Forum golf6.pl

Witajcie.

Przy dodawaniu gazu słyszalne jest okrutne rzężenie z klimy. Podczas jazdy co jakiś czas słychać syk, jakby uciekający gaz. Mechanik zasugerował wymianę kompresora. W związku z tym mam dwa pytania:

1) Czy bezpieczne jest użytkowanie auta z wadliwym kompresorem klimy? Czy taki kompresor może spowodować dalsze awarie? Klima chłodzi, tylko jest upierdliwie głośna.
2) Czy regeneracja kompresora jest w ogóle sensowną opcją? Słyszałem, że takie usługi są oferowane za 300-500 zł.

Podobno wymiana to 1500 zł (nowy) + robocizna. Gdzieś czytałem, że razem z kompresorem to trzeba wymienić pół układu, np. skraplacz itp. Taka operacja wcale mi się nie uśmiecha, stąd powyższe pytania.

Ad.1 tak, nie.
Ad2. Jeśli gość któremu zlecisz regenerację kompresora i naprawę klimy da ci rok gwarancji przed sezonem to warto. Osobiście nie ładowałbym się w regenerację prędzej w sprawną używkę.

Nie pakuj się w uzywki. Nigdy nie masz pewnosci co kupisz. Regeneruj, każdy porzadny zakład daje minimum rok gwarancji na sprezarke. Oprocz regeneracji koszt w granicach 500zł w Łodzi musisz wymienić osuszacz ktory jest montowany przy chlodnicy klimy. Koszt w aso od 350zl w górę zamiennik kupisz do 100zl. Osuszacz musisz wymienic zawsze po rozszczelnieniu ukladu.

Ja jak zakładałem klimatyzację to kupiłem używkę na all za ok 170zł i działa już 5 rok.
Co do osuszacza to nie ma co przesadzać. jak kompresora nie będzie 3-4 dni to mu się nic nie stanie jak auto będzie stać w suchym miejscu.

Nie ma czegoś takie jak suche miejsce poza szczelną komora z regulacją wilgotności, pozostawienie auta na kilka dni to koniecznośc wymiany osuszacza nie ma innej opcji, generalnie klima nie powinna być rozszczelniona dłużej jak godzinę...

Nie ma czegoś takie jak suche miejsce poza szczelną komora z regulacją wilgotności, pozostawienie auta na kilka dni to koniecznośc wymiany osuszacza nie ma innej opcji, generalnie klima nie powinna być rozszczelniona dłużej jak godzinę...

Prawda

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Nie będę się tu wymądrzał danymi technicznymi ale.,,, czy ktoś z kolegów miał w ręce nową chłodnicę lub osuszacz fabrycznie zapakowany?
Jak kupowałem nową chłodnice z NRF w intercarsie to po odpakowaniu z kartonu i innych pierdół wyjścia chłodnicy były zatkane zwykłymi zatyczkami plastikowymi.
A z tego co piszecie to powinno to być z korkami gumowymi i obsypane woreczkami co wilgoć chłoną.

Alkoholu tez nie powinno sie pic,bo podobno szkodzi.A jak jest wszyscy wiemy