Forum golf6.pl

Witam czy też macie korozje z tyłu przy tylnych kołach zaraz przy felgach aluminiowych, bo ja mam a dwóch a dokładnie sporo korozji jest na numerach seryjnych wybitych tam przy felgach,przy drugim kole jest tego więcej,i zaczyna mnie ten samochód coraz bardziej wkur.... bo zimą jest garażowany i nie jeżdżony i mam tylko 8 tyś przebiegu.

[ryba113]

Korozja tarczy jest normalna rzeczą, tak już ma każde auto. Cześć narażona bezpośrednio na niekorzystne warunki a w dodatku często się blyskawicznie nagrzewa i chłodzi. Osobiście lubię mieć czyste i bez korozji tarcze i zaciski, stosuje ocynk w sprayu. Efekt utrzymuje się około roku. Zawsze można pomalować specjalna farba do zacisków w kolorze ale jak dla mnie to wieś śpiewa i tańczy.

[kamill]

edit: poprawiony link

To jest normalne, jak pisał ryba sa tam bardzo dobre warunki to powstawania korozji, po pierwsze róznice temperatur, sól drogowa i korozja elektrochemiczna bo jest styk dwóch różnych metali.
ja zawsze maluje to jakąś farbą antykorozyjna czarna lub srebrną i na rok/dwa jest spokój. Warto przed montażem kol posmarowac styki fegi aluminiowej z piasta cienka wartwą pasty miedzianej.
Kamil obrazek sie nie ładuje.

[1 6 D]

Jeśli będziesz zmieniał tarcze to poszukaj Zimmermannów, Textarów które są fabrycznie pokryte warstwą antykorozyjną. Tak poza tym nie wolno niczym smarować powierzchni piasty, na pewno przy zmianie tarcz na nowe, przy reklamacji od razu będzie odrzucona po śladach smarowideł.

Jeśli będziesz zmieniał tarcze to poszukaj Zimmermannów, Textarów które są fabrycznie pokryte warstwą antykorozyjną. Tak poza tym nie wolno niczym smarować powierzchni piasty, na pewno przy zmianie tarcz na nowe, przy reklamacji od razu będzie odrzucona po śladach smarowideł.

A to jednak są tarcze anty korozyjne i oto mi chodzi czemu fabryka takich nie daję? to jest normalnie chore za taką kasę i jeszcze przy aluminiowych felgach bo to widać.Na pewno przy przeglądzie będę to reklamował ciekawe co powiedzą.

Ja pisałem zeby sparować styk piasty z felgą.

Zastanawia mnie tylko czy to są tarcze bo to jest na innej części miedzy tarczami dodaje fotkę jeszcze jedną i tam gdzie dałem szczałki i jest korozja to ta część jest w jednej całości i jeszcze są tak wybite numery seryjne.

Po pierwsze nie szczałki, a STRZAŁKI, wybacz, zwykle nie poprawiam, ale tutaj aż oczy bolą
Po drugie

:banghead: bo zimą jest garażowany i nie jeżdżony i mam tylko 8 tyś przebiegu.

chyba odpowiedziałeś sobie na pytanie. Proponuję obejrzeć układ wydechowy, chyba znajdziesz tam więcej ciekawostek.

Po pierwsze nie szczałki, a STRZAŁKI, wybacz, zwykle nie poprawiam, ale tutaj aż oczy bolą
Po drugie

:banghead: bo zimą jest garażowany i nie jeżdżony i mam tylko 8 tyś przebiegu.

chyba odpowiedziałeś sobie na pytanie. Proponuję obejrzeć układ wydechowy, chyba znajdziesz tam więcej ciekawostek.

To niby że stoi w garażu ?? jeśli tak to dziwne bo każdy samochód który miałem też tak użytkowałem i było ok zero korozji,i mały nawet 8 lat i nic.A rozumiem że u ciebie jest wszystko ok brak korozji przy kołach??

Brak korozji póki co. Od lipca 2013 przejechane 50tys km

Brak korozji póki co. Od lipca 2013 przejechane 50tys km

To czyli to nie jest normalne jak inni pisali że tak ma być,na pewno będę to reklamował zbliża mi się pierwszy przegląd to wtedy to zgłoszę.

Oczywiście, to trzeba zareklamować, ale nie spodziewam się jakiejś piorunującej reakcji aso

Oczywiście, to trzeba zareklamować, ale nie spodziewam się jakiejś piorunującej reakcji aso

No na temat aso słyszałem rożne rzeczy, ale lepiej by mi nie robili pod górkę bo sobie nie dam ciemnoty wcisnąć i zbyć,na razie myślę pozytywnie,a z tego co widzę to to są jednak chyba tarcze.

[kamill]

Ale co oni Ci z tym zrobią? Tak jest i co byś nie stosował to prędzej czy później to wróci? Mają Ci to pomalować, czy wymienić tarcze na nowe?

Ale co oni Ci z tym zrobią? Tak jest i co byś nie stosował to prędzej czy później to wróci? Mają Ci to pomalować, czy wymienić tarcze na nowe?

Na pewno nowe skoro ja mam tylko 8 tyś i mam korozję a inny mają 50 tyś i trochę starszy samochód i brak korozji to coś tu jest nie tak.

