Forum golf6.pl

Jak w temacie. Po czyszczeniu DPF (wyciągniecie filtra, czyszczenie) po 30 km zapaliła się kontrolka a po kolejnych 30 auto przeszło w tryb serwisowy. Mechanik był na urlopie i po 5 dniach na placu auto odpaliło bez żadnych błędów, kontrolek itp (tak twierdzi mechanik). Po podłączeniu komputer nie zgłasza błędów. Nikt nie ma pomysłu, co jest grane. Zaczęło się od awarii EGR dwa miesiące temu. Wyłączyłem go. Po ok 30 km zapalił się DPF a po kolejnych 30 auto weszło w tryb serwisowy. Po skasowaniu powtórka z rozrywki. Tym razem serwisowe wypalanie. Po wypalaniu opisana na początku sytuacja. Auto ma 100 tys. z czego 60 tys. zrobiło w Niemczech. Każda wizyta kosztuje niestety a auto ciągle nie naprawione. Może ktoś z Was miał podobny problem? Może ktoś poleci dobrego diagnostę? Boję się, że zaczną po kolei wymieniać co się da:)

ktory rok auta?

Skoro auto wpada w tryb serwisowy to na pewno musi zglaszac jakies bledy. Wrzuc skana

Dziękuję za odpowiedź. 2010 rocznik. Postaram się zdobyć skan i wrzucę.

2010 rok, diesel z niemiec I 100k przebiegu? Nie wierze w takie cuda, no chyba ze auto kupione od niemca ktory za nim plakal

Padl EGR I masz problem z DPF? Moj EGR padl przy 330k, a DPF przy 385k pracuje jak nowy wiec Twoje problem sa dla mnie troche podejrzane.

Zrob I wrzuc tu scana, bez tego to wrozenie z fusow.

... Zaczęło się od awarii EGR dwa miesiące temu. Wyłączyłem go. Po ok 30 km zapalił się DPF a po kolejnych 30 auto weszło w tryb serwisowy...)

Wyłączyłeś EGR i zostawiłeś DPF-a, a to wielki błąd. Jeśli już zdecydowałeś się na wyłączenia EGR-a to od razu powinieneś wywalić DPF-a. Z dwojga złego lepiej zrobić to odwrotnie .