotkach. Z tekstu wynika, że samochód już jest w polsce. Dowiedz sie kiedy wjechał do polski będziesz miał wyobrażenie ile czasu przy nim dłubano. Załóżmy że przyjedziesz na miejsce i? Nigdzie nie wyjedziesz bo nie masz tablic. Nigdzie nie postawisz samochodu do sprawdzenia. Kwestia jazdy na kołach samochodem bez ubezpieczenia i ważnych tablic leci pod karę z funduszu gwarancyjnego tj. 3500 zł. Samochodu w polsce na obcych rejestracjach w polsce nie ubezpieczysz ( diler ubezpieczeń powie ci że można) policja tego nie honoruje, w razie wypadku ubezpieczalnia się też wypnie.

wiem ze bardzo cięzko uwierzyć w ten przebieg, ale myślę gdy zobaczę samochód to się o tym przekonam. Na 9tysięcy powinien być jak nowy tzn klocki, tarcze itp... Auto ceni sobie na 37tysięcy plus oczywiście opłaty. Tak jest w polsce sprowadzony/ do opłat a kiedy przyjechał cięzko powiedzieć bo teraz prawdy handlarz nie powie (bo przy zakupie on w ogóle nie figuruje ) umowa będzie pomiędzy niemcem-a mną. Hm wiem ze teraz ubezpieczalnie nie chcą dawać na miesięczne okres, ale gdyby się udało takie załatwić kara ile wynosi ? y wrazie kolizji jestem swiadomo nie jest wesoło

Zacznijmy od tego że nie kupuję się samochodu z umową na niemca, to jest czyste szaleństwo....

Natomiast co do golfa, może tak być że ma taki przebieg, takich aut nikt tam nie kupuje do latania tysiącami km bo tym się za bardzo nie da jeździć....

Co do samego silnika on praktycznie nie ma żadnych wad, to zabytkowa najsłabsza możliwa jednostka, starczy do spokojnej jazdy po mieście, na trasie jest ciężko...

A co do auto to wiadomo do kontroli, fajnie że choć dał fotę z naprawy uszkodzenia, generalnie wymienione zewnętrzen poszycie to nic strasznego...

Co do ubezpieczenia da się dalej wykupić miesięczne ubezpieczenie na zachodnie tablice i nie ma problemu, natomiast jazda na lewych tablicach jest troszke ryzykowna, sam tak raz kupiłem auto ale to już było 4 latka temu i praktycznie mieliśmy stracha całą drogę a było tego prawie 650km...

Zacznijmy od tego że nie kupuję się samochodu z umową na niemca, to jest czyste szaleństwo....

Tak jak pisze Marmi, osobiście odpuścił bym auto ze względu na taką umowę .

konkretnie proszę dlaczego aż tak bardzo jest to szaleństwem ? tak działają handlarze niestety wiadomo ze wolałbym opłacone bez chodzenia, tylko nie oszukujmy się nie kupimy po takiej cenie jak do opłat. Dodam, że w przeciągu 3 lat kupiłem tak 4 samochody i odpukać nie było żadnych problemów ( po za strachliwą drogą y pomożecie na pozostałe pytania ? np z szybami, wersją ? Proszę

jakis ulep te lusterka pomalowane cos tu nie pasuje;) Jak chcesz kupic pewne auto i http://www.patrix.otomoto.pl

zadzwon do niego napewno ma wiecej w ofercie tylko nie wystawione:) brat kupował golfa 6 1.4 tsi jak kupował miał 90000 teraz ma 170000 i zero problemów;)

dziękuje za inne oferty, ale ich nie szukam ( tym bardziej za kwoty ponad 50tysięcy... ) a wiele tańszych z pewnych rąk tez nie kupi. Proszę tylko o pomoc w pytaniach jakiej zadałem (na które sam nie znam odpowiedz, a wiem ze znawcy będą je wiedzieć) dlatego w tej kwesti bardzo proszę

Pomoże ktoś z rozkodowaniem nr vin

WVwzzz1kzbw308602

pliss

Na forum vwgolf.pl była osoba która dekodowała ale juz nie dekoduje, pozostaje ci napisać do osoby która sprawdza historię za opłatą albo iść do aso i prosić o rozkodowanie....

od razu odradzam internetowe dekodery bo one pokazują głupoty...

A w odpowiedzi na twoje pytania, to na jedno ci odpowiedziałem silnik to kompletny zabytek pamieta ta konstrukcja początek lat 90-tych, nie ma tam sie prawie co psuć, poza tym że auto nie będzie jeździć z taką mocą i klimą...