[kamill]

Przetrze to czymś, ewentualnie przemaluje i powiedzą Ci że nówki funkiel

Przetrze to czymś, ewentualnie przemaluje i powiedzą Ci że nówki funkiel

Przemalują na czerwono i powiedzą, że założyli lepsze, sportowe

Korozja na tarczy nic niezwykłego w tym nie ma, przetrą to odrobinę żebyś nie widział a za jakiś czas znowu wyjdzie, tym bardziej że auto jest bardzo sporadycznie używane...

A tarcze jak wiadomo non stop zimne gorące i może pojawić się nalot, tak samo jak pojawia się nalot na części roboczej tarczy...

swietlik wymiana tarcz na nowe?? zapomnij nikt tego nie uzna...

Korozja na tarczy nic niezwykłego w tym nie ma, przetrą to odrobinę żebyś nie widział a za jakiś czas znowu wyjdzie, tym bardziej że auto jest bardzo sporadycznie używane...

A tarcze jak wiadomo non stop zimne gorące i może pojawić się nalot, tak samo jak pojawia się nalot na części roboczej tarczy...

swietlik wymiana tarcz na nowe?? zapomnij nikt tego nie uzna...

Nie wiem czy uznają, ale nigdy tak w innym samochodzie nie miałem i podobnie były użytkowane ale samochody innych marek to były,bo korozja to ja rozumiem na części roboczej to jest normalne,no chyba że usłyszę że ten typ tak ma jak z silnikiem inni mają to już będzie wszystko wiadomo,bo jak by nie było ta korozja jest miejscach widocznych zaraz przy felgach i wygląda to tak jak by samochód miał 10lat i to stania pod chmurką,dla mnie to nie jest normalne.

Witam czy też macie korozje z tyłu przy tylnych kołach zaraz przy felgach aluminiowych?

Pytanie. U Ciebie to jest pikuś, zobacz jak to wygląda u mnie:







A jak już wywołałeś do tablicy temat korozji, to jestem ciekaw co się tutaj pojawi (zwłaszcza, że nieopodal stacjonuje morze gąbki), o ile już się nie pojawiło:

[greg2]

Panowie przestancie szukac problemu tak gdzie go nie ma, to jest normalny proces z tarczami. Ja wiem ze kazdy z nas dba o auto i chce zeby wszystko bylo idealne ale to nie jest oltarzyk Za chwile ktos sie zdziwi ze klocki hamulcowe sie zuzywaja i jeszcze brudza felgi

Panowie przestancie szukac problemu tak gdzie go nie ma, to jest normalny proces z tarczami. Ja wiem ze kazdy z nas dba o auto i chce zeby wszystko bylo idealne ale to nie jest oltarzyk Za chwile ktos sie zdziwi ze klocki hamulcowe sie zuzywaja i jeszcze brudza felgi

Taka korozja to powinna być co najmniej po kilku latach a nie prawie nowy samochód i to garażowany,moje zdanie kicha i tyle, tarcze powinny być robione z czegoś innego z jakieś nierdzewki,proste koszty tną w fabryce,a dla mnie to jest nowość bo korozję pierwszy raz widzę w swoim samochodzie i to prawie nowym.A ktoś mi tam pisał że są tarcze które nie rdzewieją to czyli się da i takie są na rynku.

[greg2]

Tarcze sa pomalowane bardzo cienka warstwa farby ktora w zasadzie ma za zadanie chronic tarcze w magazynie zeby nie korodowaly. Po zalozeniu tarcz ta farba bardzo szybko "znika".

Aż specjalnie zarejestrowałem się na tym forum. Kolego ale za przeproszeniem czy naprawdę nie masz większych problemów? Korozja na tarczach to rzecz mega normalna. Weż kawałek stali rozgrzej do 600 stopni i polej wodą. Zrób tak kilka razy. Teraz sobie odpowiedz co leży na asfalcie i co wraz z wodą dostaje się na część tarczy nie będącą częścią roboczą.
Chcesz idealne tarcze be śladu korozji? Prosz bardzo null problemo. Zakup komplet ceramiki ale obstawiam że będzie to kosztowało tyle co pół ceny auta. Niestety ale taka już uroda rozgrzany metal i woda to nie najlepsze połączenie. Po za tym jak auto długo stoi to nalot korozji prędzej czy później pojawi się również na części roboczej tarczy i też to jest całkiem normalna. Malowanie zacisków czy piast to nie najlepszy pomysł. Trzeba by zastosować farby wysoko temperaturowe. Po za tym źle zaaplikowane i nie w tych miejscach co trzeba może skutkować blokowaniem zacisku w jarzmie. Co będzie dalej ano hamulec będzie się blokował, koła będą się grzały. Z automatu łożyska dostają w kość. Myślę że jak zgłosiłeś to w serwisie jako usterkę awaryjną to poprawiłeś humor obsłudze salonu na cały tydzień a mechanicy pewnie do tej pory opowiadają to w formie anegdoty. Niestety ale tak wychodzą kwiatki związane z brakiem podstawowej wiedzy z zakresu materiałoznawstwa. Nie ma opcji zabezpieczenia tego w żaden sposób każda farba czy powłoka prędzej czy później ulegnie zniszczeniu ze względu na wysokie temperatury i warunki jakie tam panują. To tak samo jak oczekiwać że układ wydechowy będzie krystalicznie czysty. Sorki fizyczna niemożliwość wynikająca z właściwości metali.