Mieszkaniec
- Posty: 1927
- Rejestracja: 27 lut 2012, 22:57
- Online: 91d 17h 25m 28s
- Pochwały: 6
- Auto: Golf 6
- Silnik: CAVD
- Lokalizacja: Silesia
01 mar 2012, 12:52
Kolejna usterka która dopadła moje auto to skrzypienie/cykanie słyszalne z okolic słupka po stronie kierowcy - niektórzy mówią o sprowadzeniu się muzykalnej grupy świerszczy która szczególnie na nierównej nawierzchni stara się swoim koncertem zagłuszyć słuchaną muzykę z radia samochodowego.
Usterka pojawiła się dość szybko chodź precyzyjnie to nie pamiętam dokładnie kiedy ale sądzę że w okolicach 3-4k km.
Jak już pisałem w temacie związanym z terkotaniem przewodów paliwowych problem muzykalnej grupy świerszczy zgłosiłem podczas wymiany oleju i w tym przypadku Pan przyjmujący zgłoszenie nie dopytywał o nic i nie musiałem nic pokazywać - na tej podstawie oraz z informacji które wyczytałem z sieci można wnioskować że jest to częsta przypadłość Golfów w wersji 6.
Następnego dnia ASO poinformowało mnie o wyeliminowaniu tej usterki poprzez "konserwacja i smarowanie zamków" czy jakość tak - zdziwiłem się ale dobra, sam sprawdzę i dopiero potem będę mówił że to jednak nie to jakby się miało okazać że dalej trzeszczy.
Jak na razie a jest już ok. 1 miesiąc do wyeliminowaniu usterki żadnych trzasków/cykań/skrzypienia nie słychać.
A co do smarowania to faktycznie je zrobili i nie tylko po stornie kierowcy do której zgłaszałem usterkę ale również i po stronie pasażera - co zauważyłem po zamkach w tylnych drzwiach - jakaś półprzeźroczysta maź.
Usterka pojawiła się dość szybko chodź precyzyjnie to nie pamiętam dokładnie kiedy ale sądzę że w okolicach 3-4k km.
Jak już pisałem w temacie związanym z terkotaniem przewodów paliwowych problem muzykalnej grupy świerszczy zgłosiłem podczas wymiany oleju i w tym przypadku Pan przyjmujący zgłoszenie nie dopytywał o nic i nie musiałem nic pokazywać - na tej podstawie oraz z informacji które wyczytałem z sieci można wnioskować że jest to częsta przypadłość Golfów w wersji 6.
Następnego dnia ASO poinformowało mnie o wyeliminowaniu tej usterki poprzez "konserwacja i smarowanie zamków" czy jakość tak - zdziwiłem się ale dobra, sam sprawdzę i dopiero potem będę mówił że to jednak nie to jakby się miało okazać że dalej trzeszczy.
Jak na razie a jest już ok. 1 miesiąc do wyeliminowaniu usterki żadnych trzasków/cykań/skrzypienia nie słychać.
A co do smarowania to faktycznie je zrobili i nie tylko po stornie kierowcy do której zgłaszałem usterkę ale również i po stronie pasażera - co zauważyłem po zamkach w tylnych drzwiach - jakaś półprzeźroczysta maź.
My TSI
ale raz czekalem tydzien bo podobno czekali az je polakieruja wlasnie na kolor nadwozia.
Posmarowalem nim dziś uszczelki wszystkie te kudłate, które są na drzwiach. Posmarowalem przednie i tylne. Efekt? Dalej coś mi lekko trzeszczy jak nadwozie pracuje. Mniej, ale trzeszczy. I teraz pytanie. Czy tym lenorem trzeba solidnie nasączyć, czy tylko przetrzeć? Ja dość solidnie to napuscilem, że aż się lekko pienily, po czym suchą szmatką usunąłem nadmiar piany. Nie wiem, może za mało nasaczylem? Jak było u was?