Co do przyciemnienia szyb to fabrycznie nigdy nie ma folii, sprawdź czy na pewno są przyciemnione folią, bo zielone szyby to starndard...

Co do lusterek mogły być czarne w wersji style tego się nie dowiesz tak łatwo....

A czy wersja jest bogata?? to chyba sobie tym pytaniem robisz jaja z nas, co chcesz więcej w aucie dla starszego jegomościa?? masz w serii klimę automatyczną, masz grzane siedzenia, masz pełen fis(komputer), komplet poduszek, pełną elektrykę, a nawet czujnik deszczu i zmierzchu, co chcesz jeszcze mieć?? skórę, dostęp keyless, nawigację, kolorowy komp??

a co do kupna na niemca, to owszem polak jest sory za szczerość ale głupi i woli zapłacić ten 1tyś mniej i dać sobie wlepić cokolwiek, umowa na niemca jest wygodna dla handlarza, za nic nie odpowiada i nie musi płacić podatku od sprzedazy auta...

Jest tylko jedno ale, urząd ma 5 latek na sprawdzenie autka i niestety kilka osób straciło kupione w taki sposób auta, owszem ryzyko jest jak wygrana w totka ale jest...

Kolego ArteXisYQ23,

auto, które wstawiłeś wygląda jak potencjalny ból głowy - na Twoim miejscu bym odpuścił.

Kilka faktów, które możesz sobie przemyśleć;

- jest robione (sporo tego malowania plus ćwiartka od innego auta i szpachelka - nie wiadomo ile czasu wytrzyma bez poprawek)

- nie jest to na pewno okazja cenowa

- nie masz pojęcia kto był pierwszym właścicielem. Nie masz umowy z właścicielem, tylko z osobą widmo - po co Ci to..?

W tym roczniku i w ogóle szukając Golfa 6 znajdziesz spokojnie egzemplarze od pierwszego właściciela z pewną historią użytkowania. Bez szpachli ( czyt. kolizji z jumbo jet'em), malowanego boku i może nawet z silnikiem 1.6 benz.
Wiem, że nie jest to łatwe, ale auta nie kupujesz co tydzień. Znalezienie 'tego' auta zajmuje trochę czasu, ale to je różni od niewiadomych 'przekrętów', jaki to zamieściłeś na początku swojego posta..

Zyczę ochłodzenia i powodzenia

Dostałeś od sprzedającego fotki na maila.
Tak z ciekawości sprawdź EXIF wykonanych jpg'ów
zobacz z jaką datą było robione zdjęcie z granatową ćwiartką a kiedy te, gdzie samochód jest gotowy do sprzedaży.

edit.
z granatową ćwiartką autko miało zdjęcie 04.03.2013 o godz 17.05 aparatem nikonem Coolpix L25
pozostałe zdjęcia są robione tym samym aparatem jednak w EXIF nie zapisał się czas oryginalnej fotki.

Dostałeś od sprzedającego fotki na maila.
Tak z ciekawości sprawdź EXIF wykonanych jpg'ów
zobacz z jaką datą było robione zdjęcie z granatową ćwiartką a kiedy te, gdzie samochód jest gotowy do sprzedaży.

edit.
z granatową ćwiartką autko miało zdjęcie 04.03.2013 o godz 17.05 aparatem nikonem Coolpix L25
pozostałe zdjęcia są robione tym samym aparatem jednak w EXIF nie zapisał się czas oryginalnej fotki.

hm gdzie ten exif idzie sprawdzić ? ( otwierając w picas, zdjęcia robione były również tym aparatem, tylko nie mogę znaleźć daty ) y dziękuje za cenną wskazówkę

- jest robione (sporo tego malowania plus ćwiartka od innego auta i szpachelka - nie wiadomo ile czasu wytrzyma bez poprawek)

- nie jest to na pewno okazja cenowa

- nie masz pojęcia kto był pierwszym właścicielem. Nie masz umowy z właścicielem, tylko z osobą widmo - po co Ci to..?

W tym roczniku i w ogóle szukając Golfa 6 znajdziesz spokojnie egzemplarze od pierwszego właściciela z pewną historią użytkowania. Bez szpachli ( czyt. kolizji z jumbo jet'em), malowanego boku i może nawet z silnikiem 1.6 benz.

myślę ze poszycie to jeszcze nic takiego ( koło nie ruszone,..) Jestem świadomy ze auto takie nie jest już takie jak fabryczne wyjechało, ale nie oszukujmy się coś za coś ( nie kupuje nowego..)

hm nie wiem czy ja słabo szukam czy nie dowidzę, ale jestem pewien ze w cenie do 40tys nie znajdę auta (oczywiście jeśli się potwierdzi) z przebiegiem 9tysięcy, i rocznika 2011 w takim wyposażeniu już zarejestrowanego ( po opłatach) . Jeśli się mylę proszę o choćby ciut podobną ofertę...


Domyślam się ze silnik 1,4 i tylko 80km szału robić nie będzie, ale jak pisałem dla Taty mam nadzieje wystarczy i do kościoła zajedzie Wersja tak naprawdę ma aż za wiele, bo jest naprawdę dobrze wyposażona, i tu chodziło mi o to czy np w tej wersji mogły występować czarne lusterka...

Y czy folia to nie wiem, ( wiem tylko z rozmowy ze sprzedającym) iż szyby tylne są przyciemnione w kolorze zielonym ( ponoć tak oryginalnie wyjechały z fabryki), dla mnie o tyle jest to dziwne, ze jeszcze z takim kolorem się nie spotkałem ( zawsze widziałem czarne ) czy się mylę ?


Fakt dla handlarza to super, bo on nie figuruje nigdzie, nic nie musi odprowadzać ... dla mnie niestety gorzej

W jaki sposób urząd auto sprawdzi, bo tego nie rozumie ? Niemiec auto jeszcze przed sprzedaniem wyrejestrował, zapewne napisał umowe-kupna-sprzedazy z handlarzem ( gdze handlarz dał mu do podpisania kilka czystych na których pewno wpisuje potencjalnego kupca ) a swoją wyrzuca, zgadza się ? więc wychodzi ze urząd musiałbym jechać czy wezwać niemca do siebie i sprawdzić czy aby na pewno umowy się zgadzają ? na takiej zasadzie to działa ?

a gdzie tego odpłatnego majster mogę znaleźć ?

kolego co do potwierdzenia komu niemiec sprzedał auto to w nie jest taki problem , urzędy dość dobrze ze sobą współpracują. i ja jeszcze się nie spotkałem aby niemiec podpisywał pustą kartkę chyba że golf wyciągnięty od turka z komisu

lub u usera comoaligato gg 5334754 lub comoaligato@wp.pl /usługa płatna, w zamian otrzymujesz całościowy wydruk z elsa-pro z historią serwisu (o ile był serwisowany oczywiście)/

co do tylnych szyb owszem ori przyciemnione podstawowo moga być zielone...

a co do sprawdzenie to nie problem żaden niemiec nie podpisze nie wiadomo czego i jak dostanie wezwanie to powie prawde komu sprzedał auto tam nie jest dziki zachód jak u nas...

ArteXisYQ23,

nie ma sprawy - chcesz mieć auto złożone z malowanym bokiem, symbolicznym przebiegiem z 2011 roku - sprawdzaj zamieszczone i je bierz.

Ja natomiast szukałbym rocznika 2009 - 2010 z większym przebiegiem, trochę mocniejszym silnikiem, pewną historią, bez wspomnianych obaw, których jesteś zapewne świadom. Jest takie powiedzenie i myślę, że się sprawdza w tym przypadku - "Nie jeździ się rocznikiem". I tego bym się trzymał.

A auta w Twojej cenie z rocznika 2011 nie znajdę, gdyż to jest mega okazja

A auta w Twojej cenie z rocznika 2011 nie znajdę, gdyż to jest mega okazja

[/quote]

A jak wiadomo ... Nie ma okazji

Dziwne, ze wymieniane było poszycie blotnika, całe wnętrze jest wyprute. Drzwi kierowcy rownież nie są kompletne.
Biorąc pod uwagę powyższe (tutaj wielce prawdopodobne, ze handlarz sciemnia i samochod miał poważniejsza kolizje) plus umowa na Niemca (tutaj w razie czego handlarz umywa ręce od ew. niezgodności ze stanem faktycznym) auto jest dla mnie miną.

Jeżeli Twój budżet nie pozwala Ci na kupno pewnego auta z tego rocznika szukaj starszego.

[jmf]

To może być dość typowy numer - auto po kompletnej masakrze doprowadza się do jako takiego stanu, zostawiając jakiś stosunkowo drobny szczegół i jemu robi się zdjęcia, jako "całkowitemu" skutkowi wypadku.

Klient zadowolony, bo przecież szkoda była drobna i handlarz nawet pokazał zdjęcia.

Wersja "pro" tego wałku jest z kolei taka, że tę ostatnią część (drobną szkodę) naprawia się w ASO - w historii samochodu jest piękny wpis. Do tego dodaje się standardowy tekst, że Niemcy to są tak bogaci, że nie chcą już jeździć takimi autami po stłuczkach i sprzedają je za bezcen.